Graj jak Nadal
Ta rakieta z daleka przyciąga wzrok kolorystyką, a w jej wnętrzu kryje się niespodzianka. Pure Aero RAFA Origin – ostatni człon nazwy nowego modelu nie jest przypadkowy. Babolat stworzył go bazując na specyfikacji rakiety, którą rzeczywiście gra Rafael Nadal.
317 gramów i balans 330 milimetrów, czyli bardziej w stronę główki i wysoka sztywność – nowy model rakiety stworzonej wspólnie z Hiszpanem to coś więcej niż żywiołowa estetyka. To całkowicie nowa specyfikacja, zdecydowanie odmienna od Pure Aero z regularnej kolekcji. Nowa rakieta przeznaczona jest dla zawodników grających w stylu Rafy – raczej za linią końcową, często w defensywie, lubiących bezpieczną trajektorię piłki uzyskiwaną dzięki mocnej rotacji.
– Dla mnie dziś ważniejsze jest, aby mieć odrobinę więcej mocy – przyznaje Nadal, stąd mocniejsze wyważenie na główkę, dające tzw. „efekt młota”. Szeroko rozstawione struny ułatwiają liftowanie piłki, a podwyższona w stosunku do klasycznego Pure Aero waga i sztywność, ułatwiają odgrywanie mocnych piłek przeciwnika.
RAFA dla każdego
– Uderzenie Nadala jest unikatowe, więc zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Pure Aero RAFA Origin nie jest dla każdego – mówi Olivier Carlier, menedżer Babolata odpowiadający za rozwój sprzętu tenisowego. – Dlatego przygotowaliśmy lżejszą wersję rakiety, którą mogą grać nie tylko profesjonaliści, ale także fani Rafy na klubowym poziomie – dodaje.
Pure Aero RAFA drugiej generacji waży 290 gramów, co sprawia że znacznie łatwiej się nią manewruje. Resztę specyfikacji dzieli z „cięższym bratem”, a więc również ułatwia generowanie topspinu oraz daje moc wynikającą z dodatkowego wyważenia na główce. W porównaniu z poprzednim modelem, nowa rakieta bardziej oddaje DNA gry mistrza kortów ziemnych.
Charakter Hiszpana oddaje również kolorystyka. – Wszyscy wiedzą, że lubię wesołe kolory. Tu poszliśmy jeszcze krok naprzód – mówi Nadal. – Dostaliśmy od Rafy precyzyjne wytyczne – potwierdza Carlier.
Zamiast fioletowego miał być inny jaskrawy kolor, serce rakiety miało nie być żółte, a podwójna linia na główce rakiety, znak rozpoznawczy rakiet Babolata, czarna. Ostatecznie nowe Pure Aero RAFA ma aż pięć barw z dominującym różowym. – Lubię te kolory, lubię ten design. Mam nadzieję, że z razem tą jaskrawą rakietą dalej będziemy robić wielkie rzeczy – mówi Nadal.
Model dla młodego mistrza
Rafa zaczął grać sprzętem Babolat w wieku 9 lat. Duży wpływ na ten wybór miał fakt, że rakietami tej firmy grał jego ówczesny idol, Carlos Moya.
– Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, jak wielkim tenisistą zostanie Nadal, postanowiliśmy przygotować dla niego specjalną rakietę, pozwalającą mu na grę z ekstremalnym topspinem – wspomina Eric Babolat, prezes firmy.
W 2004 roku powstał model Aeropro Drive (później Pure Aero), wyróżniający się aerodynamicznymi widełkami. Zmniejszały one opór powietrza podczas zamachu, zwiększając rotację piłki. Model fabryczny ważył 300 gramów. Dla Rafy Babolat przygotował rakietę o 12 gramów cięższą.
– Od tego czasu jest to właściwie ciągle ta sama rakieta. Wprowadziliśmy tylko niewielkie zmiany w ramie – mówi Guillame Cambon, ekspert zajmujący się na co dzień sprzętem Nadala. Ten pierwszy model dał Hiszpanowi 6 tytułów wielkoszlemowych i pierwsze miejsce rankingu ATP.
312 + 3 + 2, czyli tenisowa arytmetyka
Kolejne modyfikacje wynikały z nowych wyzwań. Federer, Dźoković i Murray byli w doskonałej formie. Nadal potrzebował czegoś nowego. Zmienił styl gry, starając się odbijać piłki bliżej linii końcowej. Zmienił też niewielki detal w swojej rakiecie. Przed sezonem 2012 eksperci Babolat dołożyli jej 3 gramy. Dało to Nadalowi „efekt młota”, który zapewnił mu większą moc uderzeń.
Efekt zmian był fantastyczny – Rafa pokonał Dźokovicia w finale Roland-Garros 2012 i 2013 roku oraz US Open 2013. W październiku wrócił na pozycję nr 1 ATP. W 2016 roku, po kolejnym trudnym sezonie, poprosił o kolejne 2 gramy. Ostatecznie więc jego rama, bez naciągu, waży 317 gramów, a jej balans to około 330 mm. Około, bo Nadal delikatnie zmienia go w zależności od nawierzchni, na której rozgrywane są zawody.
Ile rakiet rocznie zużywa Nadal?
Mistrz z Majorki dostaje 6-8 nowych rakiet cztery razy w roku. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, na najważniejszych turniejach Rafa nie gra nowymi rakietami. Jego zdaniem najlepiej odbija mu się takimi, które są już trochę „rozegrane”. Zazwyczaj wciąga na 25 kg poliestrowy naciąg Babolat RPM Blast o dość dużej, jak na standardy ATP, średnicy 1,35 mm. Nietypowy jest również wybór rączki, bo mający 185 cm wzrostu zawodnik używa rozmiaru G2 (4¼). Hiszpan tłumaczy, że taką relatywnie niewielką rączką łatwiej mu się manewruje oraz nadaje topspin. Rafa używa podstawowej owijki Babolat Syntec Pro, a na nią nawija supercienką wierzchnią Babolat VS Original.
– Zakładanie owijki to jedyna rzecz, którą zawsze robię sam. Być może jestem trochę przesądny – śmieje się Nadal. Hiszpan jest prawdopodobnie jedynym czołowym tenisistą, który nigdy nie złamał rakiety umyślnie.