Winston-Salem. Finał nie dla Zielińskiego i Nysa

/ Jarosław Truchan , źródło: własne, foto: Peter Figura

Jan Zieliński i Hugo Nys zakończyli udział w turnieju ATP 250 w Winston-Salem. W piątkowym półfinale Polak i Monakijczyk musieli uznać wyższość dwóch Amerykanów – Nathaniela  Lammonsa oraz Jacksona Withrowa.

Mecz rozpoczął się lepiej dla Zielińskiego i Nysa, którzy w trzecim gemie wypracowali break pointy. Reprezentanci gospodarzy zdołali jednak wyjść z opresji i obronić się przed stratą serwisu. Kolejne gemy upłynęły na warunkach serwujących. W końcowej fazie partii przed pierwszymi okazjami na przełamanie rywali stanęli Lammons i Withrow. Break point przy stanie 5:4 oznaczał równocześnie piłkę setową, której nie wykorzystali. Zwycięzców musiał wskazać tie-break. Przebieg dogrywki był wyrównany. Jako pierwsi punkt przy podaniu rywali wygrali reprezentanci Polski i Monako. Później jednak nastąpiła seria wygranych punktów przez Lammonsa i Withrowa, którzy odrobili stratę z nawiązką i utrzymali przewagę do końca.

Od początku drugiego seta Zieliński i Nys mieli problemy z utrzymaniem serwisu. W piątym gemie ich przeciwnicy wykorzystali drugiego break pointa w partii i po raz pierwszy wyszli na przewagę przełamania. Później Polak i Monakijczyk nie mieli już okazji do powrotu. W gemach przy podaniu Lammonsa i Withrowa para rozstawiona z „trójką” wygrywała tylko po jednym punkcie. To sprawiło, że Amerykanie bez większych problemów zakończyli spotkanie i przypieczętowali awans do finału.

 


Wyniki

Półfinał debla:

Nathaniel Lammons, Jackson Withrow (Stany Zjednoczone) – Hugo Nys, Jan Zieliński (Monako, Polska, 3) 7:6(4), 6:4

US Open. Polscy tenisiści dowiedzieli się, którego dnia rozpoczną rywalizację

/ Jakub Karbownik , źródło: www.twitter.com/własne, foto: AFP

Organizatorzy rozpoczynającego się w poniedziałek US Open podali programu turnieju na dwa pierwsze dni. Tym samym wiadomo, którego dnia premierowe pojedynki tegorocznej edycji nowojorskiego turnieju rozegrają reprezentanci Polski.

Początek ostatniej w sezonie lewy Wielkiego Szlema coraz bliżej. W czwartek czworo biało-czerwonych poznało rywali z którymi przyjdzie im się zmierzyć na kortach na Flushing Meadows. Iga Świątek zagra z Rebeccą Peterson, Magda Linette stanie na przeciwko Aliaksandry Sasnowicz, rywalką Magdaleny Fręch będzie Emma Navarro, a Huberta Hurkacza przeciwnikiem w meczu otwarcia będzie Marc-Andreas Huesler.

Zgodnie z komunikatem ogłoszonym przez organizatora, pierwszego dnia rywalizacji (poniedziałek, 28 sierpnia) do gry przystąpią tenisistki z górnej połówki drabinki oraz zawodnicy z dolnej części drabinki. Z kolei dzień później do gry przystąpią panie z dolnej połówki drabinki oraz panowie z górnej części. To oznacza,  że pierwszego dnia rywalizacji na nowojorskich kortach zaprezentuje się komplet biało-czerwonych tenisistek, a dzień później premierowy mecz rozpocznie nasz jedynak w rywalizacji mężczyzn.

Dokładne godziny spotkań naszych reprezentantów poznamy dopiero, gdy zostaną opublikowane plany gier na poszczególne dni. „Rozkład jazdy” pierwszego dnia zmagań najpewniej zostanie opublikowany po zakończeniu kwalifikacji.

Cleveland. Dotkliwe porażki faworytek w ćwierćfinałach

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.wtatennis.com/, oprac. własne, foto: AFP

Ostatni tydzień przed startem US Open oznacza dla tenisistek wiele pracy. Część z nich trenuje już na kortach Flushing Meadows, część rywalizuje w kwalifikacjach do nowojorskiej imprezy, a jeszcze inne walczą o punkty w turnieju rangi 250 w Cleveland. Znamy już cztery zawodniczki, które pozostały tam w grze o tytuł.

