Prezes PZT podał się do dymisji! Wybrano nowego!

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: PZT, foto: Rafał Oleksiewicz

Mirosław Skrzypczyński zrezygnował z funkcji prezesa Polskiego Związku Tenisowego! Jest to wynik ostatnich doniesień medialnych, oskarżających Skrzypczyńskiego między innymi o liczne przypadki molestowania. Tymi sprawami PZT ma się zresztą zająć w następnej kolejności. Nowym prezesem został natomiast Dariusz Łukaszewski. Zaskakujące jest jednak, że Skrzypczyński nadal pozostaje członkiem zarządu PZT.

Ostatnie tygodnie przyniosły wiele kontrowersji wokół osoby Mirosława Skrzypczyńskiego. Dziennikarze Onetu Jacek Harłukowicz i Janusz Schwertner opublikowali na łamach swojego portalu kilka artykułów uderzających w osobę byłego już prezesa PZT. Część oskarżeń dotyczyła różnych kwestii związanych z budową centrum tenisowego w Kozerkach oraz organizowanego tam Memoriału Marii i Lecha Kaczyńskich. Liczne były też oskarżenia o molestowanie. Pochodziły między innymi od byłych podopiecznych Skrzypczyńskiego, z czasów gdy był jeszcze trenerem. Jedną z takich osób była Katarzyna Kotula – posłanka Lewicy. Pojawiły się także informacje o przemocy domowej względem byłej żony i córek.

Mirosław Skrzypczyński sam złożył w czwartek rezygnację, którą zarząd PZT przyjął. Na tym samym posiedzeniu odbyło się głosowanie, w którym wyłoniono następcę. Został nim Dariusz Łukaszewski – dotychczasowy wiceprezes zarządu w związku.

Poinformowano również, że powołana zostanie zewnętrzna, trzyosobowa komisja, której zadaniem będzie „zbadanie wszelkich okoliczności dotycząch spraw związanych z osobą Mirosława Skrzypczyńskiego”. Ma ona się składać z kobiet, a jej skład zostanie podany do informacji publicznej niezwłocznie i nie później niż 30 listopada. Działania komisji mają być zbliżone do działań prowadzonych przez komisje śledcze. Raport z jej działalności „ma zostać opracowany w czasie sześciu miesięcy od czasu ukonstytuowania komisji”.

Całość oświadczenia PZT podpisanego przez Dariusza Łukaszewskiego dostępna jest pod tym linkiem.

Już po informacji o dymisji Skrzypczyńskiego okazało się, że w rzeczywistości jest ona tylko połowiczna.

– Dymisja pana Mirosława Skrzypczyńskiego dotyczy ustąpienia z funkcji prezesa zarządu. Co do jego obecności w zarządzie zdecyduje powoływana przez nas specjalna komisja, która badać będzie ujawniane przez media przypadki jego ewentualnych niewłaściwych zachowań. Jeśli uzna ona, że nie może on sprawować tej funkcji, przestanie być członkiem zarządu — powiedział nowy prezes PZT Dariusz Łukaszewski w rozmowie z Onet.pl.