Navratilova: nie widzę nikogo, kto mógłby zdetronizować Świątek

/ Anna Niemiec , źródło: tennisworldusa.com, foto: AFP

W ostatni poniedziałek Iga Świątek rozpoczęła 39. tydzień jako numer jeden wśród najlepszych tenisistek na świecie. Polka zrównała się tym samym z Amelie Mauresmo, która na liście zawodniczek o najdłuższym stażu na fotelu liderki rankingu WTA zajmuje 13. miejsce.

Według Martiny Navratilovej raszynianka szybko może dogonić również Wiktorię Azarenkę (51 tygodni), Simonę Halep (57 tygodni) oraz Caroline Wozniacki (71 tygodni). Według legendy kobiecego tenisa Świątek będzie liderką światowego rankingu przez cały kolejny rok.

Nie widzę nikogo, kto mógłby ją zmienić na pierwszym miejsce – wyjaśniła w rozmowie z WTA 18-krotna mistrzyni imprez wielkoszlemowych. – Ona nie tylko wygrywa wielkie turnieje, ale regularnie gra przez cały sezon. Na ogół tenisistki są w stanie robić albo jedno, albo drugie, a ona jest bardzo mocna w obu tych aspektach. Jestem ciekawa czy ona dokona jakiś zmian w tym sezonie, czy doda coś ekstra do swojej gry. W zeszłym roku zaczęła częściej chodzić do siatki i to zrobiło dużą różnicę – zakończyła Navratilova.

Iga Świątek została liderką światowego rankingu w marcu. Zmieniła na pierwszym miejscu Ashleigh Barty, która niespodziewania ogłosiła zakończenie kariery.

Afera szczepionkowa z udziałem włoskiej gwiazdy

/ Anna Niemiec , źródło: tennisworldusa.com, foto: AFP

We Włoszech rozpoczęto śledztwo w sprawie lekarzy, którzy robili interesy na wystawianiu fałszywych certyfikatów szczepień na Covid-19. Jedną z osób podejrzewaną o korzystanie z ich usług jest Camila Giorgi.

Kilkanaście miesięcy temu włoska policja dotarła do dwójki lekarzy z Vicenzy: Danieli Grillone Tecioiu i Ericha Volkera Goeepela oraz partnera Tecioui – Andrei Giacoppo. Cała trójka była postrzegana na Półwyspie Apenińskim jako antyszczepionkowcy. W ich gabinetach zostały założone podsłuchy telefonicznie, dzięki czemu śledczy zgromadzili dowody przeciwko nim.

Na liście osób korzystających z usług oskarżonych lekarzy znalazło się sporo znanych włoskich osobistości. Szczególnie sportowców i artystów, którym „zielona przepustka” do innych krajów była potrzebna w związku z wykonywanymi zawodami. Jedną z osób, przeciwko której toczy się śledztwo, jest Camila Giorgi. 30-letnia tenisistka stanowcza zaprzecza jednak tym doniesieniom.

Pierwszą dawkę szczepionki przyjęłam w zeszłym roku w lato w Londynie, a drugą w szpitalu La Paz w Madrycie – napisał w oświadczeniu 67. obecnie rakieta świata. – Teraz pojawiła się informacja, że w szpitalu toczy się śledztwo ws. dostarczania niektórym pacjentom sfałszowanych zaświadczeń. Chcę, aby to było w 100 proc. jasne, że przyjęłam drugą szczepionkę i mam całkowicie ważny oraz prawdziwy certyfikat szczepień.

Dalsza kariera Giorgi może stanąć pod znakiem zapytania, jeśli stawiane zarzuty potwierdzą się. Włoskie media informują, że miejscowa policja poinformowała o sprawie już włoską federację tenisową. Jeśli zawodniczce zostaną postawione zarzuty karne, to najprawdopodobniej zostanie ona zawieszona przez Międzynarodową Federację Tenisową.

Iga Świątek z wyróżnieniem europejskich dziennikarzy

/ Jakub Karbownik , źródło: www.twitter.com/własne, foto: AFP

Iga Świątek została wybrana najlepszym sportowcem Europy w 65. Ankiecie Polskiej Agencji Prasowej na dziesięciu najlepszych sportowców Europy w 2022 roku. Wyboru dokonywali przedstawiciele agencji prasowych z całego Starego Kontynentu. Jest to pierwszy triumf raszynianki w tym głosowaniu, ale nie pierwszy polskiego sportowca w tym plebiscycie.

Pierwsze wyniki ankiety opublikowano w 1958 roku i już wtedy powody do radości mieli polscy kibice. Uznanie w oczach przedstawicieli agencji prasowych w Europie znalazł jeden z najlepszych biegaczy długodystansowych świata Zdzisław Krzyszkowiak. W późniejszych latach po tytuł sięgali jeszcze Irena Szewińska (w roku 1966 i w 1974), a następnie Robert Lewandowski (edycja z 2020 roku). W tym roku bezkonkurencyjna okazała się Iga Świątek.

