Turniej WTA w Tokio odwołany

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: ESPN, foto: AFP

Kolejny ubytek w postpandemicznym kalendarzu WTA. Odwołano Toray Pan Pacfic Open w Tokio. Turniej rangi Premier, który miał się rozpocząć 2 listopada, w zeszłym roku wygrała Naomi Osaka.

Cykl WTA Tour ma zostać wznowiony już w najbliższy poniedziałek, tymczasem topnieje liczba zaplanowanych na najbliższe miesiące turniejów. Tym razem z pandemią ostatecznie przegrali organizatorzy Toray Pacific Open w Tokio. Turniej, który w normalnych okolicznościach odbywa się w drugiej połowie września, w tym roku miał się odbyć pod koniec sezonu, dopiero w listopadzie. Jednakże podobnie jak 11 turniejów WTA i ATP w Chinach, tak i tego w stolicy Japonii późny termin nie uratował.

W zeszłym roku triumf przed rodzimą publicznością świętowała Naomi Osaka, ale warto przypomnieć, że zawody w Tokio były jednymi z ulubionych Agnieszki Radwańskiej. Polka wygrywała tam w 2011 i 2015 roku, a w 2012 była w finale. Wówczas odbywał się on jednak w innym kompleksie.

Były trener Dżokovicia: Tacy sportowcy nie rodzą się codziennie

/ Dominika Opala , źródło: www.tennisworldusa.org /własne, foto: AFP

Za większością sukcesów Novaka Dżokovicia stoi Marian Vajda. Wieloletnia współpraca pomiędzy Serbem a Słowakiem jest jedną z najbardziej pomyślnych w historii tenisa. Jednak w czasie kariery, 17-krotny mistrz wielkoszlemowy zatrudniał okazjonalnie inspirujące osoby i taką właśnie był Duszan Vemić. 

Niedawno, Novak Dżoković znalazł się w ogniu krytyki za zorganizowanie Adria Tour bez zachowania zasad bezpieczeństwa dystansu społecznego w dobie pandemii. Podczas turnieju kilku zawodników zaraziło się koronawirusem, w tym także sam Serb oraz jego żona Jelena. Podniosły się głosy, że „Nole” nie powinien dalej pełnić funkcji przewodniczącego Rady Zawodników ATP.

Jednak nie wszyscy byli negatywnie nastawieni do Dżokovicia. Wśród takich osób znalazł się jego były trener Duszan Vemić, który w jednym z wywiadów bardzo chwalił belgradzki fenomen.

Novak Dżoković, jak wszyscy wiemy, jest takim sportowcem i tenisistą, który nie rodzi się codziennie. Pochłania wszystko, to, co jest mu mówione i natychmiast wprowadza to w życie – ocenił były serbski zawodnik. – Niektórzy nie są w stanie zrozumieć, jak szybko przetwarza on informacje – dodał.

Vemić odniósł się także do formy Dżokovicia i jego powrotu do rywalizacji – Po wszystkim, co się wydarzyło, może być tylko silniejszy, mądrzejszy i lepszy. Kiedykolwiek turnieje się rozpoczną, on ma już na koncie 4 miesiące treningów w zdrowiu. Jest wypoczęty psychicznie i fizycznie – podkreślił Serb. – Spędzał dużo czasu z rodziną, obecnie wszystko jest w równowadze. Znając go, potrzebuje kilku meczów i osiągnie swój najwyższy poziom – dodał.

Belgradczyk sięgnął po dwa tytuły Australian Open i jeden US Open w czasie, kiedy Vemić był w jego sztabie.

To bardzo ważna część mojego życia. To była moja druga praca jako trenera – powiedział szkoleniowiec urodzony w Zadarze. – Czas, momenty i turnieje, które spędziliśmy razem były cudowne. Byłem całkowicie skoncentrowany na zrobieniu wszystkiego, co w mojej mocy, aby pomóc maksymalnie Novakowi i jego zespołowi – dodał.

Vemić odniósł się także do pracy, jaką wykonuje Marian Vajda. Serb jest pełen podziwu dla Słowaka – To wspaniały człowiek, fantastyczny trener z dużym doświadczeniem, spokojem i opanowaniem. Zawsze jest skupiony i skoncentrowany na podstawach tenisa – zakończył Vemić.