Indian Wells. Hurkacz i Kubot bez awansu w deblu

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: AFP

Hubert Hurkacz i Łukasz Kubot zostali wyeliminowani w pierwszej rundzie debla BNP Paribas Open. Polacy ulegli rozstawionym z numerem „6” Timowi Puetzowi i Michaelowi Venusowi.

Dla Łukasza Kubota występ w Indian Wells był pierwszym po kilkumiesięcznej przerwie związanej z kontuzją kolana. Niestety pierwszego meczu po powrocie nie może zaliczyć do zbyt udanych.

W partii otwarcia szybko zarysowała się przewaga duetu Puetz – Venus. Prawie w każdym gemie serwisowym naszych tenisistów pojawiały się break pointy dla rywali. Ostatecznie para Hurkacz/Kubot straciła podanie dwukrotnie i pierwszy set zakończył się wynikiem 2:6.

W drugiej partii, pomimo cienia szansy na zdobycie przewagi przez nasz debel na samym początku, pełną kontrolę mieli jednak Tim Puetz i Michael Venus. Po rozstrzygnięciu decydującego punktu przy stanie 1:1 na swoją korzyść nie wypuścili już z rąk zwycięstwa, tracąc jeszcze tylko jednego gema.

W kolejnej rundzie rywalami Puetza i Venusa będą Feliciano Lopez i Stefanos Tsitsipas. Deblowi triumfatorzy zakończonego niedawno turnieju w Acapulco pokonali w pierwszej rundzie Ravena Klaasena i Bena McLachlana.

Jeśli chodzi o polski duet, Hubert Hurkacz odnotuje teraz kilkutygodniową przerwę od gry podwójnej. Przypomnijmy, że wielkimi krokami zbliża się impreza Miami Open, w której nasz tenisista jest obrońcą tytułu. Łukasz Kubot zgłosił się do debla w Miami w parze z Marinem Cziliciem. Polak i Chorwat są obecnie drugimi oczekującymi na wejście do głównej drabinki.

Hubert Hurkacz występuje w Indian Wells oczywiście także w singlu. W niedzielę polski tenisista zmierzy się z Niemcem Oscarem Otte o awans do trzeciej rundy.


Wyniki

Pierwsza runda debla

Hubert Hurkacz, Łukasz Kubot (Polska) – Tim Puetz, Michael Venus (Niemcy, Nowa Zelandia, 6) 2:6, 2:6

Indian Wells. Vondrouszova za mocna dla Fręch

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: Własne, foto: AFP

Na drugiej rundzie swój udział w turnieju BNP Paribas Open w Indian Wells zakończyła Magdalena Fręch. Polka w dwóch setach przegrała z Czeszką Marketą Vondrouszovą. Nasza reprezentantka wygrała tylko cztery gemy.

To był pierwszy mecz Magdaleny Fręch przeciwko Markecie Vondrouszovej w rozgrywkach WTA. Aczkolwiek jeszcze w 2016 roku zawodniczki te spotkały się w kwalifikacjach do turnieju ITF rangi 25K w amerykańskim Sunrise. Wówczas 6:1, 6:3 wygrała Czeszka i… w sobotę było identycznie.

Niestety od samego początku meczu trudno było mieć nadzieję na coś innego niż zwycięstwo faworytki rozstawionej z numerem „30”. Polka bardzo słabo rozpoczęła ten mecz i po ok. 20 minutach przegrywała już 0-5. Choć przełamała Vondrouszovą, gdy ta serwowała na 6:0, to był to niestety jedyny wygrany przez Fręch gem w tej partii.

Początek drugiego seta mógł dać polskim kibicom nadzieję, ponieważ rozpoczął się od przełamania na korzyść łodzianki. Niestety radość była krótka. Rywalka szybko doprowadziła do wyrównania i przejęła inicjatywę. W szostym gemie to Czeszka zdobyła przewagę breaka i nie wypuściła jej już do końca spotkania.


Wyniki

Marketa Vondrouszova (Czechy, 30) – Magdalena Fręch (Polska, LL) 6:1, 6:3

Kostiuk krytykuje postawę Rosjanek

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: Tennisnet.com, foto: BellaCup/Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Ukrainka Marta Kostiuk ostro skrytykowała zachowanie swoich rywalek z Rosji. Zarzuca im, że w większości bagatelizują inwazję Rosji na Ukrainę i nie okazują tenisistkom z zaatakowanego kraju żadnego wsparcia. Uznała też za reakcje federacji tenisowych na te wydarzenia z jej kraju za niewystarczające.