Glosami dwudziestu agencji prasowych trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa wyprzedziła m.in. skoczka o tyczce Armanda Duplantisa oraz holenderskiego kierowcę Formuły 1 Maxa Verstappena.

Polka znalazła uznanie w oczach dziennikarzy z całej Europy za sprawą doskonałych wyników, jakie osiągnęła w mijającym roku. Raszynianka wygrała osiem imprez głównego cyklu, w tym dwa turnieje wielkoszlemowe, po drodze notując najdłuższą zwycięską serię 37 wygranych spotkań w kobiecym tenisie w XXI-wieku.

Iga Świątek jest trzecią tenisistką z tytułem na najlepszego sportowca Europy. Polka powtórzyła wynik Steffi Graff (zwycięstwo w latach 1988-1989) oraz Martini Hingis (1997). Oprócz wspomnianej trójki ankietę wygrywali także przedstawiciele „białego sportu”: Roger Federer (pięciokrotny triumfator), Novak Dżoković (cztery wygrane) i Rafael Nadal (dwa razy nie miał sobie równych).

Rafal Nadal opowiedział m.in. o tym, który moment był przełomowym w zakończonym sezonie

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennisworldusa.org, foto: AFP

Kończący się rok 2022 był niezwykle udany dla Rafaela Nadala. Hiszpan wygrał cztery turnieje głównego cyklu, w tym dwie imprezy wielkoszlemowe. Zwycięstwa w Melbourne oraz na kortach Rolanda Garrosa sprawiły, że jest pierwszym tenisistą w historii, który najważniejsze turnieje w sezonie wygrał 22-krotnie. Jednak jak trudny był to dla niego sezon, były lider rankingu ATP przyznał w rozmowie z hiszpańską „Marcą”.

Mijający rok Rafael Nadal rozpoczął od niezwykłej serii dwudziestu wygranych spotkań z rzędu. Po drodze zdobył dwa tytuły mistrzowskie. A pierwszego pogromce znalazł w finale Indian Wells – Zdecydowałem się zagrać w finale przeciwko Taylorowi Fritzowi, ponieważ lekarze powiedzieli mi, że to prawdopodobnie skurcz mięśni. Oczywiście, gdybym się dowiedział, że mam złamane żebro, nie grałbym. Od tego momentu rok był bardzo trudny – opowiedział Hiszpan o trudnych chwilach jakie wówczas przeżywał.

Wcześniej na kortach Melbourne Park po niezwykłym meczu i odwróceniu losów spotkania ze stanu 0:2 w setach, pokonał Daniiła Miedwiediewa i wygrał dwudziesty pierwszy tytuł wielkoszlemowy. Po kolejne mistrzostwo w jednej z czterech najważniejszych imprez sezonu sięgnął na kortach Rolanda Garrosa. I był to jego czternasty triumf w Paryżu. – Oczywiste jest, że gdyby lekarze nie znaleźli sposobu na uśpienie nerwu w mojej stopie w celu złagodzenia bólu, nie byłbym w stanie wygrać Rolanda Garrosa – opowiedział o rozterkach związanych ze startem na paryskiej mączce jej król.

Radość ze zwycięstwa nie przysłoniła jednak Hiszpanowi zmartwień problemami z jakimi się borykał. – Po zwycięstwie w Roland Garros byłem szczęśliwy. Jednocześnie pomyślałem, że jeśli nie zostanie znalezione rozwiązanie medyczne dla mojej stopy, będę musiał przejść na emeryturę. Ponieważ nie mogłem dalej walczyć z przewlekłymi bólami. Później nowe leczenie zadziałało i na poziomie psychicznym też czułem się dużo lepiej – opowiadał o swych przeżyciach tenisista z Majorki.

To wszystko sprawiło, że Nadal mógł ponownie walczyć na kortach Wimbledonu. Jak sam przyznał, zaprezentował tam swój najlepszy poziom od 12 lat, czyli od czasu ostatniego triumfu. Tym razem wygrać się nie udało, a na przeszkodzie stanęła kolejna kontuzja. Tym razem naderwane mięśnie brzucha sprawiły, że musiał zrezygnować z występu w półfinale.

Nie były to ostatnie kłopoty zdrowotne Nadala w 2022 roku. – Na tydzień przed US Open znowu naderwałem mięsień brzucha. Jednak nikomu o tym nie powiedziałem. Nie zamierzałem już mówić o smutnych rzeczach – dodał Nadal.

Sezon Hiszpan zakończył udziałem w turnieju ATP Finals. Jak przyznał z różnych względów nie mógł się przygotować do tego występu w stu procentach. Rok były lider rankingu kończy na drugim miejscu zestawienia najlepszych tenisistów świata, tuż za swym rodakiem Carlosem Alcarazem.

