Australian Open. Australijskie i azjatyckie play-offy wyłoniły kolejnych uczestników
Tatsuma Ito, John-Patrick Smith, Na-Lae Han i Arina Rodionova wystąpią z ,,dzikimi kartami” w zbliżającym się Australian Open. Specjalnych przepustek nie dostali jednak ze względu na przychylność organizatorów. Wywalczyli je w kontynentalnych play-offach.
Jako pierwsi o miejsce w głównej drabince australijskiego szlema walczyli zawodnicy z Azji i Pacyfiku. Wśród mężczyzn najlepszy okazał się rozstawiony z numerem dwa Tatsuma Ito. W finale Japończyk pokonał 7:5, 6:4 jedynego wyżej notowanego rywala, Jasona Junga z Tajwanu. 31-letni Japończyk po raz szósty zagra w Australian Open. Najlepiej spisał się w 2013 roku, kiedy pokonał Johna Millmana, a w drugiej rundzie postraszył Marcosa Baghdatisa. Z kolei kobiece play-offy zdominowała Na-Lae Han. 27-letnia Koreanka nie straciła w czterech meczach ani jednego seta i w nagrodę zadebiutuje w imprezie wielkoszlemowej.
Również w australijskich eliminacjach najwięcej do powiedzenia mieli zawodnicy, którzy nie od wczoraj próbują przebić się do szerokiej czołówki. 30-letni John-Patrick Smith dopiero jednak po raz drugi zagra w turnieju głównym Australian Open. Wspomnienia z Melbourne ma jednak bardzo dobre. W zeszłym sezonie razem z Astrą Sharmą dotarł do finału miksta. Tym razem liczy na dobry wynik w singlu. W finale eliminacji pokonał wyżej sklasyfikowanego Maxa Purcella 6:3, 6:4, 6:1. Bardziej wyrównany był finał z udziałem kobiet. Rówieśniczka Smitha, Arina Rodionova wygrała w nim 6:4, 7:5 z pięć lat młodszą Storm Sanders. Urodzona w Rosji tenisistka po raz czwarty spróbuje swoich sił w turnieju głównym Australian Open.
Wcześniej ,,dzikie karty” swoim reprezentantom przyznali Francuzi i Amerykanie. Nagrodzeni zostali Pauline Parmentier i Hugo Gaston, a także Coco Vandeweghe i Marcos Giron.