Brytyjski tenisista w trakcie meczu wsparł społeczność LGBT

/ Anna Niemiec , źródło: ubitennis.net, foto: AFP

Liam Broady w pierwszej rundzie Australian Open przegrał z Nickiem Kyrgiosem. Reprezentant Wielkiej Brytanii postanowił wykorzystać zainteresowanie mediów tym pojedynkiem i w sesji nocnej na John Cain Arena wystąpił w tęczowych sznurówkach w butach. 

Chciałem po prostu przekazać trochę wsparcia – wyjaśnił swoją decyzje na konferencji prasowej Brytyjczyk, który w pierwszej rundzie eliminacji pokonał Kacpra Żuka. – W męskim tenisie to jest pewnego rodzaju tabu. Słyszałem mnóstwo pytań, czemu w tourze nie ma gejów, którzy otwarcie przyznają się do swojej orientacji. Chciałem okazać swoje wsparcie w tym temacie. Społeczność LGBT często okazywała mi dużo wsparcia w trakcie mojej kariery. Robili to od pierwszego dnia, więc chciałem im na swój sposób podziękować. 

Inicjatywę „Tęczowych Sznurówek” rozpoczęła organizacja Stonewall. Jako pierwsi przyłączyli się do niej piłkarze Premier League. Później dołączyli również przedstawiciele innych dyscyplin. Celem tej akcji jest zwrócenie uwagi na obecność przedstawicieli społeczności LGBT w sporcie. 

Słyszałem, że miesiąc temu pierwszy australijski piłkarz zrobił „comingout”. To nie jest łatwe, prawda? To duży krok, a mamy już XXI wiek. To smutne i straszne, że ludzie wciąż obawiają się otwarcie mówić o swojej orientacji. Mam nadzieję, że pomogę podnieść świadomość ludzi w tym temacie. Wiem, że są takie osoby w szatni, ale nie powinniśmy ich zmuszać do „comingoutu”, jeśli oni tego nie chcą. To powinien być ich wybór. Jedyne co możemy zrobić, to próbować ich wspierać i dać im znać, że wszystko jest dobrze – zakończył Broady.