Lotto SuperLIGA. Obrońcy tytułu kontra Kalisz w finale

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: twitter.com/SuperLIGA_tenis

W finale tegorocznej edycji Lotto SuperLigi zmierzą się BKT Advantage Bielsko-Biała i Osavi Tennis Team Kalisz. Ubiegłoroczni mistrzowie pewnie pokonali CKT Grodzisk Mazowiecki, a drużyna z Wielkopolski po bardzo zaciętym spotkaniu okazała się lepsza od KT Kubala Ustroń.

W pierwszym półfinale niezwykle interesująco zapowiadało się starcie Marty Kostiuk z Petrą Martić. W dwóch setach lepsza okazała się Ukrainka, która wyprowadziła Grodziska Mazowiecki na prowadzenie. Kolejne punkty w singlach padły jednak łupem bielszczan. Katarzyna Kawa pewnie pokonała wyżej sklasyfikowaną Dalmę Galfi, Jiri Vesely okazał się lepszy od Kacpra Żuka, a Tomas Machac w super tie-breaku wygrał z Maksem Kaśnikowskim. Zwycięstwo obrońców tytułu przypieczętowały w deblu Kawa i Galfi, które ograły Kostiuk i Katarzynę Piter.

Zdecydowanie więcej emocji dostarczył drugi półfinał. W grach pojedynczych kobiet ze zmiennym szczęściem rywalizowały Czeszki reprezentujące Kalisz. Julie Struplova gładko ograła Danielę Vismae, ale Ivana Sebestova była bez szans w starciu z Martą Leśniak. Niewiele wyjaśniły męskie single. Lukas Rosol pokonał Piotra Gryńkowskiego, ale Paweł Ciaś po trzysetowej walce musiał uznać wyższość Piotra Matuszewskiego.  Rozstrzygnięcia nie zapadło także po grach podwójnych. Struplova i Karolina Kubanova pokonały Leśniak i Valeriię Olianovskayę, ale do remisu błyskawicznie doprowadzili Rosol i Wojciech Marek, którzy oddali tylko jednego gema Gryńkowskiemu i Matuszewskiemu. O losach spotkania musiał zadecydować mikst. Bohaterką Kalisza została Struplova, która w piątek zdobyła trzy punkty dla swojej drużyny. Czeszka i Matuszewski w dwóch setach pokonali Leśniak i Rosola i przypieczętowali awans do finału.


Wyniki

Półfinały

BKT Advantage Bielsko-Biała – CKT Grodzisk Mazowiecki 4:1

Petra Martić – Marta Kostiuk 6:7 (6), 4:6

Katarzyna Kawa – Dalma Galfi 6:4, 6:1

Tomas Machac – Maks Kaśnikowski 7:5, 3:6, 10:5

Jiri Vesely – Kacper Żuk 7:6 (3), 6:1

Kawa/Martić – Kostiuk/Piter 6:3, 7:5

KT Kubala Ustroń – Osavi Tennis Team Kalisz 3:4

Daniela Vismane – Julie Struplova 2:6, 1:6

Marta Leśniak – Ivana Sebestova 6:2, 6:0

Paweł Ciaś – Piort Matuszewski 4:6, 6:2, 7:10

Lukas Rosol – Piotr Gryńkowski 6:1, 7:6 (4)

Leśniak/Olianovskaia – Kubanova/Struplova 3:6, 4:6

Marek/Rosol – Gryńkowski/M. Matuszewski 6:0, 6:1

Leśniak/Rosol – Struplova/P. Matuszewski 3:6, 6:7 (2).

Rafael Nadal niepewny swojej przyszłości

/ Artur Kobryn , źródło: tennishead.net, foto: AFP

Już tylko kilka tygodni dzieli nas od powrotu na światowe korty Rafaela Nadala. Po blisko rocznej absencji, Hiszpan stanie do rywalizacji podczas turnieju ATP 250 w Brisbane. Z okazji nadchodzącego sezonu 37-latek z Manacor po raz kolejny podzielił się z kibicami swoimi przemyśleniami dotyczącymi ponownych występów w rozgrywkach.

