Fatalne wieści dla Alcaraza

/ Adam Romer , źródło: Własne, foto: AFP

Fatalne konsekwencje ma kontuzja, której doznał Carlos Alcaraz podczas piątkowego meczu z Holgerem Rune. Hiszpan poinformował o diagnozie w swoich mediach społecznościowych.

 

Lider rankingu ATP skreczował w końcówce drugiego seta piątkowego ćwierćfinału z Holgerem Rune w paryskiej hali Bercy. Hiszpan zszedł z kortu w trakcie tiebreaka drugiego seta.

Początkowo wydawało się, że kontuzja, której doznał – naciągnięcie mięśni brzucha – nie pozwala mu tylko dokończyć turnieju w Paryżu. Dzień później przyszła jednak diagnoza, która okazała się fatalna w kontekście planowanych jeszcze w tym roku występów Alcaraza. .

„Doznałem poważnego naderwania mięśni brzucha po lewej stronie. Będę musiał pauzować sześć tygodni” napisał młody Hiszpan.

Oznacza to, że nie zagra w rozpoczynającym się za tydzień turnieju ATP Finals w Turynie i zaplanowanych na koniec listopada finałach Pucharu Davisa.

Kłopoty zdrowotne Hiszpana powodują nieoczekiwane przetasowania w stawce, którą zobaczymy we Włoszech. Rozstawiony z numerem jeden będzie Rafael Nadal, a miejsce Alcaraza zajmie Taylor Fritz.

Oznacza to również, że Hubert Hurkacz do Turynu pojedzie jako pierwszy, a nie jak pierwotnie drugi rezerwowy. Choć istnieje jeszcze możliwość, że Polka zostanie w niedzielę wyprzedzony przez rewelacyjnie ostatnio grającego Rune. Warunkiem jest, że Duńczyk wygra paryski finał z Novakiem Dżokoviciem, który jest już pewny udziału w turnieju masters. Wtedy Rune wyprzedzi Hurkacza w rankingu ATP Race o… 6 punktów i to on zostanie pierwszym rezerwowym.

Paryż. Dżoković krok bliżej kolejnego tytułu, Rune ponownie na drodze Auger-Aliassima

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Holger Rune będzie kolejnym rywalem Felixa Auger-Aliassime’a w meczu, który wyłoni jednego z finalistów turnieju ATP 1000 w Paryżu. Drugą parę półfinałową tworzą Novak Dżoković i Stefanos Tsitsipas.

Serb to najbardziej utytułowany z tenisistów, jeżeli chodzi o liczbę zwycięstw w paryskim tysięczniku. Tenisista z Belgradu triumfował w stolicy Francji sześciokrotnie. Obecnie jest niepokonany od 2019, a w piątek wygrał dwunasty mecz z rzędu. Tym razem w meczu 1/4 finału pokonał Lorenzo Musettiego. Pierwsza odsłona była niemal bezbłędna w wykonaniu rozstawionego z numerem szóstym tenisisty. Oddał rywalowi jedynie osiem punktów i wygrał ją bez straty gema. Początek drugiej partii to lekki przestój faworyta, który oddał serwis i przegrywał 1:2. Od tego momentu wygrał jednak sześć z siedmiu rozegranych gemów i nie było wątpliwości, kto awansuje do sobotniego półfinału. W nim obrońca tytułu zmierzy się ze Stefanosem Tsitsipasem, który również bez większych kłopotów zapewnił sobie awans. W ostatnim ćwierćfinale uporał się z Amerykaninem Tommym Paulem.

Szesnasty mecz z rzędu wygrał w piątek Felix Auger-Aliassime. Kanadyjczyk oddał tylko pięć gemów Francesowi Tiafoe i w sobotę po raz drugi w ciągu kilku dni spotka się z Holgerem Rune. Ćwierćfinałowym rywalem Duńczyka był Carlos Alcaraz. W pierwszej partii Hiszpan przegrał gema serwisowego i rywal objął prowadzenie 3:2, a wypracowanej przewagi nie oddał do końca. W drugiej odsłonie panowie szli gem za gem i losy miały się rozstrzygnąć w tie-breaku. Tego jednak nie dokończono. Sygnalizujący już wcześniej problemy z mięśniami brzucha Hiszpan poddał spotkanie przy prowadzeniu Rune 3-1. Tym samym Duńczyk stanie przed szansą rewanżu z Felixem Auger-Aliassimem. Kanadyjczyk był górą w rozgrywanym w poprzedni weekend finale turnieju w Bazylei.


Wyniki

Ćwierćfinaly:

Holger Rune (Dania) – Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) 6:3, 6:6 i krecz

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) – Tommy Paul (USA) 6:2, 6:4

Novak Dżoković (Serbia, 6) – Lorenzo Musetti (Włochy) 6:0, 6:3

Felix Auger-Aliassime (Kanada, 8) – Frances Tiafoe (USA, 16) 6:1, 6:4

 

WTA Finals. Ons Jabeur nie dała rady. Świątek poznała półfinałową rywalkę.

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Trzy tenisistki miały szansę na zajęcie drugiego miejsca w grupie Nancy Richey przed rozpoczęciem ostatniej kolejki spotkań WTA Finals. Pierwsza z gry wypadła Jessica Pegula, która przegrała z Aryną Sabalenką. O tym czy to Białorusinka czy Tunezyjka wyjdzie w niedzielę przeciwko Idze Świątek na kort zdecydował mecz między Marią Sakkari i Ons Jabeur.

Greczynka jako pierwsza zawodniczka zapewniła sobie miejsce w najlepszej czwórce tegorocznego WTA Finals. Zatem do meczu przeciwko Jabeur wychodziła ze spokojną głową. I to tenisistka z Hellady zdecydowanie lepiej się prezentowała, chociaż to ona musiała bronić się przed stratą serwisu jako pierwsza. Jednak wyszła z opresji obronną ręką, a następnie dwukrotnie przełamując podanie Jabeur objęła prowadzenie 5:1. Co prawda po chwili Tunezyjka przed zmianą stron odrobiła częściowo straty, ale w kolejnym swoim gemie serwisowym wciąż nie dała rady rywalce i Sakkari objęła prowadzenie w całym spotkaniu. Również druga odsłona przebiegała pod dyktando turniejowej „ósemki”, która kluczowe przełamanie uzyskała w czwartym gemie. Wypracowanej przewagi nie oddała już do końca i sprawiła, że to Aryna Sabalenka będzie rywalką Igi Świątek w niedzielnym półfinale.

Zatem przed ostatnimi dwoma spotkaniami fazy grupowej WTA Finals 2022 pozostaje już tylko jeden znak zapytania. W pierwszym sobotnim meczu o awans zagrają w bezpośrednim pojedynku między sobą Caroline Garcią i Daria Kasatkina. Ta, która zwycięży, dołączy do Mari Sakkari w fazie pucharowej WTA Finals 2022.

 


Wyniki

Wyniki meczów grupy Nancy Richey WTA Finals:

Maria Sakkari (Grecja, 8) – Ons Jabeur (Tunezja, 2) 6:2, 6:3

Aryna Sabalenka (7) – Jessica Pegula (USA, 3) 6:3, 6:4.