Wimbledon. Koniec serii Igi Świątek. Polka odpadła w trzeciej rundzie

To nie tak miało być. Iga Świątek przegrała z Julią Putincewą 6:3, 1:6, 2:6 w trzeciej rundzie Wimbledonu. Tym samym Kazaszka zakończyła serię 21 wygranych meczów z rzędu przez Polkę.
Liderka światowego rankingu pewnie przeszła przez dwie pierwsze rundy. W oczy rzucała się świetna dyspozycja serwisowa Świątek, która w meczach z Kenin i Martic zaserwowała łącznie 9 asów. Tymczasem dla Putincewej to już był najlepszy wynik na Wimbledonie. Potwierdziła wysoką formę sprzed kilku tygodni, kiedy wygrała turniej na trawie w Birmingham. Dzisiejszy mecz miał być o wiele trudniejszym zadaniem.
Polka zaliczyła mocne otwarcie. Od początku wywierała presję na rywalce z returnu, ale nie była w stanie potwierdzić dobrej gry przełamaniem. Świątek nie miała większych problemów z wygrywaniem gemów serwisowych i szybko przekazywała presję na stronę Putincewej. Wreszcie doczekała się przełamania w piątym gemie, kiedy wykorzystała pierwszą okazję.
Kazaszka podniosła swój poziom w końcówce seta. Przebijała na drugą stronę coraz więcej returnów i sprawiała Polce trudności z odgrywaniem piłek. Pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa obroniła trzy break pointy w dziewiątym gemie, po czym zamknęła seta wynikiem 6:3.
Drugi set rozpoczął się od wygranych gemów przez serwujące. Lepszy okres gry kontynuowała Putincewa. Zredukowała liczbę niewymuszonych błędów i momentami była jak ściana, przebijając każdą piłkę. Wymiany się przedłuzyły, a gra Igi zrobiła się nierówna. Mało punktów wygrywała serwisem, a return nie wyrządzał takiej szkody jak w poprzedniej odsłonie.
Zaskoczona takim obrotem spraw Polka po raz pierwszy w turnieju straciła podanie. 35. rakieta świata kontynuowała swój marsz po zwycięstwo w drugiej partii. Obroniła trzy break pointy w piątym gemie, a chwilę później dołożyła kolejne przełamanie. Winnerem z forehandu Putincewa wygrała pierwszego seta z Igą Świątek i niespodzianka wisiała w powietrzu.
Bezradna Iga
Mimo przerwy toaletowej nie widać było poprawy w grze Igi Świątek. Pobudzona Putincewa otworzyła decydującego seta przełamaniem serwisu Polki do zera. Rywalka mieszała zagraniami i wywoływała bezradność na twarzy naszej zawodniczki, która popełniała coraz więcej prostych błędów. Mecz wymykał się z rąk Świątek. Ponownie straciła podanie, by kilka minut później przegrywać już 0:4. Gemy serwisowe Putincewej za szybko padały łupem serwującej, która utrzymała przewagę. Nieudanym returnem Igi zakończył się ten mecz i to Kazaszka zagra w najlepszej szesnastce Wimbledonu.
Polka tym samym nie przedłuży serii 21 wygranych meczów z rzędu. Ostatnią porażkę zanotowała w kwietniu, kiedy w półfinale przegrała z Eleną Rybakiną. O awans do ćwierćfinału Julia Putincewa powalczy z Jeleną Ostapenko. Łotyszka w znakomitym stylu wygrała z Bernardą Perą 6:1, 6:3.
Wyniki
III runda singla:
Julia Putincewa (Kazachstan) – Iga Świątek (Polska, 1) – 3:6, 6:1, 6:2