Andy Murray: będę gotowy na US Open, ale nie miałbym problemu z jego odwołaniem
Andy Murray zapowiada, że jest „mentalnie przygotowany” na US Open. Zaznacza jednak, że nie będzie żałował jeśli odwołają turniej. W rozmowie z BBC wspomniał też o wątpliwościach, jakie mają tenisiści w związku ze wznowieniem sezonu.
Najpóźniej w pierwszym tygodniu sierpnia USTA (Amerykański Związek Tenisa) ma potwierdzić, czy planowany na dni 31 sierpnia – 13 września turniej US Open się odbędzie. Jeśli tak, będzie on oczywiście rozgrywany bez udziału publiczności.
Wątpliwości są spore, ponieważ sytuacja epidemiczna w Stanach Zjednoczonych wciąż wygląda bardzo źle. Amerykanie notują najwięcej zachorowań na świecie. W minionych dniach odwołano już między innymi turniej w Waszyngtonie, który miał być pierwszą imprezą ATP po wznowieniu sezonu.
Wedle aktualnych planów US Open mają poprzedzić jedynie zawody Western & Southern Open, które tym razem wyjątkowo miały by się odbyć nie w Cincinnati, a w Nowym Jorku. Start tych zawodów planowany jest na 24 sierpnia.
Andy Murray nie ukrywa, że kilka tygodni temu był bardzo sceptyczny wobec tego, czy uda się rozegrać zawody na Flushing Meadows i inne towarzyszące im turnieje. Zaznaczył jednak, że jest „mentalnie przygotowany” na to, że dojdą one do skutku. Jego plany treningowe podporządkowane są przygotowaniem do nowojorskiego szlema. Szkot nie wyklucza także udziału w poprzedzającym go Mastersie.
Wspomniał też, że poważnym problemem są podróże. Wciąż nie wiadomo, czy tenisiści, którzy przylecą do Nowego Jorku, nie będą musieli przejść kwarantanny po dotarciu na miejsce i/lub powrocie do Europy na turnieje podprowadzające pod przełożony Roland Garros.
Podsumował jednak: Mam nadzieję, że US Open dojdzie do skutku i wszystko będzie w porządku. Jednak jeśli nie, to nie będę miał z tym problemów. Nie twierdzę, że musi on się odbyć. Jeśli tylko będzie bezpiecznie dla zawodników, musimy spróbować wrócić do rywalizacji, ale bezpieczeństwo jest właśnie najważniejsze.
Przypomnijmy, że Andy Murray nie wystąpił w oficjalnych zmaganiach od listopadowego Pucharu Davisa. Mistrz olimpijski przez nawracające problemy z biodrami opuścił tę część sezonu, która doszła do skutku przed wybuchem pandemii.