W ostatnich miesiącach Hiszpana z gry wyłączyła poważna i wymagająca operacji kontuzja biodra. 22-krotny triumfator imprez wielkoszlemowych opowiedział, że bardzo poważnie rozważał kwestię swojego powrotu do rywalizacji z najlepszymi. – Oczywiście wielokrotnie myślałem, że kontynuowanie gry nie ma sensu. […] Ostatecznie jednak uważam, że tak jak powiedziałem na ostatniej konferencji prasowej, nie zasługuję na to, by kończyć karierę w sali konferencyjnej. Chciałbym ją zwieńczyć w inny sposób. Walczyłem i podtrzymywałem złudzenie, że tak się stanie ze wszystkimi wątpliwościami, bardzo złymi i lepszymi momentami – stwierdził.

Miałem przy tym właściwych ludzi wokół siebie, zresztą tak, jak w przeciągu całej mojej przygody z tenisem. Myślę, że wszyscy zdecydowanie pomogli mi znaleźć się w miejscu, w którym teraz jestem, czyli z szansą na powrót do rozgrywek. Także pragnienie ludzi, którzy chcą mnie ponownie zobaczyć w grze ma istotny wpływ na moje podejście – dodał.

Hiszpan podtrzymuje, że wszystko wskazuje na to, że w 2025 roku nie zobaczymy go już na kortach, lecz definitywnie nie przesądza sprawy.

Prawda jest taka, że najprawdopodobniej będzie to mój ostatni rok kariery. Możliwe, że będzie to cały sezon, być może pół roku. Nie można też wykluczyć, że będzie to jeszcze krótszy okres. To są rzeczy, na które nie jestem w stanie teraz odpowiedzieć. Mogę jedynie oznajmić, że wracam do gry, skupiam się na zwykłych rzeczach i zamierzam się cieszyć każdym turniejem, w którym wystąpię – powiedział.

Nie chcę niczego ostatecznie ogłaszać, ponieważ finalnie nie wiem, co się wydarzy i nie chcę być niewolnikiem tego, co powiedziałem. Myślę, że będzie tak jak zapowiadam, ale nie mogę być w stu procentach pewien. Jeśli nagle wszystko ułoży się tak, że fizycznie będę w stanie znosić obciążenia fizyczne i pozwoli mi to kontynuować grę i czerpać z niej przyjemność, to dlaczego mam ustawiać sobie jakąś datę graniczną? Uważam, że to nie ma sensu – zakończył.

Zmagania rangi ATP 250 w Brisbane, w których zobaczymy Hiszpana, odbędą się w dniach 31 grudnia – 7 stycznia. Majorkańczyk wystąpi w nich po raz drugi. W swoim pierwszym występie, w 2017 roku, dotarł w nich do ćwierćfinału.

Marie Bouzkova ma nową trenerkę

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.ubitennis.net/, własne, foto: AFP

Koniec roku kalendarzowego oznacza, że tenisiści i tenisistki odpoczywają, występują w turniejach pokazowych i przygotowują się do nowego sezonu. Czas ten sprzyja także podsumowaniom oraz zmianom w sztabach trenerskich. Ważnej roszady w swoim teamie dokonała właśnie Marie Bouzkova.

Czeska zawodniczka zakończyła obecny sezon na 34 miejscu singlowego rankingu WTA i nie zdobyła żadnego tytułu w grze pojedynczej. Nieco lepiej poszło jej w deblu, w którym zdołała wywalczyć dwa trofea. Wymienione sukcesy pozwoliły jej na osiągnięcie 23 lokaty w rankingu tej konkurencji, ale wynik ten z pewnością nie zaspokaja sportowych ambicji 25-latki.

W wykonaniu kroku do przodu tenisistce ma pomóc nowa trenerka, którą została Conchita Martinez. Legenda hiszpańskiego tenisa ma doświadczenie, ponieważ pomagała już Garbine Muguruzie i Karolinie Pliskovej i – po przerwie – postanowiła wrócić do tej formy pracy w środowisku tenisowym.

