Szczecin. Walków bez deblowego tytułu, znamy skład finału w singlu

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: PZT

Szymon Walków, występując w parze z Ryanem Saggermanem, musiał uznać wyższość najwyżej rozstawionej pary w turnieju. W Szczecinie czeka nas natomiast czesko-włoski finał w grze pojedynczej.

Deblowy finał turnieju w Szczecinie był jednostronny. Szymon Walków i Ryan Saggerman nie mieli większych szans w rywalizacji z Guido Andreozzim i Theo Arribagem. Amerykańsko-francuski duet pokonał Polaka i Amerykanina 6:2, 6:1.

W grze pojedynczej poznaliśmy finalistów. Będący w wysokiej formie 79. tenisista rankingu ATP, Federico Coria tym razem po niezwykłe zaciętym meczu okazał się minimalnie słabszy od Vita Koprivy. Czech zwyciężył 5:7, 7:5, 7:6(4).

Finałowym rywalem zawodnika reprezentujących naszych południowych sąsiadów będzie Andrea Pellegrino. Włoski tenisista pewnie pokonał Koreańczyka Gerarda Campanę Lee 6:3, 6:4.

Puchar Davisa. Zwycięstwo Pawelskiego na osłodę

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: PZT

Na zakończenie meczu Polski z Koreą Południową Martyn Pawelski pokonał Minkyu Songa 6:3, 6:4. Nasza reprezentacja przegrała jednak całą rywalizację 1:3.

Polscy tenisiści nie zaliczą spotkania z Koreą Południową do udanych. W piątek swoje singlowe pojedynki przegrali Maks Kaśnikowski i Kamil Majchrzak, a w sobotę w deblowym starciu gorsi byli Karol Drzewiecki i Jan Zieliński. Było więc już wiadomo, że nasza reprezentacja nie ma możliwości odwrócenia wyniku.

Mecz z Koreańczykami, mimo że już rozstrzygnięty, został zakończony spotkaniem Martyna Pawelskiego z Minkyu Songiem. 19-letni tenisista zrobił bardzo dobre wrażenie na kibicach zgromadzonych w Zielonej Górze. Pierwszego seta Polak wygrał 6:3, a drugiego 6:4. Dzięki niemu nasza kadra kończy mecz z Koreą Południową z jednym punktem na koncie.

Po meczu Martyn Pawelski przyznał, że debiut w reprezentacji Polski to dla niego zaszczyt.


Wyniki

Polska – Korea Południowa 1:3

Martyna Pawelski – Minkyu Song 6:3, 6:4

Nick Kyrgios wzbudza emocje w mediach społecznościowych

/ Szymon Stępień , źródło: tennisworldusa.org, foto: AFP

Nick Kyrgios zagrał swoje ostatnie oficjalne spotkanie w męskim tourze 12 czerwca 2023 roku na trawiastych kortach w Stuttgarcie. Od tego czasu bardziej udziela się medialnie, występując najczęściej jako komentator sportowy podczas turniejów wielkoszlemowych. Jednakże ostatnie wpisy Australijczyka w mediach społecznościowych wzbudziły kontrowersje i spotkały się z krytyką.

Jedną z osób, które negatywnie wypowiedziały się o Kyrgiosie, jest Andrea Petkovic, była niemiecka zawodniczka. Półfinalistka Roland Garrosa z 2014 roku ostro skomentowała haniebne komentarze triumfatora Australian Open 2022 w grze podwójnej, zwłaszcza jego słynne „drugie podanie”, które napisał pod starym zdjęciem z Anną Kalinską, obecną dziewczyną Jannika Sinnera.

’Jego wpisy w mediach społecznościowych sprawiają, że czuję się smutna i zła, ale głównie smutna. Mógłby być naprawdę świetny w telewizji, ale nadal sam się sabotuje mizoginicznymi bzdurami. Może nie jestem fanką jego stylu w telewizji, ale jego treści są fantastyczne. Nick mówi pozytywne rzeczy o kobiecym tenisie na antenie, ale jeśli nadal będzie publikować takie rzeczy w sieci, ludzie przestaną mu wierzyć’ — tłumaczyła Niemka.

Petkovic podkreślała, że Kyrgios ma potencjał jako komentator, jednak jego niestosowne zachowanie w internecie podważa jego wiarygodność i wizerunek w oczach fanów.

