Dubaj. Półfinał bez Biało-Czerwonych

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Żadna z reprezentantek Polski nie powalczy o finał turnieju Al Habtoor Tennis Challenge rangi ITF z pulą nagród 100 tysięcy dolarów. W ćwierćfinale odpadły Katarzyna Kawa i Magdalena Fręch.

Jako pierwsza na korcie pojawiła się łodzianka, której przyszło zmierzyć się z Darią Snigur. Ukrainka do turnieju również dostała się jako kwalifikantka. Obie partie czwartkowego spotkania miały taki sam przebieg. Na początku Fręch dwukrotnie wychodziła na prowadzenie z przewagą przełamania, ale zawodniczka naszych wschodnich sąsiadów za każdym razem od razu odrabiała stratę i doprowadzała do remisu 3:3. Później gra toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu aż do dziesiątego gema. W końcówce obydwu setów to Snigur zdobywała kluczowego „breaka” i po 75 minutach gry zapewniła sobie zwycięstwo.

Kawa o półfinał rywalizowała z doświadczoną Aną Bogdan. Polka dobrze rozpoczęła spotkania i odskoczyła na 2:0. Sześć następnych gemów padło jednak łupem Rumunki i to ona objęła prowadzenie 1:0 w meczu. W drugiej odsłonie spotkania mniej utytułowana rodaczka Simony Halep była lepsza od dwa przełamania i zasłużenie awansowała do najlepszej czwórki imprezy.

Katarzyna Kawa razem z Laurą Pigossi wystąpi jeszcze w ćwierćfinale gry podwójnej. Ich rywalkami będą Georgina Garcia-Perez i Sara Sorribes Tormo.


Wyniki

Ćwierćfinał singla

Ana Bogdan (Rumunia) – Katarzyna Kawa (Polska) 6:2 6:2

Daria Snigur (Ukraina, Q) – Magdalena Fręch (Polska, Q) 6:4 6:4

Igrzyska w Tokio rozpoczną rewolucję społeczną?

/ Michał Krogulec , źródło: własne, itftennis.com, foto: AFP

Przyszłoroczne igrzyska paraolimpijskie w Tokio będą rekordowe? Już dziś wiemy o tym, że 3 miliony biletów najprawdopodobniej zostanie sprzedanych, ponieważ tyle napłynęło zgłoszeń na ponad 250 dni przed otwarciem. Dla Japonii to mogą być igrzyska, które zapoczątkują rewolucję społeczną.

Ariake Tennis Park w Tokio jest gotowe do przyjęcia tenisistów. Zmodernizowany obiekt na okoliczność igrzysk został udoskonalony dla zawodników z niepełnosprawnościami. Zostały wyeliminowane niektóre schody oraz poprawiono dostęp do toalet – mówi w rozmowie z itftennis.com Yui Kamiji, japońska tenisistka na wózku, która niosła flagę Japonii na igrzyskach w Rio de Janerio w 2016 roku. 

To jest bardzo japoński styl pracy. Organizatorzy dbają o wiele szczegółów i zadają mi oraz innym osobom poruszającym się na wózkach wiele pytań na temat tego co potrzebujemy – dodaje Kamiji.

Zwyciężczyni sześciu tytułów Wielkiego Szlema (3 razy Roland Garros, 2 razy US Open i raz Australian Open), brązowa medalistka igrzysk w Rio de Janerio twierdzi, że igrzyska paraolimpijskiego mogą rozpocząć rewolucję społeczną.

Wiele lat temu w niektórych miejscach brakowało wind,  więc nie mogliśmy wyjść na zewnątrz. Teraz obiekty się zmieniają, ale ludzie nie wiedzą o tym, więc jeśli pójdą na igrzyska paraolimpijskie, sami to zobaczą, to może będą chcieli wyjść (przyp.red. z domów) bardziej niż wcześniej. Rząd (przyp.red. Japonii) musi pokazać osobom niepełnosprawnym, jak zmieniły się obiekty i budynki w całym mieście, takie jak biurowce, centra handlowe i dworce kolejowe – wyjaśnia tenisistka.

25-latka wierzy, że odnowiona Ariake może pomóc w rozpoczęciu rewolucji społecznej, którą przeprowadzi się  Japonii, ponieważ jej zdaniem udogodnienia dla niepełnosprawnych są niższe niż na Zachodzie.

Igrzyska paraolimpijskie odbędą się od 25 sierpnia do 6 września 2020 roku w Tokio. Andrew Parsons, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego poinformował, że w analogicznym czasie rok przed igrzyskami paraolimpijskimi w Londynie w 2012 roku, zainteresowanie biletami sięgało miliona. Dziś jest trzykrotnie większe. A to właśnie stolica Wielkiej Brytanii odniosła w XXI wieku, według niektórych źródeł, największy organizacyjny sukces.

O II Grupę Światową w Kaliszu

/ Michał Krogulec , źródło: własne, Przegląd Sportowy, foto: AFP

Polska reprezentacja w Pucharze Davisa rozegra za niespełna 3 miesiące mecz z Hongkongiem. W dniach 6-7 marca 2020 roku gospodarzem wydarzenia będzie Kalisz. 

Biało-czerwoni w tym roku wygrali turniej grupy III strefy Europejskiej rozgrywany w Atenach. A Hongkong przegrał w grupie II strefy Azjatyckiej z Tajwanem. Rywalizacja między drużynami odbędzie na twardej nawierzchni.

W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego, kapitan męskiej tenisowej reprezentacji Polski Radosław Szymanik, poinformował, że w spotkaniu Polska-Hongkong nie wezmą udziału Hubert Hurkacz, Łukasz Kubot i Kamil Majchrzak. – W kontekście gry w reprezentacji i dla kraju wszystko trzeba podporządkować temu, co zdarzy się przed Tokio i w Tokio. Dlatego mój plan jest taki, że w zimowym spotkaniu Pucharu Davisa z drużyną Hongkongu (6–7 marca) skład będzie inny niż ostatnio w Grecji. Nie zagrają Hubert Hurkacz, Kamil Majchrzak i Łukasz Kubot – powiedział Radosław Szymanik.

W Kaliszu zobaczymy polską młodzież Daniela Michalskiego, czy też Kacpra Żuka.