Gilbert: Dżoković jest zdecydowanym faworytem, jeśli będzie w pełni zdrowy

/ Dominika Opala , źródło: www.tennisworldusa.org /własne, foto: AFP

Brad Gilbert, były zawodnik, aktualnie trener i jeden z najlepszych ekspertów tenisowych, wskazał Novaka Dżokovicia jako faworyta tegorocznego US Open. Amerykanin zastrzega jednak, że Serb musi być zdrowy w stu procentach. 

Rafael Nadal i Roger Federer nie pojawią się w tym roku w Nowym Jorku, gdzie zostaną rozegrane dwie imprezy – Western & Southern Open oraz US Open. Szwajcar z powodu kontuzji, Hiszpan ze względu na obawy związane z pandemią koronawirusa. Do USA poleciał za to Novak Dżoković i jest największym faworytem do zwycięstwa w obu turniejach.

Tym samym Serb będzie miał szansę wyrównać rekord „Rafy” w liczbie tytułów Masters 1000 oraz zmniejszyć dystans w wyścigu o największą liczbę trofeów wielkoszlemowych. Na temat lidera światowego rankingu wypowiedział się Brad Gilbert.

Jest wiele niewiadomych, ale jeśli będzie w pełni zdrowy, to, na tej nawierzchni, jest zdecydowanym faworytem – ocenił były amerykański tenisista, który ma na koncie 20 tytułów ATP.

Po zakończeniu kariery, Gilbert był trenerem kilku zawodników. Wśród nich byli Andre Agassi, Andy Roddick, Andy Murray czy Kei Nishikori. Były czwarty tenisista świata przyznaje, że po wznowieniu touru po tylu miesiącach można spodziewać się także niespodziewanych rezultatów.

Może zdarzyć się tak, że ktoś z dalszych miejsc rankingowych dotrze do finału czy daleko zawędruje. Mam przeczucie, że bez kibiców, bez kilku zawodników, którzy są zawsze, pojawia się szansa – stwierdził Gilbert. – Nie sądzę, że zobaczymy jakieś szalone wyniki. Największą niespodzianką może być ktoś o kim nie pomyślisz, bo po prostu nie gra dobrze na wielkich arenach przy wielkiej publiczności – zakończył.

 

Borna Czorić: Długa przerwa faworyzuje bardziej doświadczonych graczy

/ Maciej Pietrasik , źródło: atptour.com, foto: AFP

Borna Czorić to jeden z tych tenisistów, który przeszedł już COVID-19. Teraz Chorwat przygotowuje się do turniejów w Nowym Jorku. Uważa, że po długiej przerwie nieco ułatwione zadanie będą mieli bardziej doświadczeni gracze.

W czerwcu Borna Czorić zaraził się koronawirusem podczas turnieju Adria Tour. Chorobę przeszedł jednak bez poważniejszych konsekwencji. Teraz jest już gotowy do rywalizacji na najwyższym poziomie.

Przez COVID-19 nie mogłem nic robić przez 2,5 tygodnia. Kiedy wyzdrowiałem, miałem jeszcze 5-6 tygodni na przygotowania. Teraz czuję się już lepiej i jestem gotowy do gry. Trenowałem głównie w Splicie i w Zagrzebiu, a później w Belgradzie – powiedział Chorwat.

Chociaż harmonogram turniejów uległ zmianie, to moje cele pozostały takie same. Chcę po prostu zachować zdrowie i dobrze grać w tenisa, to jest dla mnie najważniejsze. Nie miałem żadnych konkretnych celów na początku sezonu i teraz jest tak samo. Każdy, kto mógł grać w tenisa i rozgrywał mecze pokazowe, na US Open z pewnością z tego skorzysta – dodał.

Myślę, że ta przerwa będzie nieznacznie faworyzować starszych tenisistów. Ale ciekawie będzie zobaczyć, kto pracował najciężej w ciągu tych pięciu miesięcy i będzie miał dobry start – stwierdził.

Nie mogę się doczekać, gdy zobaczę znów prawie wszystkich najlepszych graczy. W ciągu ostatnich miesięcy widywałem się z najlepszymi tenisistami z Serbii oraz Chorwacji. Po przylocie do Nowego Jorku jestem umówiony na treningi z Milosem Raonicem oraz Novakiem Dżokoviciem – zakończył.

Menadżer Thiema broni decyzji Nadala o rezygnacji z US Open: Wiele już wygrał, teraz może kalkulować

/ Maciej Pietrasik , źródło: tennisworldusa.org, foto: AFP

Rafael Nadal nie wystąpi w tegorocznym US Open i skupi się na europejskich turniejach na mączce. Menadżer Dominica Thiema, Herwig Straka, w pełni rozumie tę decyzję.

Już za półtora tygodnia rozpocznie się rozgrywany w szczególnych warunkach US Open. Z przylotu do USA zrezygnowała spora liczba graczy ze światowej czołówki. Wśród nich jest między innymi Rafael Nadal.

Tę decyzję rozumie Herwig Straka, menadżer Dominica Thiema. Tłumaczy ją przede wszystkim faktem, że Hiszpan wygrał już w swojej karierze praktycznie wszystko.

Dla zdecydowanej większości tenisistów granie w turniejach to nie tylko praca. To ich całe życie. To właśnie ich motywuje, nawet w obliczu ekstremalnych ograniczeń, których jesteśmy świadkami w Nowym Jorku – powiedział Straka.

Zwycięstwo w turnieju ATP Masters 1000 i w Wielkim Szlemie to szczyt listy marzeń. Oczywiście, punkty i nagrody finansowe też odgrywają ważną rolę. Rafael Nadal to zawodników, który wygrał już mnóstwo turniejów. On może kalkulować. Reszcie chodzi o wygranie Wielkiego Szlema – dodał.

Nie do końca zgadzam się z tym, że będzie dużo łatwiej z powodu absencji kilku czołowych zawodników. To tak jak w narciarstwie – to, że ktoś wypadnie na samym początku, wcale nie umniejsza wagi wygranej. Nadal jest się mistrzem świata czy mistrzem olimpijskim. Tutaj będzie tak samo – zakończył.