World Tennis League. Wigilijna porażka Igi i jej zespołu

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

W sobotę zakończyła się rywalizacja w rozgrywanym w Dubaju turnieju pokazowym World Tennis League. Iga Świątek przegrała swój mecz. Ostateczniw wyższość rywali musiał uznać cały zespół Polki.

W rozgrywkach grupowych Kanie pokonały Jastrzębie. Walnie przyczyniła się do tego Iga Świątek, która pewnie wygrała z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową. Tym razem mecz Polki otwierał rywalizację, a jej rywalką była Jelena Rybakina. Zaskakująco to mistrzyni Wimbledonu od początku dyktowała warunki. Wygrała pierwsze trzy gemy i choć Świątek wyrównała na 3:3, to był to krótki i jedyny w tym meczu okres lepszej gry naszej reprezentantki. Później w całym spotkaniu, trwającym ledwie godzinę, wygrała już tylko jednego gema.

Nadzieje na odwrócenie losów finału dał zespołowi Świątek Felix Auger-Aliassime. Kanadyjczyk dość pewnie (6:4, 6:3) pokonał Niemca Alexandra Zvereva. Decydujący był zatem mikst. Tym razem połączenie doświadczenia i młodego talentu nie dało pozytywnych rezultatów. Hinduska Sania Mirza i Duńczyk Holger Rune nie sprostali Anastazji Pawliuczenkowej i Austriakowi Dominicowi Thiemowi. Przegrali 6:7(4), 3:6.


Wyniki

Jastrzębie – Kanie 32:25*

Jelena Rybakina (Kazachstan) – Iga Świątek (Polska) 6:3, 6:1
Alexander Zberev (Niemcy) – Felix Auger-Aliassime (Kanada) 4:6, 3:6
Anastazja Pawliuczenkowa, Dominic Thiem (Rosja, Austria) – Sania Mirza, Holger Rune (Indie, Dania) 7:6(4), 6:3

*Wynik liczony w wygranych gemach.

Wesołych świąt!

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: , foto:

Z okazji świąt składamy najlepsze życzenia wszystkim czytelnikom Tenisklubu i tenisistom! Zdrowia, szczęścia, spokoju i wielu tenisowych sukcesów! Nowy sezon startuje już za tydzień i zapowiada się pasjonująco!

Redakcja magazynu Tenisklub i portalu Tenisklub.pl.

Iga Świątek w światowej czołówce

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennisworldusa.org, foto: AFP

Amerykański magazyn Forbes opublikował listę najlepiej zarabiających sporstmenek w 2022 roku. W ścisłej czołówce tego zestawienia znalazła się Iga Świątek.

Mijający 2022 rok był niezwykle udany sportowo dla Igi Świątek. Osiem tytułów mistrzowskich w imprezach głównego cyklu, w tym dwa wygrane turnieje wielkoszlemowe, sprawiły, że konto polskiej zawodniczki zasiliła pokaźna kwota. Osiągnięcia raszynianki znalazły także odzwierciedlenie w kontrakt reklamowych podpisanych przez liderkę rankingu.

To wszystko sprawiło, że na jej konto w mijającym roku wpłynęło 14,9 mln dolarów. W opublikowanym przez „Forbes” zestawieniu najlepiej zarabiających sportsmenek w 2022 roku taka liczba plasuje Polkę na piątej pozycji. Przed Świątek uplasowały się między innymi trzy inne tenisistki (na pierwszym miejscu Naomi Osaka, na drugiej pozycji Serena Williams, czwarta lokata przypadła Emmie Raducanu). Oprócz wspomnianych tenisistek w top 10 zestawienia znalazły się jeszcze dwie przedstawicielki tej dyscypliny sportu – Venus Williams (szóste miejsce) i Coco Gauff (sklasyfikowana na siódmej pozycji).

Radwańska: zrobimy wszystko, aby puchar był nasz

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto: AFP

Już 29 grudnia w Australii wystartuje pierwsza edycja United Cup. Kapitanami polskiej drużyny będą Agnieszka Radwańska i Dawid Celt. Krakowianka w rozmowie z Tennis Australia przyznała, że jest bardzo ciekawa, jak uda jej się wywiązać z nowej roli.

To na pewno będzie bardzo ekscytujące – powiedziała była wiceliderka światowego rankingu, która na Antypody powróci po pięciu latach przerwy. – Udział weźmie wiele naprawdę mocnych drużyn. Sporo byłych zawodników będzie również pełnić rolę kapitanów. Szykuje się naprawdę wspaniały event, którego już nie możemy się doczekać.

