Sofia Żuk uchodziła niedawno za jedną z najbardziej utalentowanych tenisistek nie tylko w Rosji, ale i na świecie. Poważne problemy z kręgosłupem wymusiły jednak na 20-latce przerwę od profesjonalnego sportu. Spełnia się ona teraz jako modelka.
W wieku 15 lat Sofia Żuk wygrała juniorski Wimbledon, pokonując w finale swoją rodaczkę Annę Blinkową. Pod koniec 2018 roku zbliżyła się do czołowej setki seniorskiego rankingu. Zajmowała bowiem 116. miejsce. Kilka miesięcy temu podjęła jednak decyzję o bezterminowej przerwie od tenisa. Ostatni mecz zagrała w kwalifikacjach ubiegłorocznego Wimbledonu.
Powodem dla tej decyzji była chroniczna kontuzja kręgosłupa. W rozmowie z WTA Żuk przyznała, że już przed zwycięstwem w juniorskim Wimbledonie pięć lat temu plecy poważnie jej doskwierały. Przyznała, że mało który lekarz chciał w ogóle podjąć próbę leczenia jej dolegliwości. Jedyny, który próbował, nie osiągnął większych skutków i prognozował, że prawdopodobnie Żuk nie będzie w stanie grać profesjonalnie w tenisa dłużej niż kilka lat.
Tenisistka przyznała, że nie posiada nawet jednoznacznej diagnozy na temat swojego stanu zdrowia. Jedną z przyczyn tego, że jej kręgosłup jest w stanie odpowiednim dla kogoś w wieku 50-60 lat, jest to, że organizm Rosjanki nie przyswaja odpowiednio protein. Żuk długo próbowała rywalizować mimo bólu, ale w końcu stało się to niemożliwe. Tym bardziej ze względu na dość siłowy styl gry zawodniczki z Moskwy.
Choć decyzja była trudna, to tenisistka przyznała, że cieszy się z tego, że wreszcie może być dłuższy czas w domu, bez ciągłego podróżowania. Choć urodziła się w Moskwie to od wielu lat mieszka na Florydzie. Ma to swoje ograniczenia. Posiadana przez nią wiza P1 uniemożliwia jej podjęcie dowolnej pracy. Dlatego też, czekając na nową wizę, albo i na Zieloną Kartę, podjęła karierę modelki.
„Lubię modeling, ale szczerze mówiąc wybiegam już myślami w przyszłość. Owszem, przynależę do agencji, ale kontrakt nie zapewnia mi określonej liczby sesji i pieniędzy. Jednego miesiąca zarobisz wystarczająco na pokrycie wszelkich wydatków, ale kolejnego może to wyglądać zupełnie inaczej. Potrzebuję bardziej stabilnego i długoterminowego zawodu” – opowiedziała o swojej karierze modelki.
Przyznała, że na przyszłość rozważa między innymi pracę w branży nieruchomości. Jeśli zdrowie jej na to pozwoli nie wyklucza jednak powrotu do sportu. A nawet jeśli nie będzie mogła uprawiać tenisa, to być może podejmie się pracy w WTA. Przyznaje, że rozważa wiele opcji i korzysta z mniej intensywnego trybu życia.