Chwalińska wciąż potrzebuje czasu i nie zagra w Australian Open

/ Julia Rzadkowska , źródło: własne/www.instagram.com, foto: AFP

Maja Chwalińska ogłosiła na swoich mediach społecznościowych, że niestety nie będziemy mieli szansy oglądać jej w pierwszym wielkoszlemowym turnieju następnego roku. Jest to spowodowane wydłużającą się rehabilitacją po operacji kolana, którą przeszła we wrześniu.

Maja Chwalińska to dobrze zapowiadająca się 21-letnia tenisistka. Potwierdza to chociażby osiągnięcie 2 rundy tegorocznego Wimbledonu, gdzie przechodząc wcześniej kwalifikacje, w których pokonała rozstawioną z numerem drugim Coco Vandeweghe. Mimo dobrej formy, pod koniec września zdecydowała się na operację kolana, które dokuczało jej już od dłuższego czasu. Maja zapowiadała wtedy, że wróci do gry po około trzech miesiącach.

-Niestety rehabilitacja i powrót na kort nie przebiegają tak szybko jak się początkowo spodziewałam. Nie czuję się jeszcze w 100% przygotowana do rywalizacji w turniejach. W związku z tym postanowiłam, że nie wezmę udziału w styczniowym Australian Open. -pisze Chwalińska. Tenisistka zdecydowała się również na zamrożenie rankingu. Obecnie jest czwartą polską rakietą naszego kraju w rankingu WTA (poprzedzają ją tylko Świątek, Linette oraz Fręch). Wśród tenisistek z całego świata natomiast, zajmuje 161 miejsce.

Liczący na szybki powrót do rywalizacji kibice wspierają naszą młodą tenisistkę swymi wpisami w mediach społecznościowych.

 

Boris Becker dzieli się wrażeniami z więzienia

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennisworldusa.org, foto: AFP

Boris Becker opuścił brytyjskie więzienie i jest już w ojczyźnie, gdzie odbywa zasądzoną karę. Przed odlotem do kraju były lider rankingu i mistrz wielkoszlemowy podzielił się wrażeniami z pobytu w zakładzie karnym.

Sześciokrotny mistrz turniejów Wielkiego Szlema w kwietniu tego roku został skazany przez sąd na Wyspach Brytyjskich na 30 miesięcy więzienia. Jednak po ośmiu z nich został zakwalifikowany do specjalnego programu szybkiej ścieżki, który daje możliwość odesłania więźnia do ojczystego kraju.

Jednak do Niemiec Becker nie wracał jak pospolity więzień. Niemiecka stacja telewizyjna zapewniła byłemu mistrzowi odrzutowiec i zapłaciła. Jednak w zamian były mistrz zobowiązał się podzielić wrażeniami z pobytu w więzieniu. – W więzieniu jesteś nikim. Jesteś tylko numerem. Mój był A2923EV. Nie nazywałem się Borys, byłem numerem. I nikogo nie obchodzi, kim jesteś. Dostałem trudną lekcję. Bardzo bolesną. Ale to wszystko nauczyło mnie czegoś bardzo ważnego i wartościowego. A niektóre rzeczy dzieją się nie bez powodu – opowiedział dziennikarzowi stacji Sat 1.

Boris Becker opowiedział również o warunkach jakie panują w zamknięciu, a także o dniu w którym opuścił więzienie na Wyspach. – Jedzenie było złe, a porcje zbyt małe. Nie było też zbyt wielu możliwości spędzania wolnego czasu były nieliczne, a dodatkowo spotkałem się z z dużą przemocą. W dniu w którym miałem opuścić więzienie od szóstej rano siedziałem na skraju łóżka i miałem nadzieję, że drzwi celi się otworzą. Przyszli po mnie o 7.30 rano, otworzyli drzwi i zapytali: „Jesteś gotowy?” Powiedziałem: „Chodźmy! Już wcześniej wszystko spakowałem – opowiadał tuż przed wylotem do kraju Boris Becker.

 

Czas zmiany u Rafaela Nadala

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennisworldusa.org, foto: AFP

Okres przerwy między sezonami to czas nie tylko odpoczynku. A również często czas w którym tenisiści dokonują zmian w swoim otoczeniu. Na taką po osiemnastu latach zdecydował się Rafael Nadal.

Jednym z architektów sukcesu tenisisty z Majorki jest jego wujek Toni Nadal, który już od pięciu lat jest poza zespołem byłego lidera rankingu ATP. Teraz 22-krotny mistrz wielkoszlemowy dokonał kolejnej zmiany. Przed kilkoma dniami Nadal ogłosił rozstanie z Francisco Roigiem.

– Francisco był ważną osobą w mojej karierze i jestem mu bardzo wdzięczny za te wszystkie lata pracy i przyjaźni. Jest świetnym technikiem, który zna się na tenisie i bardzo pomógł mi stać się lepszym. Mogę tylko przekazać mu słowa wdzięczności i życzyć powodzenia w nowym projekcie – napisał Nadal o trenerze z którym współpracował osiemnaście lat.

Teraz w mediach pojawiła się informacja, że miejsce Roiga zajął Gustavo Marcaccio. Czyli trener, który z Akademią Tenisą Rafy Nadal współpracuje od kwietnia 2021 roku. – Jestem pewien, że bardzo nam pomoże w podążaniu ścieżką – skomentował przyłączenie nowego członka do sztabu Nadal, którego pierwszym trenerem pozostaje Carlos Moya.

Za 22-krotnym mistrzem wielkoszlemowym udany sezon, w którym wygrał dwa turnieje wielkoszlemowe – w Melbourne i Paryżu. To spotkało się z uznaniem ITF, które przyznało Hiszpanowi tytuł mistrza świata. Tytuł wśród pań powędrował do Igi Świątek.