Magda Linette z nagrodą za uderzenie miesiąca

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Zdaniem kibiców najładniejszym zagraniem lutego w cyklu WTA był forhend Magdy Linette z meczu z Shuai Peng. Polka wyprzedziła w głosowaniu pięć innych nominowanych przeciwniczek m.in. Simonę Halep czy Garbinie Muguruzę. 

Polscy kibice nie po raz pierwszy udowodnili, że są bardzo aktywni w internetowych głosowaniach. Wcześniej nagrody za zagrania miesiąca zdobywały również Agnieszka Radwańska czy Iga Świątek. W konsekwencji były nominowane do nagrody za zagranie roku i te wyróżnienia również zostawały im przyznawane. Dla Magdy Linette również nie jest to pierwsza nagroda.

Poznanianka została doceniona za zagranie z Hua Hin, gdzie grała skutecznie i efektownie. Krocząc po tytuł popisała się m.in. fantastycznym forhendem w starciu z Shuai Peng. Chinka posłała płaski bekhend wzdłuż linii i nawet przez myśl jej nie przeszło, że nadzieje się na tak kąśliwą kontrę ze strony naszej reprezentantki. Tenisistka z Poznania dopadła do piłki daleko za linią końcową, ale nie przeszkodziło jej to zagrać tak, że słyszanemu w poniższym nagraniu  komentatorowi pozostało tylko zapiać z zachwytu. Punkt był tym ważniejszy, że była to piłka setowa dla Linette.

Kibice z całego świata uznali, że było to najbardziej efektowne zagranie w kobiecych rozgrywkach w lutym. Drugie miejsce w głosowaniu zajęła Simona Halep, a trzecie Ons Jabeur.

Nur-Sułtan. Walków z powodzeniem w grze pojedynczej i podwójnej

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Szymon Walków udanie rozpoczął zmagania w turnieju z serii ATP Challenger Tour w Nur-Sułtanie. W pierwszej rundzie singla tenisista kojarzony głównie z występami w grze podwójnej pokonał 6:3, 6:1 Michaiła Jełgina. Awans uzyskał również w deblu, choć w tym przypadku nie musiał nawet wychodzić na kort.

Ostatnie tygodnie są bardzo udane dla 24-letniego tenisisty z Wrocławia, który wygrał dwie imprezy ITF z rzędu, a następnie po raz pierwszy w karierze zagrał z orzełkiem na piersi. Debiut w reprezentacji również wypadł okazale – Walków wraz z Janem Zielińskim przypieczętowali zwycięstwo Polaków z Hongkongiem. Po tym meczu deblista wybrał się w daleką podróż do stolicy Kazachstanu. Niewielu konkurentów obrało ten kierunek.

Walków skorzystał z okazji i zgłosił się nie tylko do rywalizacji w deblu, ale również w singlu. Decyzja okazała się właściwa bowiem dostał się do drabinki głównej i trafił w pierwszej rundzie na 38-letniego Michaiła Jełgina. Doświadczony Rosjanin przez ostatnie półtora roku rozegrał tylko trzy mecze singlowe. Pojawiła się więc szansa na zwycięstwo, a Walków skrzętnie z niej skorzystał. Wynik 6:3, 6:1 mówi za siebie – było to jednostronne spotkanie.

Nasz reprezentant przebrnął też przez pierwszą rundę w deblu. Jego partnerem jest Amerykanin James Cerretani. W pierwszej rundzie ich rywalami mieli być Słowacy Lukas Klein i Alex Molcan, jednak oddali mecz walkowerem.

W środę Walków powalczy o awans do 3. rundy w singlu. Czeka go bardzo trudne zadanie – pojedynek z rozstawionym z numerem ,,14″ Eliasem Ymerem.


Wyniki

1. runda gry pojedynczej:

Szymon Walków (Polska) – Michaił Jełgin (Rosja) 6:3, 6:1

1. runda gry podwójnej:

J. Cerretani, S. Walków (USA, Polska, 3) – L. Klein, A. Molcan (Słowacja) walkower dla Polaka i Amerykanina