W najlepszej ósemce turnieju rozgrywanego w stanie Ohio nie zabrakło znanych tenisistek, ale większość z nich zawiodła oczekiwania i odpadła z zawodów, doznając wyraźnych porażek z mniej renomowanymi rywalkami.

Pierwszą czwartkową niespodziankę sprawiła Lin Zhu. Chinka, która zajmuje w rankingu 48 pozycję, bez problemów poradziła sobie z najwyżej rozstawioną Caroline Garcią, pokonując ją w dwóch setach.

Początek pierwszej partii był fatalny dla faworytki. 29-latka rozpoczęła ją od dwukrotnej straty podania i rezultatu 0:3. To, że potem udało jej się poderwać i odrobić jednego z „brejków”, nie wystarczyło do odwrócenia przebiegu seta. Chinka pewnie obroniła pozostałą przewagę i zwyciężyła 6:4.

W partii drugiej Azjatce poszło jeszcze łatwiej. Reprezentantka Państwa Środka przełamała przeciwniczkę aż trzy razy, deklasując ją rezultatem 6:1. Jej następną rywalką będzie Jekaterina Aleksandrowa. Rosjanka, która w turnieju rozstawiona jest z numerem cztery, pokonała w trzech setach inną Chinkę – Xinyu Wang.

Drugą parę półfinałową stworzą Tatjana Maria i Sara Sorribes Tormo. Niemka nie dała szans finalistce US Open z 2021 roku – Kanadyjce Leylah Fernandez, zaś Hiszpanka okazała się zdecydowanie lepsza od faworytki gospodarzy – Sloane Stephens. Oba starcia były jednostronne i zakończyły się w dwóch setach, w których nie było nawet jednego tie-breaka.

Półfinały turnieju w Cleveland zaplanowano na piątkowy wieczór i noc czasu polskiego. Jako pierwsze, po godzinie 20:30, na kort wyjdą Aleksandrowa i Zhu, zaś po północy zmierzą się Sorribes Tormo i Maria.


Wyniki

 

Cleveland (ćwierćfinały):

J. Aleksandrowa (4) – X. Wang (Chiny) 5:7 6:0 7:5

L. Zhu (Chiny) – C. Garcia (Francja, 1) 6:4 6:1

T. Maria (Niemcy) – L. Fernandez (Kanada) 6:3 6:2

S. Sorribes Tormo (Hiszpania) – S. Stephens (USA) 6:1 6:3

Carlos Alcaraz przedłużył kontrakt z Babolat o 7 lat

/ Informacja prasowa , źródło: Babolat, foto: Babolat

Czołowy gracz listy ATP będzie grał rakietami oraz używał naciagów i torby francuskiej firmy przynajmniej do 2030 roku. Podpisanie kontraktu nastąpiło w Nowym Jorku przed zbliżającym się US Open. Wartość umowy pozostała tajemnicą.

Carlos Alcaraz zaczął grać rakietami Babolat w wieku 10 lat: „Pamiętam tylko, że wziąłem tę rakietę do ręki i już nie chciałem grać niczym innym” – wspomina. Hiszpan dołączył do międzynarodowego zespołu zawodników kontraktowych Babolat mając 13 lat. W wieku 20 lat został najmłodszym numerem 1 listy ATP w historii tenisa.

W tym momencie Hiszpan jest twarzą Babolat Pure Aero 98. Ciekawostką jest, że Alcaraz gra rakietą doważoną o zaledwie 1 gram w stosunku do modelu z seryjnej produkcji – jego sprzęt zamiast 305 waży 306 gramów. Carlitos gra rączką G4 oraz używa naciągu Babolat RPM Blast wciągniętego zazwyczaj na 25/24 kg – wartość różni się nieznacznie w zależności od nawierzchni i warunków pogodowych. Z Pure Aero Alcaraz wygrał m.in. US Open 2022 i Wimbledon 2023. Jak sam mówi, zachowuje rakietę z każdego wygranego turnieju wielkoszlemowego w „naprawdę specjalnym miejscu”.

Babolat to założona w 1875 roku francuska firma produkująca sprzęt do tenisa, badmintona i padla. Największą gwiazdą używającą rakiet Babolat był do tej pory Rafael Nadal, zwycięzca 22 turniejów wielkoszlemowych. Starszy z Hiszpanów ma podpisany z Babolat kontrakt na całe życie – będzie używał sprzętu tej marki także po zakończeniu kariery.

Źródło: https://babolat-tenis.pl