Liderami ekipy Biało-Czerwonych będą Iga Świątek i Hubert Hurkacz. – To będzie dla mnie na pewno spore wyzwanie „coachować” takich dobrych zawodników jak Iga i Hubert – przyznała zwyciężczyni WTA Finals z 2015 roku. – Gra to jednak zupełnie coś innego niż siedzenie na ławce u kogoś podczas meczu. Szczerze mówiąc nie wiem co jest trudniejsze, przekonamy się na miejscu.

Radwańska ma na swoim koncie duży sukces w innych zawodach drużyn mieszanych. W 2015 roku razem z Jerzym Janowiczem zwyciężyła w Pucharze Hopmana. – Takie imprezy zawsze są ekscytujące, szczególnie kiedy kobiety i mężczyźnie rywalizują razem – wyjaśniła krakowianka. – Możesz bardziej cieszyć się tenisem. Tym, że siedzicie razem na ławce i nawzajem sobie kibicujecie. Podrywacie się z krzeseł po wygranych punktach. Kilka razy zdarzyło mi się zagrać w podobnych zawodach. To są imprezy, w których zawsze chcesz wystąpić, bo różnią się od pozostałych turniejów w cyklu. Fajnie, że w United Cup będą również punkty do rankingu. Każdy będzie kilka okazji do ich zdobycia, więc to będzie świetne przygotowanie do Australian Open. Myślę, że to będzie idealnych początek nowego sezonu.

Agnieszka Radwańska w kilku wywiadach podkreślała już, że trochę żałuje, że nie zdążyła spotkać się z Igą Świątek na zawodowych kortach. – Minęłyśmy się, jeśli chodzi o nasze zawodowe kariery, ale podczas United Cup spędzimy razem dużo czasu i bardzo się z tego cieszę. Adrenalina na pewno będzie. To początek sezonu, więc nigdy nic nie wiadomo, ale bardzo bym chciała, żeby ten puchar był nasz – zakończyła 33-latka.

United Cup. Mecze Polaków w publicznej telewizji

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: TVP, foto: AFP

Już 29 grudnia rozpocznie się pierwsza edycja United Cup. Nowy drużynowy turniej damsko-męski, który zastąpił ATP Cup, będzie można oglądać w publicznej telewizji. TVP poinformowała w piątek, że pokaże mecze naszych reprezentantów.

Polacy jadą do Australii w mocnym składzie na czele z Igą Świątek i Hubertem Hurkaczem. To stawia ich w roli jednych z faworytów inauguracyjnej edycji ATP Cup. Nawet gdy afera dopingowa wykluczyła z gry Kamila Majchrzaka. Świadomi są tego włodarze publicznej telewizji, którzy postanowili wykupić sublicencję, dzięki której pokażą mecze Polaków.

Choć turniej zaczyna się 29 grudnia, to Biało-Czerwoni przystąpią do rywalizacji dwa dni później. W sylwestra zaczną mierzyć się z Kazachstanem, a skończą już w nowym roku. Cóż, dla Huberta Hurkacza i Magdy Linette huczne świętowanie raczej nie wchodzi w grę, bo to ich mecze odbędą się 1 stycznia. Kolejne dwa dni to starcia ze Szwajcarami, a później przyjdzie czas na ewentualne baraże o półfinały.

World Tennis League. Świątek bezlitosna dla Sabalenki

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Iga Świątek zapewniła drużynie kani awans do finału World Tennis League. Polka bez najmniejszych problemów poradziła sobie z Aryną Sabalenką. Białorusinka była w stanie wygrać tylko cztery gemy.

Choć w minionym sezonie Iga Świątek zwykle ogrywała Arynę Sabalenkę to ostatniego spotkania w tourze nie wspomina raczej dobrze. Uległa bowiem Białorusince w półfinale WTA Finals w Fort Worth. Turniej pokazowy nie może się z tamtą imprezą równać prestiżem, ale mimo wszystko Świątek dostała w piątek okazję do drobnego rewanżu.

I pokazała klasę dominując nad rywalką od pierwszych chwil spotkania. Już na otwarcie przełamała serwis Sabalenki, a później pewnie zmierzała po zwycięstwo. W pierwszym secie straciła tylko jednego gema. Mimo podobnego początku w drugiej partii, tym razem było nieco ciężej. Białorusinka robiła co mogła i dwa razy odrabiała stratę breaka. Trzeci raz jednak nie odpowiedziała i po 67 minutach gry to Polka cieszyła się z wygranej.

Tym samym zespół kań, w którym występuje Polka, jest pewien gry w finale. Indyjka Sania Mirza i Norweg Holger Rune poradzili sobie wcześniej z Hiszpanką Paulą Badosą i Bułgarem Grigorem Dimitrowem w mikście. W związku z tym wynik meczu Austriaka Sebastiana Ofnera z Serbem Novakiem Dżokoviciem nie ma już większego znaczenia.


Wyniki

Iga Świątek – Aryna Sabalenka 6:1, 6:3