US Open. Znamy część rozstrzygnięć kwalifikacji

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

Kwalifikacje do US Open 2023 zbliżają się ku końcowi. Część tenisistek i tenisistów zapewniła już sobie udział w głównym turnieju. W tej grupie znalazły się między innymi takie nazwiska jak Siegemund czy Stricker.

Finalistka BNP Paribas Warsaw Open, Laura Siegemund, zapewniła już sobie miejsce w głównej drabince US Open 2023. Reprezentantka Niemiec w decydującej rundzie kwalifikacji okazała się lepsza od francuskiej tenisistki Oceane Dodin 1:6, 6:0, 6:3. Godne uwagi jest podniesienie się 35-latki po kompletnie nieudanym pierwszym secie. Wiadomo już także, że w nowojorskim szlemie wystąpi szwajcarski talent, Dominic Stricker. 21-latek pokonał bez większych problemów Thiago Agustina Tirante 6:2, 6:3.

Poza wspomnianą dwójką miejsce w głównym turnieju US Open 2023 wywalczyli sobie do tej pory również: Sachia Vickery, Tatiana Prozorova, Na-Lae Han, Elena Gabriela Ruse, Mirkam Bjorklund, Katie Volynets — u kobiet oraz Enzo Couacaud, Felipe Meligeni Alves, Taro Daniel, Otto Virtanen, Timofiej Skatow, Yu Hsiou Hsu — u mężczyzn.

Next Gen. Impreza opuszcza Półwysep Apeniński

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.twitter.com, foto: AFP

Arabia Saudyjska będzie nowym gospodarzem kończącej sezon imprezy Next Gen ATP Finals dla ośmiu najlepszych ośmiu tenisistów do lat 21. Tym samym turniej po pięciu latach opuszcza Europę.

Po tym jak arabscy szejkowie zainteresowali się piłką nożną, czego efektem jest między innymi ściągnięcie do rodzimej ligi Cristiano Ronaldo, teraz przyszła kolei na tenis.

Władze światowego tenisa mężczyzn ogłosiła, że zaczynając od tego sezonu, turniej Next Gen ATP Finals będzie się odbywać w arabskim mieście Dżudda. Rywalizacja będzie się toczyć na kortach twardych w hali w kompleksie King Abdullah Sports City. Będzie to pierwszy w historii Arabii Saudyjskiej turniej tenisowy.

– „Cykl ATP ma istnie globalny charakter, a odkrywanie nowych rynków ma kluczowe znaczenie dla rozwoju naszej gry. Przeniesienie Next Gen ATP Finals do Dżuddy to szansa na zainspirowanie nowych kibiców w regionie o ogromnej młodej populacji i zjednoczenie ich wokół tenisa. Nie możemy doczekać się, aby zbudować niesamowity sukces tego wydarzenia” – oświadczył szef ATP, Andrea Gaudenzi.

Impreza, której tegoroczna pula wynosi dwa miliony dolarów, zostanie rozegrana w dniach 28 listopada – 2 grudnia. Przed rokiem po tytuł sięgnął Amerykanin Brandon Nakashima.

Hiszpanka i Rosjanka zagrają o tytuł w Cleveland

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.wtatennis.com/, oprac. własne, foto: AFP

W piątkowy wieczór i noc poznaliśmy finalistki turnieju w Cleveland. O tytuł mistrzowski w stanie Ohio zagrają Jekaterina Aleksandrowa i Sara Sorribes Tormo.

Jako pierwsza swój półfinał wygrała Rosjanka. 28-latka z Czelabińska pokonała Chinkę Lin Zhu. Pierwszy set tej rywalizacji był zacięty, a lepiej rozpoczęła go Jekaterina. 22 zawodniczka rankingu uzyskała przełamanie w piątym gemie i utrzymała tę przewagę aż do momentu, w którym serwowała, by zamknąć partię. Właśnie wtedy Zhu odrobiła straty i wyrównała na 5:5.

Radość Azjatki nie trwała jednak długo. Po chwili rywalka ponownie odebrała jej podanie, a potem nie dała się zaskoczyć przy własnym serwisie. Oznaczało to, że set zakończył się wynikiem 7:5.

