Rankingi. WTA poszło w ślady ATP

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Władze WTA podjęły decyzję o zmianie w sposobie naliczania punktów rankingowych. Ta nastąpi wraz ze wznowieniem rozgrywek, które ma nastąpić 3 sierpnia.

Przed tygodniem ATP poinformowało o nowych zasadach obowiązujących przy ustalaniu rankingu. Gracze będą gromadzić punkty przez dwadzieścia dwa miesiące zamiast dwunastu. Teraz taki sam system wprowadzają zarządzający rozgrywkami pań.

Nowy ranking będzie obejmował wyniki osiągnięte przez tenisistki w okresie marzec 2019 – grudzień 2020. Tak samo, jak w przypadku panów, panie nie będą mogły mieć przyznanych dwukrotnie punktów za ten sam turniej. System 12-miesięczny przywrócą w przyszłym sezonie. Pod warunkiem, że rozgrywki powrócą do stanu sprzed pandemii.

WTA podało też informacje o systemie kwalifikacji do kończącego sezon WTA Finals. Na ranking singlowy będzie się składać szesnaście startów, z kolei na deblowy jedenaście. Impreza dla najlepszych ośmiu singlistek oraz ośmiu najlepszych par deblowych ma się odbyć w dniach 1 – 8 listopada w Shenzhen.

WTA Finals zagrożone?

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennisnet.com, foto: AFP

W Chinach ograniczono liczbę imprez sportowych, które odbędą się do końca 2020 roku. Pewnymi swego losu mogą być jak na razie zawody rozgrywane w ramach tzw. próby przedolimpijskiej do ZIO w Pekinie, które będą mieć miejsce za dwa lata.

To w Państwie Środka rozpoczęła się pandemia COVID-19, która sparaliżowała cały świat. Na skutek koronawirusa wstrzymano na początku marca między innymi rozgrywki tenisowe. Panie i panowie mają wrócić do rywalizacji już w sierpniu. Jednak nie wiadomo czy dojdzie do kończącego sezon turnieju mistrzyń, który w dniach 1-8 listopada ma odbyć się w Shenzhen. To za sprawą decyzji, jakie zapadły w ostatnich dniach.

Generalna Administracja Sportowa postanowiła, że Chiny nie zorganizują żadnych międzynarodowych imprez sportowych do końca 2020 roku. Wyjątek stanowią zawody rozgrywane w ramach tzw. próby przedolimpijskiej do ZIO Pekin 2022. W grę wchodzą także „inne ważne wydarzenia”. Jednak nie wiadomo, o jakie imprezy chodzi.

Nie są to dobre wieści dla miłośników tenisa. Jesienią w Chinach mieli rywalizować zarówno panowie, jak i panie. Jednak jak na razie nie wiadomo czy turnieje w Szanghaju (ATP Masters 1000) oraz Shenzen (WTA Finals) dojdą do skutku.

Sezon 2020 zostaje wznowiony po przerwie wywołanej pandemią koronawirusa w sierpniu. Panie o pierwsze punkty powalczą w Palermo, a panowie po raz pierwszy na kort wyjdą w Waszyngtonie.

Kerber: Teraz nikt nie chce wsiadać do samolotu

/ Dominika Opala , źródło: www.tennismagazine.de /własne, foto: AFP

Angelique Kerber, która była gościem w obecnym studiu sportowym stacji ZDF, wyraziła obawy dotyczące lotu do Nowego Jorku. Niemka nie podjęła jeszcze decyzji, czy weźmie udział w US Open. 

Angelique Kerber przyznała, że w tej chwili ma trudności z wyobrażeniem sobie startu w US Open – W obecnej sytuacji nikt nie chce wsiąść do samolotu i polecieć do Nowego Jorku. Dlatego w najbliższych tygodniach zobaczę, czy liczby zakażeń tam spadną – powiedziała była liderka rankingu, która była gościem w studiu sportowym ZDF.

US Open ma być pierwszym turniejem wielkoszlemowym po przerwie związanej z pandemią koronawirusa. Nowojorski szlem zaplanowano w dniach 31 sierpnia – 13 września. Miasto to jest jednym z najbardziej dotkniętych ze względu na koronawirusa. Jednak już pod koniec czerwca podjęto pierwsze kroki w kierunku ponownego otwarcia.

