Niemiła niespodzianka Huberta
Dwa przełamania w trzecim secie zdecydowały o zwycięstwie Johna Isnera nad Hubertem Hurkaczem w drugiej rundzie turnieju ATP w Cincinnati. Oba udały się Amerykaninowi. Polakowi pozostało teraz skupienie się na przygotowaniach do nadchodzącego US Open.
W meczu dwóch potężnie serwujących tenisistów przez długi czas wyglądało na to, że panowie będą grali na pełnym dystansie. Set pierwszy – tie break i wygrana Amerykanina 7-5. Set drugi – tie break i sukces Polaka 7-5. Ani jednego przełamania i tylko nieliczne szanse na przełamanie, wszystkie po stronie Isnera.
Mecz był rozgrywany w upale i przy dużej wilgotności, co było między innymi powodem omdlenia jednego z chłopców do podawania piłek. Gdy tenisiści rozpoczynali decydującą partię można było wierzyć, że młodszy o 12 lat Polak lepiej zniesie ciężkie warunki w Cincinnati. Tymczasem Amerykanin serowała wyjątkowo pewnie, a Hurkaczowi zdarzył się moment dekoncentracji. Chwila słabości serwisowej wystarczyła, by Isner przełamał Polaka na 2:0 i praktycznie emocje się skończyły. Wprawdzie Polak miał jeszcze jedną szansę na odłamanie się, pierwszą w całym meczu, ale rywal ani na chwilę nie spuścił z poziomu serwowania.
W ostatnim gemie nie wierzący już chyba w szansę odrobienia strat Hurkacz pozwolił na drugie przełamanie i trzeci set zakończył się zaskakująco szybko wynikiem 2:6.
Polak ma już w Cincinnati wolne, bo w debla, grając nomen omen z Isnerem uległ w pierwszej rundzie niemieckiej parze Mies/Krawietz. Teraz może zająć się przygotowaniami do ruszającego 29 sierpnia US Open.
Wyniki
Wynik drugiej rundy turnieju ATP w Cincinnati:
John Isner (USA) – Hubert Hurkacz (8) 7:6(5), (5)6:7, 6:2.