W wyniku agresji Rosji na Ukrainę reprezentanci tego kraju (oraz wspierającej agresorów Białorusi) występują aktualnie jako zawodnicy neutralni we wszystkich rozgrywkach sankcjonowanych przez ITF. Jest to efekt wspólnej decyzji tej federacji oraz ATP, WTA i turniejów wielkoszlemowych. Rosyjskie i białoruskie reprezentacje zostały też wykluczone z rozgrywek drużynowych. Marta Kostiuk, reprezentantka Ukrainy, która w sobotę zagra w drugiej rundzie Indian Wells przeciwko Belgijce Elise Mertens, uznaje tę decyzję za niewystarczającą. Wskazuje na to, że w wielu innych dyscyplinach podjęto poważniejsze kroki, na przykład zupełnie wykluczając Rosjan i Białorusinów z rywalizacji.

Najbardziej Ukrainkę bulwersuje jednak zachowanie jej rywalek pochodzących z kraju agresora. Twierdzi, że żadna nie okazała jej wsparcia i nie przeprosiła za to co się dzieje, a zaledwie dwie jakkolwiek rozmawiały z nią o tych wydarzeniach. Zarzuca, że dla większości z nich największym problemem jest teraz problem z wykonywaniem przelewów bankowych, a nie wojna. „Jest mi z tego powodu bardzo przykro” – skomentowała.

Indian Wells. Kolejny kamień milowy w karierze Murraya

/ Dominika Opala , źródło: www.atp.com /własne, foto: AFP

Andy Murray stał się czwartym aktywnym zawodnikiem, który wygrał 700 meczów w karierze. Szkot awansował do drugiej rundy BNP Paribas Open 2022 po zwycięstwie nad Taro Danielem. Piątek był bardzo dobrym dniem dla reprezentantów gospodarzy. Czterech Amerykanów wygrało swoje spotkania.

Andy Murray przystąpił do rywalizacji w Indian Wells, dzięki „dzikiej karcie” i już w pierwszej rundzie czekał do trudny test. Rywalem Szkota był Taro Daniel, który pewnie spisywał się na początku pojedynku. Japończyk dwukrotnie przełamał przeciwnika i po 29 minutach prowadził 6:1.

W drugiej odsłonie sytuacja się odwróciła. To Brytyjczyk przejął kontrolę i dyktował warunki na korcie. W efekcie Murray stracił tylko dwa gemy i wyrównał stan meczu. W decydującej partii Daniel zdobył osiem pierwszych punktów i objął prowadzenie 2:0. To jednak nie było wystarczające, by dowieźć przewagę do końca. Były lider rankingu ponownie zaczął grać solidniej z linii końcowej i lepiej wytrzymywał długie wymiany. Trzykrotny mistrz wielkoszlemowy odrobił straty w szóstym gemie, a następnie dołożył jeszcze przełamanie w dziesiątym gemie i zameldował się w drugiej rundzie turnieju.

Było to 700. zwycięstwo Murraya w karierze – To był cel, który postawiłem sobie pod koniec zeszłego roku. To bardzo dużo zwycięstw i cieszę się, że to osiągnąłem. Teraz czas na 800! – powiedział Szkot w wywiadzie po meczu. Jest on czwartym aktywnym tenisistą, który osiągnął tę liczbę zwycięstw. Poza Murrayem są to Roger Federer, Rafael Nadal i Novak Dżoković.

Na konferencji prasowej dwukrotny mistrz olimpijski dodał też: To wiele dla mnie znaczy z uwagi na wszystkie trudności w ostatnich latach. W czasie mojej kariery nie skupiałem się specjalnie na liczbach i tego typu rzeczach. Jednak wraz z wiekiem zbliżasz się do końca kariery i są pewne kamienie milowe, które fajnie jest osiągnąć.

Kolejnym rywalem Myrraya będzie Alexander Bublik. Do drugiej rundy awansował też Kamil Majchrzak. Nasz reprezentant rozegrał bardzo solidne spotkanie i pewnie pokonał Aljaża Bedene 6:1, 7:5. O trzecią rundę piotrkowianin  powalczy z Taylorem Fritzem.

Piątek był bardzo dobrym dniem dla reprezentantów gospodarzy. Czterech z pięciu z nich wygrało swoje pojedynki. Byli to Brandon Nakashima, Tommy Paul, Steve Johnson i Sam Querrey. Porażkę zanotował jedynie Tennys Sandgren, który musiał uznać wyższość Botica van de Zandschulpa. Ogólnie aż 14 Amerykanów zagra w drugiej rundzie BNP Paribas Open 2022.