Kulisy nawiązania współpracy z nową podopieczną Martinez zdradziła w wywiadzie dla hiszpańskiego oddziału Eurosportu. Mistrzyni Wimbledonu z 1994 roku powiedziała:

Od lutego odpoczywałam po wieloletnim okresie, który spędziłam w drodze. Teraz znów jestem pełna energii i gotowa do pracy trenerki. Cieszę się, że ponownie będę mogła przekazać komuś moje doświadczenia. Jej agent kontaktował się ze mną, by zapytać czy jestem dostępna i chętna do podjęcia nowego wyzwania. Oceniliśmy wszystkie okoliczności i uznałam, że to dobry czas na powrót. Jestem podekscytowana tym, co możemy zrobić.

– Marie jest bardzo zadziorna i lubi rywalizować, a te zalety mi się podobają. Wciąż może bardzo się rozwinąć jako zawodniczka, a już dziś cechują ją profesjonalizm, skupienie i zaangażowanie. Wydaje się kompletna, ale na pewno istnieją obszary, które można poprawić. Chciałabym powoli przestawiać ją w kierunku bardziej agresywnej gry, pilnując przy tym, by nie zatraciła swojej woli walki i uporu. Ma potencjał, by znaleźć się w ścisłej czołówce rankingu, ale to wymaga pracy i czasu – podkreśliła 51-latka.

Marie Bouzkova ma na koncie jeden singlowy tytuł WTA oraz mistrzostwo juniorskiego US Open z 2014 roku.

LOTTO SuperLIGA. W piątek półfinały; wielki hit na otwarcie!

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: LOTTO SuperLIGA, foto: AFP

Już w ten weekend w Kozerkach odbędzie się turniej Final 4 Lotto SuperLIGI. W czwartek rozlosowano pary półfinałowe. Od samego początku nie zabraknie wielkich emocji. Już w pierwszym meczu widzowie będą mogli obejrzeć w akcji zawodniczki ze światowej czołówki.

Na krajowym podwórku sezon tenisowy dobiega końca dopiero w ten weekend. W Kozerkach o mistrzostwo kraju powalczą cztery kluby. W piątek odbędą się półfinały. Po czwartkowym losowaniu wiadomo, że zmierzą się w nich BKT Advantage Bielsko-Biała zmierzy się z CKT Grodzisk Mazowiecki, a KT Kubala Ustroń z Osavi Team Kalisz.

Kibiców w Narodowym Centrum Tenisa czekają zmagania na naprawdę najwyższym poziomie. Już w pierwszym meczu dnia, w starciu klubów z Bielska-Białej i Grodziska, zmierzą się ze sobą Petra Martić i Marta Kostiuk. Chorwatka i Ukrainka to zawodniczki o ugruntowanej pozycji w kobiecym tourze.

Później wcale nie będzie nudniej. Katarzyna Kawa zmierzy się z Węgierką Dalmą Galfi. Za to Maks Kaśnikowski i Kacper Żuk spróbują zatrzymać czeskie gwiazdy bielskiego klubu, czyli Tomasza Machacza i Jirziego Vesely’ego. Jeśli rywalizacja będzie tak wyrównana jak się to zapowiada, wisienką na torcie może być debel. W barwach klubu z Mazowsza wystąpią Łukasz Kubot i Jan Zieliński.

Rywalizacja w drugim z półfinałów także może być wyrównana. Coraz lepiej spisująca się Łotyszka Daniela Vismane i doświadczona Marta Leśniak spróbują zatrzymać reprezentujące klub z Kalisza młode Czeszki. Faworyta nie sposób wskazać w starciu Pawła Ciasia z Piotrem Matuszewskim. Piotr Grynkowski stanie za to przed sporym wyzwaniem i spróbuje zatrzymać największą gwiazdę beskidzkiego klubu, czyli czeskiego weterana Lukasa Rosola.