Sabalenka wygrywa i czeka

/ Adam Romer , źródło: Własne, foto: AFP

Bezkompromisowy tenis Aryny Sabalenki był dziś bezlitosny dla Jessiki Peguli. Amerykanka miała tylko teoretyczne szanse na awans do półfinału i chyba sama w tą szansę nie wierzyła, co wyraźnie było widać na korcie w Fort Worth.

 

Przed rozpoczęciem meczu Amerykanki z Sabalenką wiadomo było, że szanse Peguli na awans do półfinału są już tylko iluzoryczne. Sabalenka zaś musiała wygrać, najlepiej w dwóch setach i czekać na wynik ostatniego meczu grupowego pomiędzy Marią Sakkari i Ons Jabeur.

Nic dziwnego, że grająca chyba jak nikt inny bezkompromisowy tenis Aryna „rzuciła się” na rywalkę i swoimi potężnymi zagraniami dosłownie przytłoczyła Pegulę. Odebrała jej serwis już w pierwszym gemie, poprawiła na 5:2 i nim Amerykanka się obejrzała pojawiły się pierwsze piłki setowe. Pierwszych czterech, przy swoim serwisie Sabalenka nie wykorzystała, ale w kolejnym, serwisowym rywalki wygrała kolejne cztery punkty i praktycznie zamknęła drzwi do półfinału dla Amerykanki.

W drugim secie choć wszystko toczyło się właściwie po myśli Sabalenki, to nie zabrakło dramatów. Gdy już wydawało się, po kolejnym przełamaniu rywalki, że Aryna wyserwuje sobie wygraną, Sabalenka jakby doznała paraliżu i przegrała swój gem serwisowy, robiąc dwa podwójne błędy serwisowe.

Pegula nie umiała tego jednak wykorzystać i mecz zakończył się kilka minut później, gdy przy kolejnym swoim gemie serwisowym Amerykanka nie była w stanie wybronić się. Obronił pierwszą piłkę meczową, ale przy kolejnej nie miała już nic do powiedzenia po kolejnym zagraniu Sabalenki.

Aryna musi teraz poczekać na wynik meczu Sakkari z Jabeur. Tylko zwycięstwo w dwóch setach Tunezyjki da jej miejsce w półfinale właśnie kosztem Sabalenki. Greczynka jest już pewna zwycięstwa w grupie.


Wyniki

Wyniki meczów grupy Nancy Richey WTA Finals:

Aryna Sabalenka (7) – Jessica Pegula (USA, 3) 6:3, 6:4.

Mecz Ons Jabeur (Tunezja, 2) – Maria Sakkari (Grecja, 8) trwa.

Paryż. Rewanż Dżokovicia i francuskie pożegnania

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.atptour.com, foto: AFP

Corentin Moutet i Gilles Simon to dwaj ostatni tenisiści gospodarzy, którzy pozostowali w grze o końcowy triumf w meczach trzeciej rundy. Do ćwierćfinałów jednak już nie zdołali awansować. Dla tego drugiego mecz przeciwko Felixowi Auger-Aliassimowi był ostatnim spotkaniem w karierze. Krok bliżej powtórzenia swego najlepszego wyniku z Paryża jest z kolei Novak Dżoković.

W 2018 roku w finale imprezy w paryskiej Accor Arenie o tytuł mistrzowski zmierzyli się Karen Chaczanow i Novak Dżoković. Górą był rosyjski tenisista. Jak dotąd było to jedynego jego zwycięstwo nad byłym liderem rankingu ATP. W czwartek obaj panowie ponownie się spotkali i po raz ósmy zwyciężył Serb. Tenisista z Belgradu niemal przez cały mecz kontrolował sytuację na korcie. Jedynie w połowie pierwszej odsłony miał chwilowy przestój i pozwolił rywalowi odrobić stratę i z 3:0 zrobiło się 3:3. Od tego momentu jednak Dżoković oddał rywalowi jedynie gema i zapewnił sobie miejsce w 1/4 finału.

Ostatni w karierze mecz rozegrał w czwartek Gilles Simon. Francuz, który w drugiej rundzie rozwiał nadzieje Taylora Fritza na udział w ATP Finals, w meczu trzeciej rundy przeciwko Felixowi Auger-Aliassimowi nie miał wiele do powiedzenia. Mimo to po meczu nie był smutny. Bardzo podziękował rywalowi, a także publiczności. Los Simona podzielił w czwartek również Corentin Moutet. Reprezentant gospodarzy w dwóch setach przegrał ze Stefanosem Tsitsipasem.


Wyniki

Trzecia runda:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) – Grigor Dimitrow (Bułgaria) 6:1, 6:3

Lorenzo Musetti (Włochy) – Casper Ruud (Norwegia, 3) 4:6, 6:4, 6:4

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) – Corentin Moutet (Francja)  6:3, 7:6(3)

Novak Dżoković (Serbia, 6) – Karen Chaczanow 6:4, 6:1

Holger Rune (Dania) – Andriej Rublow (7) 6:4, 7:5

Felix Auger-Aliassime (Kanada, 8) – Gilles Simon (Francja) 6:1, 6:3

Tommy Paul (USA) – Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 14) 6:4, 6:4

Frances Tiafoe (USA, 16) – Alex de Minaur (Australia) 6:3, 7:6(5)

 

WTA Finals. Gem, set, mecz Kastatkina. Awans Świątek

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Daria Kasatkina pokonała Coco Gauff w drugim czwartkowym meczu Grupy Tracy Austin. Tym samym Rosjanka w sobotę w bezpośrednim pojedynku z Caroline Garcia powalczy o awans do 1/2 finału. Z kolei Amerykanka zagra swe spotkanie pożegnalne w tegorocznej edycji WTA Finals. Zwycięstwo tenisistki zza naszej wschodniej granicy to również bardzo dobra znajomość dla Igi Świąek.