Niemka chce podjąć decyzję o udziale w bardzo krótkim czasie. Jeśli liczby zakażeń będą się zmniejszać, a sytuacja na świecie się rozluźni, to, jak powiedziała Kerber, poleci do Stanów Zjednoczonych.

Jestem odpowiedzialna za siebie i mój zespół. To jest mój priorytet – zapewniła triumfatorka US Open z 2016 roku.

Świątek zagra w Czechach. Będzie w jednej drużynie z Bencic

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Iga Świątek zdecydowała się na udział w kolejnej pokazowej imprezie. Po tym jak wygrała turniej w Szwajcarii, tym razem spróbuje swoich sił w Czechach. Od 18 do 20 lipca będzie rywalizować w drużynowych zawodach Tipsport Elite Trophy. 

Tipsport Elite Trophy to cykl miniturniejów, pierwotnie przeznaczony wyłącznie dla tenisistek z Czech. W zmaganiach biorą udział dwa zespoły, których kapitanami do tej pory były dwie największe tenisowe gwiazdy zza naszej południowej granicy – Karolina Pliszkova i Petra Kvitova. W najbliższy weekend sytuacja ulegnie zmianie. Stery po zmagającej się z problemami zdrowotnymi Kvitovej przejmie Barbora Strycova, a zamiast Kateriny Siniakovej, Barbory Krejcikovej i Jekateriny Aleksandrowej, wspierać ją będą Iga Świątek, Belinda Bencic i Viktoria Kuzmova.

Zbliżający się turniej, który rozpocznie się w sobotę i potrwa do poniedziałku, będzie trzecim w ramach Tipsport Elite Trophy. Dwa wcześniejsze zakończyły się zwycięstwami drużyny Pliszkovej – 7:4 i 7:6. Każdy punkt to jeden wygrany mecz. Zawodniczki rywalizują ze sobą w singlu (po trzy mecze jednego dnia) i w deblu.

Z kim może zagrać nasza reprezentantka? W przeciwnej drużynie znajdują się aż cztery zawodniczki z czołowej setki rankingu WTA: Karolina i Kristyna Pliszkove, Martketa Vondrouszova oraz Karolina Muchova. Skład uzupełniają Tereza Martincova (133. w rankingu WTA) i zdolna 14-latka Nikola Bartunkova.

Przypomnijmy, że przed tygodniem Świątek rywalizowała w pokazowym turnieju w Szwajcarii. Pokonała pięć reprezentantek gospodarzy i sięgnęła po trofeum. Jeśli chodzi o powrót do gry w cyklu WTA, nasza reprezentantka zagra najprawdopodobniej w Waszyngtonie. Głównym celem podróży do Stanów Zjednoczonych będzie oczywiście US Open.

Palermo. Halep potwierdziła udział

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennisworldusa.org/www.twitter.com, foto: AFP

Simona Halep będzie największą gwiazdą Palermo Open. Impreza, która rozpocznie się 3 sierpnia to pierwszy turnieju głównego cyklu pań po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. 

Na początku sierpnia zostaną wznowione rozgrywki tenisowe. Panie rywalizację rozpoczną od imprezy na południu Włoch. Do turnieju pozostał niespełna miesiąc, ale wiadomo już, kto będzie najwyżej rozstawioną zawodniczką podczas Palermo Open 2020. Udział w turnieju potwierdziła bowiem Simona Halep. Tenisistka z Konstancy sama ogłosiła tę informację w mediach społecznościowych.

– Bardzo się cieszę, że powrócę do Palermo po 10 latach. Liczę na wspaniały tydzień – powiedziała w materiale wideo zamieszczonym na Twitterze wiceliderka rankingu WTA.

Dla Rumunki będzie to drugi występ w sycylijskiej imprezie. W 2010 przegrała w pierwszej rundzie z rozstawioną z numerem dwa Aravane Rezai, co wówczas nie było żadną niespodzianką. W tym roku, poza Halep w Palermo pojawi się jeszcze kilka zawodniczek z top 20 rankingu. Organizatorzy poinformowali też o przyznaniu dzikiej karty Camili Giorgi. Ponadto na przepustkę do imprezy może liczyć jeszcze jedna gwiazda. W gronie tenisistek, które mogłyby wystąpić wymienia się Elinę Switolinę i Kiki Bertens.

Włoski turniej to jedna z dwóch europejskich imprez, jakie odbędą się zanim tenisowa karuzela przeniesie się do Stanów Zjednoczonych. Kolejnym przystankiem cyklu przed wylotem za Ocean będzie Praga.