Nijaki przed Polska – Portugalia: to na pewno nie będzie łatwy mecz
W piątek i sobotę nasza reprezentacja rozegra wyjazdowy mecz Pucharu Davisa z Portugalią. Biało-czerwoni są niepokonani od dziewięciu spotkań, jednak teraz czeka ich najtrudniejszy sprawdzian od lat. O opinię przed tym meczem poprosiliśmy Radosława Nijakiego, byłego tenisistę, a obecnie komentatora Eurosportu.
Radosław Nijaki zna specyfikę Pucharu Davisa, gdyż sam rozegrał w tych rozgrywkach trzy spotkania. Co ciekawe, ma najwięcej rozegranych meczów spośród tych zawodników, którzy nigdy nie doznali porażki. W nadchodzący weekend wyrównać jego osiągnięcie może Jan Zieliński, a Kacper Żuk nawet je przebić.
Liderem naszej drużyny będzie jednak Kamil Majchrzak. Piotrkowianin jako jedyny z naszej drużyny posiada duże doświadczenie w Pucharze Davisa. Sam rozegrał niemal trzy razy więcej spotkań w tych rozgrywkach niż wszyscy pozostali nasi reprezentanci (Żuk, Zieliński, Walków, Michalski) razem wzięci.
– Jeśli Kamil zagra dobrze, a ostatnio radzi sobie nieźle, to powinien dać radę. Mamy też silnego debla, zresztą jak zawsze – twierdzi Radosław Nijaki. Gdyby Majchrzak rzeczywiście pokonał dwóch rywali, a trzeci punkt dołożyłaby para Walków/Zieliński, biało-czerwoni odnieśliby dziesiąte zwycięstwo z rzędu. Ostatni rywale byli jednak z niższej półki. Salwadorczycy czy tenisiści z Hongkongu są nieporównywalnie słabsi od Portugalczyków.
– To na pewno nie będzie łatwy mecz. Portugalczycy mają dwóch zawodników na równym poziomie: Joao Sousę i Nuno Borgesa. Sousa przez ostatnie dwa lata niby nie grał dobrze, ale ostatnio wygrał turniej ATP w Pune. To zawodnik, z którym trzeba się liczyć – ostrzega Nijaki.
Joao Sousa rzeczywiście zdaje się wracać na właściwe tory. W lutym po raz pierwszy od czterech lat triumfował w zawodach ATP. W sumie wygrał cztery turnieje głównego cyklu, a w siedmiu innych dotarł do finału. Biało-czerowni tak utytułowanego zawodnika w swoim składzie nie mają, jednak Nijaki pozostaje optymistą.
– Typowałbym zwycięstwo Polaków. To będzie ciekawe spotkanie. Po części ze względu na brak Huberta Hurkacza, bo gdyby on grał, nie miałbym wątpliwości, że nasi by wygrali – prognozuje Nijaki.
W naszej reprezentacji zabraknie nie tylko Huberta Hurkacza, ale też Łukasza Kubota. Obaj szykują się do startu w imprezie ATP Masters 1000 w Indian Wells.
Konfrontacja Polaków i Portugalczyków rozpocznie się piątek o 13, gdy na kort w Mai (miejscowość pod Porto) wyjdą Joao Sousa i Kacper Żuk. Zwycięzców poznamy w sobotę.