 

Puchar Davisa. Debliści nie dali rady, Polska przegrywa z Koreą Południową

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Reprezentacja Polski przegrała z Koreą Południową w spotkaniu w ramach Grupy Światowej I. Przedłużyć nadzieje Biało-Czerwonych na zwycięstwo mogli Karol Drzewiecki i Jan Zieliński w grze podwójnej, ale w trzech setach przegrali z Yun Seongiem Chungiem i Ji Sung Namem.

W pierwszej partii obie pary bardzo dobrze spisywały się we własnych gemach serwisowych. Returnującym ani razu nie udało się doprowadzić nawet do stanu równowagi i do rozstrzygnięcia konieczny okazał się tie-break. Niestety w tej dodatkowej rozgrywce skuteczniejsi okazali się zawodnicy gości i to oni objęli prowadzenie w meczu.

Biało-Czerwoni z animuszem rozpoczęli drugą odsłonę spotkania i w trzecim gemie przełamali Nama. Po zmianie stron wydało się, że Polacy są na dobrej drodze, żeby podwyższyć prowadzenie. Przy podaniu Zielińskiego prowadzili już 40:15, ale od tego momentu Koreańczycy wygrali cztery punkty z rzędu, dwa za sprawą dwóch podwójnych błędów serwisowych Polaka i odrobili stratę. Przy stanie 4:4 podrażnieni podopieczni Mariusza Fyrstenberga jeszcze raz zaatakowali i przełamali Chunga. Po zmianie stron tym razem Drzewiecki nie pozostawił żadnych złudzeń rywalom. Utrzymał serwis, tracąc tylko jeden punkt i gospodarze wyrównali stan meczu.

Decydujący set nie rozpoczął się po myśli Polaków. Już drugim gemie serwisu ponownie nie był w stanie utrzymać nerwowo grający Zieliński. Sporo emocji dostarczył kolejny gem, w którym gra długo toczyła się na przewagi. Dzięki dobrym returnom gospodarze mieli dwie szanse, żeby odrobić stratę, ale ostatecznie zawodnicy z Azji się obronili i podwyższyli prowadzenie. Polacy kolejną okazję na powrót do meczu wypracowali sobie w siódmym gemie, ponownie przy podaniu Nama. Przy „breakpoincie” Zieliński posłał jednak return minimalnie za linię końcową i szansa uciekła. Drzewiecki, który jako jedyny w tym meczu nie został przełamany, utrzymał jeszcze serwis w ósmym gemie, ale po chwili Chung również zachował zimną krew i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.

Korea Południowa w przyszłym roku w styczniu zagra w barażu o Grupę Światową. Z kolei Polska będzie musiała grać o utrzymanie w Grupie Światowej I.


Wyniki

Polska – Korea Południowa 0:3

Karol Drzewiecki, Jan Zieliński – Yun Seong Chung, Ji Sung Nam 6:7(3), 6:4, 6:3

Kamil Majchrzak – Soonwoo Kwon 5:7, 6:7(3)

Maks Kaśnikowski – Hong Seong-Chan 6:7(8), 2:6

Guadalajara. Oliwia Gadecki się nie zatrzymuje, półfinalistki w komplecie

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Magdalena Fręch z Caroline Garcią oraz Camila Osorio z Oliwią Gadecki powalczą w sobotnich półfinałach turnieju WTA 500 w Guadalajarze.

Ostatnim meczem ćwierćfinałowym meksykańskiej pięćsetki był pojedynek Magdaleny Fręch z Mariną Stakusić. Po dwusetowym spotkaniu lepsza okazała się łodzianka, która jako ostatnia zapewniła sobie miejsce w meczu półfinałowym. Kolejną rywalką Polki będzie Caroline Garcia. Francuzka w ogóle nie rozgrywała swego meczu 1/4 finału. Marie Bouzkowa poddała mecz z powodu choroby.

Drugą parę półfinałową tworzą Camila Osorio i Oliwia Gadecki. Kolumbijka w meczu 1/4 finału pokonała Kamilę Rachimową i zadebiutuje w 1/2 finału turnieju tej rangi Z kolei Australijka po przejściu kwalifikacji, pokonała już trzecią rywalkę w turnieju głównym. Tym razem sposobu na tenisistkę z Antypodów nie znalazła Martina Trevisan.