 


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Kamil Majchrzak (Polska) – Aljaż Bedene (Słowenia, PR) 6:1, 7:5

Andy Murray (Wielka Brytania, WC) – Taro Daniel (Japonia, Q) 1:6, 6:2, 6:4

Holger Rune (Dania, Q) – Ugo Humbert (Francja) 6:3, 6:2

Facundo Bagnis (Argentyna) – Henri Laaksonen (Szwajcaria) 6:3, 7:6(4)

Miomir Kecmanović (Serbia) – Liam Broady (Wielka Brytania, Q) 6:4, 4:6, 6:4

Botic van de Zandschulp (Holandia) – Tennys Sandgren (USA, Q) 6:4, 6:2

John Millman (Australia, LL) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 7:6(6), 6:4

Tommy Paul (USA) – Michaił Kukuszkin (Kazachstan, Q) 6:4, 6:4

Brandon Nakashima (USA) – Adrian Mannarino (Francja) 6:2, 7:6(4)

Steve Johnson (USA, WC) – Daniel Altmaier (Niemcy) 6:3, 7:6(3)

Sam Querrey (USA, WC) – Tallon Griekspoor (Holandia) 6:7(3), 6:2, 6:4

Dominik Koepfer (Niemcy) – Benoit Paire (Francja) 2:6, 7:4, 6:4

Jaume Munar (Hiszpania, Q) – Juncheng Shang (Chiny, Q) 6:3, 6:4

Oscar Otte (Niemcy) – Richard Gasquet (Francja) 6:2, 1:6, 6:3

Emil Ruusuvuori (Finlandia) – Philipp Kohlschreiber (Niemcy, Q) 6:3, 6:3

Jordan Thompson (Australia) – David Goffin (Belgia) 4:6, 7:5, 7:6(3)

 

Indian Wells. Koncert, a następnie porażka Garbine Muguruzy

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Porażka Garbine Muguruzy z Alison Riske to największa niespodzianka piątkowej rywalizacji pań na kortach Indian Wells Tennis Gardens. Z rywalizacją pożegnała się również finalistka imprezy sprzed trzech lat.

W 2019 Angelique Kerber osiągnęła najlepszy wynik w imprezie zwanej piątą lewą Wielkiego Szlema. Na kortach w Indian Wells Niemka doszła do finału, w którym musiała uznać wyższość Bianci Andreescu. W tym roku pochodząca z Puszczykowa pod Poznaniem zawodniczka zrobiła krok ku powtórce wyniku sprzed trzech lat. Chociaż nie przyszło jej to łatwo.

Pierwszą partię była liderka rankingu zapisała na swoje konto po tym jak dwukrotnie przełamała podanie rywalki. W drugiej odsłonie z kolei to Chinka lepiej podawała i zdołała doprowadzić do wyrównania w meczu. Losy awansu rozstrzygnął trzeci set. W nim obie panie wykorzystały w sumie siedem okazji do odbioru serwisu rywalki. O jednego więcej breaka zaliczyła Kerber i to ona zapewniła sobie awans do trzeciej rundy. Zmierzy się w niej z Darią Kasatkiną.

W piątek z rywalizacją pożegnała się Garbine Muguruza. Hiszpanka miała bardzo dobrą końcówkę ubiegłego sezonu, który zwieńczyła zwycięstwem w WTA Finals. W tym roku tenisistka z Półwyspu Iberyjskiego radzi sobie raczej średnio. Ani razu w tym roku nie zdołała przebić się dalej niż do ćwierćfinału. W pierwszej imprezie Sunshine Double Muguruza zakończyła występ na drugiej rundzie. Mimo, że w pierwszym secie oddała rywalce tylko dwanaście punktów. Jednak w kolejnych odsłonach to Alison Riske była górą i odniosła jubileuszowe, dziesiąte zwycięstwo nad tenisistką z top 10 rankingu WTA.


Wyniki

Druga runda:

Alison Riske (USA) – Garbine Muguruza (Hiszpania, 8) 0:6 6:1, 6:3

Harriet Dart (Wielka Brytania) – Elina Switolina (Ukraina, 12) 2:6, 6:3, 6:3

Angelique Kerber (Niemcy, 15) – Qinwen Zheng (Chiny) 6:2, 5:7, 6:4

Cori Gauff (USA, 16) – Claire Liu (USA) 6:1, 7:6(4)

Kaia Kanepi (Estonia) – Belinda Bencic (Szwajcaria, 22) 6:4, 6:3

Daria Kasatkina (23) – Katie Volynets (USA) 6:4, 4:6, 7:5

Madison Keys (USA, 25) – Misaki Doi (Japonia) 6:4, 3:6, 6:1

Anna Kalinskaja – Alize Cornet (Francja, 33) 6:4, 0:6, 6:2

Indian Wells. Świątek zagra w 3. rundzie ze wschodzącą gwiazdą

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Przed Igą Świątek duże wyzwanie! Nasza reprezentantka już w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Indian Wells zmierzy się z Clarą Tauson, jedną z najwyżej notowanych nastolatek w rankingu. Dunka jest rozstawiona w kalifornijskiej imprezie z numerem ,,29″.

