Gael Monfils o swojej karierze i Igrzyskach Olimpijskich

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.independent.co.uk, wlasne, foto: AFP

W zakończonym sezonie imponujący powrót po kontuzji zaliczył Gael Monfils. Popularny Francuz spotkał się z dziennikarzami gazety The Independent i opowiedział im o ostatnim etapie swojej długiej kariery.

W najnowszym rankingu ATP Gael Monfils zajmuje 74 lokatę. W październiku 37-latek wygrał turniej rangi ATP 250 w Sztokholmie i potwierdził, że wciąż może stawiać sobie ambitne cele. Doświadczony tenisista po raz kolejny uporał się z urazami i nie zamierza na tym poprzestać. W wywiadzie zawodnik podkreślił, że chciałby zagrać na Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się w jego kraju:

– Zawsze mówię, że Paryż to magiczne miejsce i wiele dla mnie znaczy. Jeśli uda mi się zakwalifikować do Igrzysk, będzie wspaniale. Zobaczymy, co się wydarzy.

W dalszej części rozmowy Gael wrócił do pamiętnego meczu tegorocznego Rolanda Garrosa z Sebastianem Baezem oraz podkreślił. jak ważna jest dla niego obecność publiczności na kortach:

Odwrócenie przebiegu tego spotkania i zwycięstwo było czymś zwariowanym. Nie do końca rozumiem, co się wtedy stało, ale atmosfera była niesamowita. Po pandemii bardzo mi tego brakowało. Granie w tamtym okresie było dla mnie niemal niemożliwe. Nie było skąd czerpać energii. Gdy wrócili widzowie, zacząłem od razu grać lepiej. To takie proste – śmiał się Francuz.

Ostatnim wątkiem było pytanie o to, czy Monfils zmieniłby coś w swojej sportowej przygodzie. Tenisista stwierdził, że nie dokonałby wielu zmian i nie przeszkadzała mu konieczność ciągłej rywalizacji z Rogerem Federerem, Rafą Nadalem i Novakiem Dżokoviciem. Jednocześnie Gael delikatnie nawiązał do swoich różnych urazów, mówiąc:

I tak czuję się szczęściarzem, nie sądzę, bym czegoś mocno żałował. Może chciałbym cieszyć się tym sportem jeszcze bardziej. To niesamowite, że wciąż jestem aktywnym zawodnikiem. Nie muszę już niczego udowadniać – podsumował sympatyczny weteran.

Gael Monfils wygrał łącznie dwanaście turniejów rangi ATP i był szóstą rakietą świata.