Wyniki

Ćwierćfinały:

Caroline Garcia (Francja, 4) – Marie Bouzkova (Czechy, 6)

Camila Osorio (Kolumbia) – Kamila Rachimowa 7:6(6), 6:2

Oliwia Gadecki (Australia) – Martina Trevisan (Włochy) 6:2, 3:6, 6:1

WTA Seul. Kolejne gwiazdy rezygnują z udziału

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.wtatennis.com/, oprac. własne, foto: AFP.

Po US Open i zawodach w Guadalajarze czołowe tenisistki przeniosą się do Azji. Jednym z pierwszych przystanków w tej części sezonu ma być turniej w Seulu, ale jego organizatorzy mierzą się z falą wycofań. Na liście uczestniczek zaszło wiele istotnych zmian.

Jak wiemy, z udziału w imprezie w stolicy Korei, wycofała się Iga Świątek. Polka miała być najwyżej rozstawioną tenisistką w zawodach, a jej absencja nie jest jedyną rezygnacją, przesłaną do dyrektorów z Seulu.

Poza naszą reprezentantką udziału w turnieju rangi WTA 500 nie wezmą – wcześniej zgłoszone do rywalizacji – Jessica Pegula (kontuzja żebra), Jelena Rybakina (uraz pleców), Emma Navarro (zmiana kalendarza) i Karolina Pliskova (problem z z nogą). Ich miejsca w głównej drabince mają zająć Shuai Zhang, Amanda Anisimova, Wiktoria Tomowa, Sloane Stephens i Emma Raducanu.

W Korei Południowej ma pojawić się także Magdalena Fręch, która ma zagrać od razu w turnieju głównym. Najwyższe rozstawienie przejmie zaś Rosjanka Daria Kasatkina.

Guadalajara. Magdalena Fręch melduje się w półfinale

/ Jakub Karbownik , źródło: , foto: AFP

Magdalena Fręch uzupełniła grono półfinalistek turnieju WTA 500 w Guadalajarze. Polka w dwóch setach pokonała Marinę Stakusić. 

Bardzo dobrze na kortach w meksykańskiej Guadalajarze radzi sobie polska trzecia rakieta w rankingu WTA. Wyniki jakie łodzianka osiąga w tym tygodniu, pozwolą Magdalenie Fręch na awans na najwyższe w karierze miejsce w zestawieniu najlepszych tenisistek świata.

W ostatnim z piątkowych ćwierćfinałów uczestniczka meczu 1/8 finału Australian Open 2024 spotkała się z Mariną Stakusić. Kanadyjka to sensacyjna pogromczyni najwyżej rozstawionej w imprezie Jeleny Ostapenko. Było to drugie spotkanie obu pań. Jednak tym razem, inaczej niż podczas meczu w ramach rozgrywek Billie Jean King Cup przed rokiem, zwycięsko z kortu schodziła Polka.

Chociaż spotkanie lepiej rozpoczęła 19-latka, która jako pierwsza przełamała serwis Magdaleny Fręch. Nasza reprezentantka jednak błyskawicznie zdołała odrobić straty. W kolejnych gemach panie pilnowały serwisu. Stakusic miała swe szanse, aby Polka grała uważnie. Decydujący moment tej części meczu nastąpił w dziesiątym gemie, gdy łodzianka wypracowała dwie szanse na kolejne przełamanie. Były one zarazem piłkami setowymi. Pierwszą reprezentantka Kraju Klonowego Liścia obroniła, ale przy drugiej już musiała uznać wyższość turniejowej „piątki”.

W drugim secie to wciąż Magdalena Fręch przeważała na korcie. Polka przełamała Kanadyjkę w trzecim gemie, a po chwili na tablicy wyników pojawił się rezultat 4:1. Wypracowanej przewagi nasza reprezentantka już nie oddała. Co prawda łodzianka potrzebowała pięciu piłek meczowych, ale ostatecznie „dopięła swego” i po raz drugi w sezonie zagra w półfinale imprezy głównego cyklu.

O awans do finału Polka spotka się z Caroline Garcią. Francuzka to tenisistka rozstawiona z numerem czwartym. Była czwarta rakieta świata w piątek nawet nie musiała wychodzić na kort. Marie Bouzkowa oddała mecz walkowerem.


Wyniki

Ćwierćfinał singla

Magdalena Fręch (Polska, 5) – Marina Stakusić (Kanada) 6:4, 6:3