Przed czwartkową kolejką spotkań imprezy w Forth Worth było wiadomo, że przy swojej wygranej oraz korzystnych wynikach drugiego spotkania, miejsce w półfinale może sobie zapewnić Iga Świątek. Raszynianka udanie zrewanżowała się Caroline Garcii za tegoroczną porażkę na kortach Legii i czekała na rozwój wydarzeń w drugim meczu.

Zarówno Kasatkina, jak i Gauff od początku miały problem z serwisem oraz popełniały niewymuszone błędy. Zdecydowanie gorzej radziła sobie Rosjanka co sprawiło, że Amerykanka prowadziła już 4:1. Jednak rywalka zdołała odrobić straty, i wywalczyć piłkę setową. Reprezentantka gospodarzy wyszła z opresji obronną ręką i panie rozegrały tie-breaka. W nim Gauff ponownie prowadziła, tym razem 3-0. Jednak od tego momentu przegrała osiem z jedenastu akcji. Taki przebieg spraw nie podłamał najmłodszej uczestniczki tegorocznego WTA Finals. Starała się walczyć o szukać swych szans w drugim secie. Jednak zbyt duża ilość błędów sprawiła, że to rywalka niemal przez całą drugą odsłonę prowadziła. Trwający od drugiego gema festiwal przełamań, przerwała ostatecznie w siódmym gemie Kasatkina. Turniejowa „ósemka” wyszła na prowadzenie 5:2, aby po zmianie stron zakończyć całe spotkanie i zachować szansę na awans do półfinału.

Wygrana Rosjanki to również dobra wiadomość dla Igi Świątek. Dzięki niemu liderka rankingu WTA już dziś jest pewna udziału w meczach 1/2 finału. Jednak wcześniej rozegra ostatni mecz fazy grupowej. Spotkanie przeciwko Coco Gauff zostanie rozegrane jako drugi sobotni pojedynek, czyli panie wyjdą na kortach nie przed godziną 1:00 w niedzielę.

 


Wyniki

Grupa Tracy Austin

Daria Kasatkina (8) – Coco Gauff (USA, 4) 7:6(6), 6:3

WTA Finals. Świątek odrobiła lekcje, Garcia bez szans

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Iga Świątek wyciągnęła wnioski z przegranego meczu z Caroline Garcią w Warszawie. W drugim pojedynku w ramach Grupy Tracy Austin Polka w imponującym stylu zrewanżowała się Francuzce i jest już bardzo blisko awansu do półfinału WTA Finals.

Reprezentantka „trójkolorowych” zgodnie z przewidywaniami od początku starała się wywierać bardzo dużą presję na podaniu liderki światowego rankingu. Przyniosło to efekt w postaci przełamania już w trzecim gemie. Dzięki dwóm wspaniałym backhandom podopieczna Tomasza Wiktorowskiego odrobiła stratę od razu po zmianie stron. W piątym gemie Świątek ponownie znalazła się w trudnej sytuacji, ale zachowała spokój i obroniła dwa „breakpointy”. Od tego momentu raszynianka coraz pewnie prezentowała się na korcie. Nie pozwalała zepchnąć się rywalce do obrony w pierwszych uderzeniach wymiany. Francuzka zaczęła popełniać coraz więcej błędów, dzięki czemu Polka zdobyła przełamanie na 5:3. Przy pierwszej piłce setowej Garcia wygrała bitwę na backhandowe krosy, a przy drugiej Świątek popełniła podwójny błąd serwisowy. Trzecią okazję raszynianka wykorzystała posyłając wygrywający serwis i objęła prowadzenie w meczu.

Świątek bardzo dobrze rozpoczęła również drugą odsłonę spotkania i już w pierwszym gemie odebrała podanie rywalce. Po zmianie stron dzięki świetnym returnom reprezentantka „trójkolorowych” wypracowała sobie trzy okazje z rzędu na odrobienie straty. Raszynianka zachowała jednak zimną krew. Wygrała pięć kolejnych punktów i podwyższyła prowadzenie. Będąca w trudnej sytuacji Garcia podejmowała coraz większe ryzyko na returnie. Od czasu do czasu w efektowny sposób zdobywała punkty, ale zdecydowanie częściej popełniała błędy. Jej ataki do siatki również były coraz mniej skuteczne. Turniejowa „jedynka” w końcówce meczu pewnie wygrywała własne gemy serwisowe, a w siódmym gemie dołożyła jeszcze jedno przełamanie i odskoczyła na 5:2. W ósmym gemie Świątek wykorzystała pierwszą piłkę meczową i po godzinie i 23 minutach gry zakończyła spotkanie asem serwisowym.

Iga Świątek jest już bardzo blisko awansu do półfinału WTA Finals. Miejsce w najlepszej czwórce imprezy zapewni Polce jeden wygrany set Darii Kasatkiny w meczu z Coco Gauff


Wyniki

Grupa Tracy Austin

Druga kolejka

Iga Świątek (Polska, 1) – Caroline Garcia (Francja, 6) 6:3 6:2