Druga partia była zdecydowanie bardziej jednostronna i przebiegała pod dyktando – wyżej klasyfikowanej – Aleksandrowej. Rosjanka ponownie wywalczyła „brejka” w piątym gemie, a niedługo później dołożyła do niego jeszcze jedno przełamanie. Tym razem tenisistka z Europy nie miała kłopotów przy zamknięciu spotkania – ostatniego gema rywalizacji pewnie wygrała do zera.

Finałową rywalkę dla Jekateriny wyłonił pojedynek Tatjany Marii z Sarą Sorribes Tormo. Starcie to lepiej rozpoczęła Niemka, ale wynik 4:2 nie wystarczył jej do wygrania seta. Jego druga część należała bowiem do Hiszpanki, która odwróciła przebieg rywalizacji i sama zwyciężyła rezultatem 6:4.

Drugą partię otworzyła seria przełamań, po której na prowadzeniu znalazła się zawodniczka z Półwyspu Iberyjskiego. 26-latka nie oddała zdobytej przewagi do końca seta, nie dopuszczając przeciwniczki do kolejnych break-pointów. Hiszpanka nie zamierzała nawet czekać na zamknięcie meczu swoim podaniem i dokonała tej sztuki wcześniej, jeszcze raz odbierając podanie Marii przy swoim prowadzeniu 5:3.

Finał w Cleveland będzie dla Sary okazją na zdobycie drugiego tytułu rangi WTA. Wcześniej Hiszpanka triumfowała w meksykańskim Zapopan w 2021 roku. Jeśli chodzi o Aleksandrową, to ma ona na koncie cztery zwycięstwa w turniejach WTA i dwa przegrane finały. Z Sorribes Tormo Rosjanka grała do tej pory tylko raz, a lepsza w tym meczu okazała się Hiszpanka. Ich pojedynek miał miejsce w 2016 roku w kwalifikacjach do turnieju w Linzu.

Finał imprezy w stanie Ohio ma zostać rozegrany w sobotę o godzinie 19 czasu polskiego.


Wyniki

 

Cleveland (półfinały):

J. Aleksandrowa (4) – L. Zhu (Chiny) 7:5 6:2

S. Sorribes Tormo (Hiszpania) – T. Maria (Niemcy) 6:4 6:3

US Open. Polki już wiedzą o której rozpoczną poniedziałkową rywalizację

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.twitter.com, foto: AFP

Iga Świątek, Magda Linette i Magdalena Fręch już wiedzą o której w poniedziałek rozpoczną rywalizację podczas US Open. Liderka światowego rankingu oraz obrończyni tytułu wystąpi na głównej arenie kompleksu – Arthur Ashe Stadium.

Kibice tenisa na świecie odliczają godziny do pierwszych spotkań ostatniej w sezonie lewy Wielkiego Szlema. W imprezie wystąpi w sumie czworo biało-czerwonych – trzy tenisistki i jeden tenisista. Wszystkie panie znalazły się w górnej połówce turniejowej drabinki, a to oznacza, że do gry wejdą już pierwszego dnia rywalizacji.

W poniedziałek na Arthur Ashe Stadiu zaplanowano cztery pojedynki – dwa w sesji dziennej i dwa w sesji wieczornej. Dzień na największej tenisowej arenie świata otworzy Iga Świątek. Mecz raszynianki z Rebeccą Peterson rozpocznie się w samo południe czasu lokalnego, czyli o 18:00 w Polsce.

Godzinę wcześniej do rywalizacji ruszą zawodnicy, których mecze zaplanowano na innych kortach. Wśród nich Magdalena Fręch, której mecz z Emmą Navarro będzie pierwszym spotkaniem na korcie numer sześć. Z kolei nieco dłuzej na inauguracje przyjdzie poczekać Magdzie Linette. Poznanianka, która w imprezie jest rozstawiona z numerem „24”, a jej rywalką jest Aliaksandra Sasnowicz, do gry przystąpi w trzecim pojedynku od godziny 17:00 polskiego czasu na korcie numer 13. Spotkanie poprzedzą dwa mecze mężczyzn.

We wtorek do gry wejdzie nasz jedynak w rywalizacji singlowej mężczyzn – Hubert Hurkacz.