Ranking ATP ma nowego lidera. Sinner oficjalnie na czele
Turniej na kortach Rolanda Garrosa zakończył się zwycięstwem Carlosa Alcaraza. Wyniki imprezy wpłynęły na wygląd nowego rankingu ATP, który ma od dziś nowego lidera.
Po tym jak – na etapie ćwierćfinału – z paryskich zmagań wycofał się Novak Dżoković, wiadomo było, że na tronie męskiego tenisa zmieni go Jannik Sinner. Włoch dotarł we Francji do półfinału i rozpocznie swoje panowanie z 9525 punktami na koncie.
Za jego plecami znalazł się – wspominany już – Carlos Alcaraz. Triumf na paryskiej mączce pozwolił Hiszpanowi zepchnąć na trzecią lokatę kontuzjowanego Dżokovicia. W kolejnych tygodniach Serba będzie gonił Alexander Zverev, który zajmuje obecnie czwarte miejsce.
Do pierwszej dziesiątki powrócił Alex de Minaur. Australijczyk jest dziewiąty, a tuż nad nim znajduje się Hubert Hurkacz. Wynik osiągnięty w Roland Garros nie zmienił pozycji naszego reprezentanta, ale pozwolił mu zbliżyć się do Caspera Ruuda, od którego dzieli go teraz zaledwie trzydzieści punktów.
Na miejscach od jedenastego do dwudziestego zaszły kosmetyczne zmiany. Drugą dziesiątkę rankingu otwiera Stefanos Tsitsipas, a drobne awanse odnotowali Amerykanie Ben Shelton i Tommy Paul oraz Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime (odpowiednio 14., 13. i 18. lokata). Bardziej znaczący skok w górę klasyfikacji wykonał Jan-Lennard Struff. Niemiec poprawił się o sześć pozycji i jest 35. Równie zadowolony może być Laslo Dżere. Serb zyskał sześć lokat i tym razem jest 46. Sukces może świętować również Corentin Moutet. Francuz jest 56. tenisistą świata (poprawa o 23 miejsca).
Na drugim biegunie w tym tygodniu znalazł się Cameron Norrie. Brytyjczyk osunął się o sześć „oczek” i jest 39. Spadek zaliczył także Sebastian Ofner. Zawodnik z Austrii stracił siedem pozycji i jest 52.
Status drugiej rakiety naszego kraju pewnie utrzymuje Maks Kaśnikowski. Tym razem 20-latek jest 243., co oznacza, że awansował aż o 21 pozycji. Na 295. miejscu znajduje się Kamil Majchrzak, zaś 367. lokatę zajmuje Daniel Michalski.