Polacy już poza turniejem
Cztery polskie mecze i komplet porażek – czwartek na Pekao Szczecin Open zdecydowanie nie był dobrym dniem dla naszych tenisistów. W żadnym ze spotkań Polacy nie byli faworytami. Tym razem nie zdołali już sprawić kolejnych niespodzianek podczas tego turnieju.
Dla Daniela Michalskiego i Pawła Ciasia obecny tydzień i tak jest wyjątkowy. Obaj nigdy wcześniej nie zdołali wygrać dwóch singlowych spotkań w turnieju rangi ATP Challenger Tour i porażki w trzeciej rundzie i tak nie powinny przysłonić tych dokonań. Młodszy z naszych zawodników trafił na obrońcę tytułu, Guido Andreozziego. Sam początek mógł napawać optymizmem, bo Michalski niespodziewanie przełamał rywala w gemie otwarcia. Niestety, okazały się to jedynie miłe złego początki.
Argentyńczyk od razu odrobił bowiem straty, a w końcówce przycisnął naszego tenisistę i wywalczył kolejnego breaka, dającego mu zwycięstwo 6:3. W drugiej odsłonie Andreozzi okazał się lepszy o dwa przełamania. Grał agresywnie, mocno, zmuszając młodego Polaka do błędów. Argentyńczyk pokazał, że może zostać pierwszym graczem, który w Szczecinie obroni tytuł. Najpierw musi jednak wygrać jeszcze trzy mecze, a w piątek jego rywalem będzie rozstawiony z numerem cztery Roberto Carballes Baena.
Spotkanie Ciasia z Jozefem Kovalikiem było czwartkowym „meczem dnia”, rozgrywanym przy sztucznym oświetleniu. Mistrz Polski początkowo nawiązywał z rywalem wyrównaną walkę – szybko stracił serwis, ale i odrobił stratę. Słowak w pierwszej partii miał nieco szczęścia. Często trafiał w same linie, pomagała mu taśma, a gdy przy stanie 4:5 Ciaś był bliski wywalczenia break pointa, Polakowi pękł naciąg w rakiecie.
Ostatecznie Kovalik wygrał pierwszego seta 6:4, a w drugiej partii okazał się już zdecydowanie lepszy. Ciaś walczył do samego końca, na tak dobrze dysponowanego przeciwnika było to jednak za mało, Polakowi nie udało się wygrać choćby gema. Kovalik zwyciężył 6:4, 6:0, a jego piątkowym rywalem w walce o półfinał będzie Constant Lestienne. Dalej grają także najwyżej rozstawieni – Albert Ramos-Vinolas zmierzy się z Jeremym Jahnem, a Marco Checchinato z Taro Danielem.
Naszych reprezentantów nie mamy już także niestety w turnieju deblowym. Daniel Kossek i Mateusz Kowalczyk w meczu z Julianem Lenzem oraz Fernando Rombolim tracili podanie w samej końcówce i przegrali 5:7, 5:7. Jan Zieliński oraz Kacper Żuk nie sprostali natomiast najwyżej rozstawionym Matwe Middelkoopowi i Hansowi Podlipnikowi-Castillo. Dzisiejsi rywale Polaków zagrają w piątek o finał, drugą parę stworzą natomiast mistrzowie z Sopotu – Andre Begemann i Florin Mergea – oraz rozstawieni z numerem dwa Guido Andreozzi i Andres Molteni.
Turniej Pekao Szczecin Open jest częścią cyklu LOTOS PZT Polish Tour.
Ze Szczecina, Maciej Pietrasik
Wyniki
Trzecia runda singla:
Guido Andreozzi (Argentyna, 1) – Daniel Michalski (Polska, WC) 6:3, 6:1
Jozef Kovalik (Słowacja) – Paweł Ciaś (Polska, WC) 6:4, 6:0
Ćwierćfinały debla:
M. Middelkoop, H. Podlipnik-Castillo (Holandia, Chile, 1) – J. Zieliński, K. Żuk (Polska, WC) 6:4, 7:5
J. Lenz, F. Romboli (Niemcy, Brazylia) – D. Kossek, M. Kowalczyk (Polska, WC) 7:5, 7:5