Porażka rozstawionego z numerem drugim Alexandra Zvereva była największym wydarzeniem drugiej części ósmego dnia turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju. Kłopotów z awansem nie miał za to czterokrotny mistrz, Novak Dżoković. Udaną środę mają za sobą również tenisiści z Czech.
Dzień po zaciętym boju z Tallonem Griekspoorem, Alexandrev Zverev stanął naprzeciw innego tenisisty z Kraju Beneluksu, Davida Goffina. Belg, który dwa poprzednie spotkania z Lorenzo Musettim i Marcosem Gironem rozpoczynał od przegranych partii 1:6, tym razem zanotował znacznie lepsze wejście w mecz. Grał odważnie, ale potrafił też posyłać wygrywające uderzenia będąc zepchniętym do defensywy. Co prawda wypracowaną w trzecim gemie przewagę przełamania błyskawicznie wypuścił z rąk, ale przy wyniku 3:3 raz jeszcze odebrał serwis Niemcowi. Później przy swoim podaniu był już bardzo pewny i pierwszy set trafił na jego konto.
Drugą odsłonę również skuteczniej zaczął 33-latek z Rocourt, przełamując rywala w trzecim gemie. Zverev zaciekle walczył o odrobienie straty i dopiął swego przy stanie 3:4. W gemie dziesiątym wypracował sobie nawet piłkę setową przy podaniu Belga, lecz ten zdołał wyjść z opresji. Chwilę później to on przeszedł do ataku. Po udanym rozprowadzeniu po korcie Niemca wywalczył break-pointa. Został on zamieniony na punkt po tym jak gracz z Hamburga popełnił niewymuszony błąd z bekhendu. Ostatniego gema Goffin wygrał już na „sucho” i po dwuletniej przerwie znów mógł cieszyć się z pokonania gracza z pierwszej dziesiątki rankingu ATP.
O miejsce w najlepszej czwórce Belg zagra z oznaczonym „siódemką” Taylorem Fritzem. Amerykanin rywalizował z Holgerem Rune i przed rozpoczęciem ich meczu można było oczekiwać jednego z najbardziej wyrównanych spotkań całego dnia. Tak się jednak nie stało, przede wszystkim ze względu na bardzo słabo dysponowanego Duńczyka. Fritz rozprawił się z nim nadspodziewanie gładko, tracąc zaledwie trzy gemy w trwającym 55 minut spotkaniu.
Bez zarzutu w Szanghaju radzi sobie jak na razie powracający po dłuższej przerwie do turniejowej rywalizacji Novak Dżoković. Po dwóch wygranych bez straty seta, także i w spotkaniu czwartej rundy szybko załatwił sprawę awansu do kolejnej fazy zmagań. W premierowej odsłonie jego starcia z Romanem Safiullinem decydujący okazał się ósmy gem. To w nim zdobył jedyne w tej części gry przełamanie, a chwilę później zwieńczył partię przy swoim serwisie.
Drugi set okazał się dla Serba jeszcze łatwiejszy. Prowadził w nim już od samego początku, pozbawiając Rosjanina podania już przy pierwszej okazji. W następnych minutach kontrolował już przebieg pojedynku, dokładając w gemie piątym jeszcze jednego „brejka”. Całą potyczkę zakończył po 73 minutach i już po raz dziesiąty zameldował się w ćwierćfinale tej imprezy.
Jego kolejnym przeciwnikiem będzie debiutujący w tej fazie zawodów rangi ATP 1000, Jakub Mensik. Czech spotkał się z Grigorem Dimitrowem i przełamaniem w drugim gemie meczu utorował sobie drogę do zwycięstwa w pierwszej partii. W secie drugim Bułgar odpłacił mu się tym samym, choć ze znacznie większym trudem przychodziło mu później wygrywanie własnych serwisów.
Decydująca odsłona przyniosła początkowo przełamanie dla 19-latka z Prościejowa przy stanie 2:1. Mensik bezbłędnie radził sobie z obroną podania aż do chwili, gdy przyszło mu serwować po zwycięstwo w meczu. Wtedy to Dimitrow doczekał się break-pointa, przy którym Czech popełnił podwójny błąd serwisowy. To niepowodzenie nie odebrało jednak animuszu reprezentantowi naszych południowych sąsiadów. Po zmianie stron znów zebrał się do walki i zwycięskim returnem zakończył pojedynek.
Nie był to jedyny czeski akcent tego dnia na kortach w Szanghaju. Nieco wcześniej w najlepszej ósemce znalazł się bowiem Tomasz Machacz. 23-latek z Berouna w drugim kolejnym turnieju mierzył się z Tommym Paulem i raz jeszcze okazał się od niego lepszy. Amerykanin, tak jak kilka dni temu w Tokio, zwyciężył w pierwszej partii, lecz Czech ponownie zdołał odwrócić losy rywalizacji. Dwa kolejne sety wygrał do czterech oraz do trzech i to on zagra w czwartek z Carlosem Alcarazem w drugim rozgrywanym tego dnia ćwierćfinale.
Wyniki
Czwarta runda gry pojedynczej:
David Goffin (Belgia) – Alexander Zverev (Niemcy, 2) 6:4, 7:5
Novak Dżoković (Serbia, 4) – Roman Safiullin 6:3, 6:2
Taylor Fritz (USA, 7) – Holger Rune (Dania, 12) 6:1, 6:2
Jakub Mensik (Czechy) – Grigor Dimitrow (Bułgaria, 9) 6:3, 3:6, 6:4
Tomasz Machacz (Czechy, 30) – Tommy Paul (USA, 11) 3:6, 6:4, 6:3