Zawody w Indian Wells należą do najlepiej obsadzonych w całym sezonie, dlatego po układzie turniejowej drabinki nie można spodziewać się taryfy ulgowej. Już w swoim drugim meczu Iga Świątek zagra z inną rozstawioną zawodniczką, Clarą Tauson. Będzie to ich druga konfrontacja. Przed trzema laty Polka wygrała w meczu rozgrywanym w ramach Pucharu Federacji 6:3, 7:6(7).

Od lutego 2019 roku bardzo dużo się zmieniło. Wówczas Świątek miała za sobą tylko jeden występ w imprezie wielkoszlemowej, a 16-letnia Tauson święciła triumfy jako juniorka. Dziś Polka jest jedną z największych gwiazd głównego cyklu WTA, a Dunka czwartą najwyżej notowaną nastolatką w rankingu. Wyprzedzają ją tylko finalistki ubiegłorocznego US Open oraz Cori Gauff.

W Indian Wells Tauson gra po raz pierwszy w karierze i na koncie ma już premierowe zwycięstwo. W piątkowy wieczór pokonała 6:4, 6:3 Brazylijkę Beatriz Haddad Maię. 19-letnia tenisistka z Kopenhagi cały mecz rozegrała z dużym opatrunkiem na prawym łokciu, ale zdawał się on jej nie przeszkadzać. Ani razu nie poprosiła też o przerwę medyczną.

Sam mecz zdominowany był przez krótkie wymiany. Obie chciały dyktować warunki gry, lecz Brazylijka była znacznie mniej dokładna, gdy dochodziło do zadania decydującego ciosu w wymianie. Na jej niekorzyść działała też dyspozycja serwisowa. Haddad Maia popełniła aż dziewięć podwójnych błędów. Po części było to spowodowane świadomością, że Tauson potrafi bardzo dobrze zareturnować.

Co się działo na pozostałych kortach? Pierwszy mecz w sezonie rozegrała Karolina Pliszkova. Czeszka ominęła pierwszą część sezonu z powodu kontuzji prawej ręki. Teraz zdrowie już dopisuje, lecz to nie wystarczyło, by pokonać Dankę Kovinić. Reprezentantka Czarnogóry dość niespodziewanie wygrała 2:6, 7:5, 6:4 i w trzeciej rundzie zagra z Ludmiłą Samsonową.

W trzeciej rundzie zameldowała się też Emma Raducanu. Sensacyjna mistrzyni US Open pokonała 6:1, 3:6, 6:1 pomału wracającą do optymalnej formy Carolinę Garcię. Dla Brytyjki to dopiero czwarty wygrany mecz po życiowym sukcesie osiągniętym w Nowym Jorku. O awans do 1/8 finału w Indian Wells zagra z Petrą Martić.

Z roli faworytek wywiązały się też dwie Rumunki, Simona Halep i Sorana Cirstea. Pierwsza pokonała w trzech setach Jekaterinę Aleksandrową, a druga nieco szybciej uporała się z Ajlą Tomljanovic.

 

 


Wyniki

Mecze drugiej rundy:

Sorana Cirstea (Rumunia, 26) – Ajla Tomljanovic (Australia) 6:4, 7:5
Simona Halep (Rumunia, 24) – Jekaterina Aleksandrowa 6:2, 4:6, 6:2
Emma Raducanu (Wielka Brytania, 11) – Caroline Garcia (Francja) 6:1, 3:6, 6:1
Petra Martić (Chorwacja) – Tamara Zidanszek (Słowenia, 19) 7:5, 7:6(6)
Ludmiła Samsonowa (28) – Ann Li (USA) 4:6, 6:4, 6:3
Danka Kovinić (Czarnogóra) – Karolina Pliszkova (Czechy, 7) 2:6, 7:5, 6:4
Iga Świątek (Polska, 3) – Angelina Kalinina (Ukraina) 5:7, 6:0, 6:1
Clara Tauson (Dania, 29) – Beatriz Haddad Maia (Brazylia) 6:4, 6:3