Iga Świątek już planuje przygotowania do Wimbledonu 2023

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: TVP, foto: AFP

Ledwo zakończył się sezon, a już znamy część planów Igi Świątek na przyszły rok. I to na odległy jego fragment. Polka ma być gwiazdą turnieju w niemieckim Bad Homburg. To impreza rozgrywana na trawie w ramach przygotowań do Wimbledonu.

W minionym sezonie, który dla Igi Świątek był pasmem sukcesów, kryzys złapał Polkę, gdy przyszło do gry na trawie. Nasza reprezentantka nie rozegrała żadnego turnieju na tej nawierzchni przed startem Wimbledonu, a w Londynie odpadła już w trzeciej rundzie. Polka nie ukrywa, że nie czuje się wciąż komfortowo na tej nawierzchni, mimo że to tam zdobyła tytuł wielkoszlemowy w czasie juniorskiej kariery.

Być może błędem naszej reprezentantki było przystąpienie do Wimbledonu bez odpowiedniego przygotowania na trawie. Dlatego w przyszłym roku planuje nie powtórzyć tego scenariusza. Dziś poinformowano, że zagra w Bad Homburg. To będzie trzecia edycja turnieju rangi 250 w zachodnich Niemczech. Pierwszą, przed rokiem, wygrała reprezentantka gospodarzy Angelique Kerber. Drugą, w czerwcu, wygrała Francuzka Caroline Garcia. W finale pokonała Biancę Andreescu z Kanady. W finale debla grała Alicja Rosolska.

Świątek i Hurkacz sprzeciwiają się przemocy!

/ Anna Niemiec , źródło: własne/twitter, foto: AFP

W ostatnich dniach polskim środowiskiem sportowym wstrząsnęły doniesienia dziennikarzy portalu internetowego Onet, z których wynika, że prezes Polskiego Związku Tenisowego w przeszłości molestował swoje zawodniczki. Głos w tej sprawie zabrali Iga Świątek i Hubert Hurkacz.

Nad Mirosławem Skrzypczyńskim już od kilku tygodni zbierają się ciemne chmury. W poniedziałek bardzo mocne oskarżenie w jego stronę wysunęła Katarzyna Kotula. Posłanka lewicy w wywiadzie z dziennikarzami Onetu zdradziła, że w latach 90. w Gryfinie była wielokrotnie napastowana przez swojego ówczesnego trenera.

Na ostatnie doniesienia postanowiła zareagować Iga Świątek. – Czuję, że jako obecna liderka tenisa na świecie nie mogę przemilczeć pewnych spraw – rozpoczęła swój wpis trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa. – Nie godzę się na przemoc w sporcie, nie tylko w tenisie, ale w każdym sporcie i po prostu w życiu. Dlatego poważnie traktuję artykuły, które ukazały się na temat prezesa Polskiego Związku Tenisa Mirosława Skrzypczyńskiego. Rozstrzygnąć w sprawie powinny odpowiednie organy i mam nadzieję, że zajmą się tym po tym, jak media zaalarmowały o historiach osób, z którymi rozmawiały. Nie moją rolą jest, aby wchodzić w kompetencje państwowych organów czy dziennikarzy – to zbyt poważne sprawy, a na szali są ludzie i ich zdrowie – wyjaśniła raszynianka, zachęcając również do tego, żeby w trudnych sytuacjach nie bać się skorzystać z pomocy profesjonalistów czekających pod telefonem zaufania. W dalszej części oświadczenia Świątek podziękował również swojemu tacie za to, że tak mądrze prowadził jej karierę i dbał o bezpieczeństwo.

Swoje wsparcie dla ofiar przemocy w mediach społecznościowych przekazał również Hubert Hurkacz. – Wspieram wszystkie kobiety i wszystkie ofiary przemocy. Żaden trener ani opiekun nie może wykorzystywać swojej władzy ani pozycji. W stosunku do nikogo. Jakakolwiek agresja w sporcie i poza nim, powinna być piętnowana i karana. Liczę na to, że odpowiednie organy właściwie zareagują na doniesienia prasowe o Prezesie Polskiego Związku Tenisowego, Mirosławie Skrzypczyńskim. Jestem z każdą ofiarą przemocy – zapewnił nasz najlepszy tenisista.