Novak Dżoković oraz Milos Raonic zagrają w finale turnieju ATP Masters 1000 w Nowym Jorku. Serb po pasjonującym boju pokonał Roberto Bautistę Aguta, choć rywal serwował już na zwycięstwo w całym pojedynku. Kanadyjczyk dość niespodziewanie wyeliminował Stefanosa Tsitsipasa.
Po jednodniowej przerwie spowodowanej protestami sportowców w USA i rezygnacją z gry w turnieju Naomi Osaki (ostatecznie wystąpiła i awansowała do finału) turniej w Nowym Jorku został wznowiony. Półfinały pokazały, że warto było poczekać na powrót do rywalizacji.
W pierwszym męskim meczu Milos Raonic pokonał w dwóch setach Stefanosa Tsitsipasa. W pierwszej odsłonie nie było żadnych przełamań. Jedynego break pointa miał Grek, była to zresztą jednocześnie piłka setowa. Raonic zdołał się jednak wybronić, odrobił również stratę mini breaka w tiebreaku i zapisał na swoje konto pierwszą partię.
W drugiej Kanadyjczyk wykorzystał moment słabości rywala w czwartym gemie i przełamał Tsitsipasa. Przewagi bardzo pewnie pilnował do samego końca, zwyciężając 7:6(5), 6:3. – Moment przy piłce setowej był trudny. Nie zdobyłem go serwisem, to był długi punkt. Dobrze to rozegrałem, trzymałem się cały czas swojego planu i to się opłaciło. Grałem swoje i wszystko się ułożyło – skomentował po meczu.
Trzy godziny trwał pojedynek Novaka Dżokovicia z Roberto Bautistą Agutem. Lider światowego rankingu musiał się sporo namęczyć, aby zapewnić sobie awans do meczu o tytuł. W pierwszej partii to niżej notowany Hiszpan okazał się lepszy o jedno przełamanie i zwyciężył 6:4.
Na początku drugiego seta „Nole” szybko wywalczył breaka, ale o wygraną i tak musiał walczyć do samego końca – Bautista Agut odrobił bowiem straty i doprowadził do remisu 4:4. W końcówce partii Dżoković raz jeszcze przełamał rywala i doprowadził do trzeciej odsłony, w której sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie.
Turniejowy numer osiem pierwszy wygrał gema serwisowego przy serwisie przeciwnika, lecz odpowiedź Serba była piorunująca. Zapisał na konto cztery gemy z rzędu i wydawało się, że doprowadzi mecz do rychłego końca, bo prowadził 5:2. Wówczas Bautista Agut odpowiedział jednak tym samym – zdobył dwa przełamania, prowadził 6:5 i serwował na zwycięstwo w całym pojedynku. Dżoković raz jeszcze pokazał klasę. Najpierw doprowadził do tiebreaka, a w nim nie dał żadnych szans rywalowi, wygrywając do zera.
– To był bardzo dziwny mecz. Szczerze mówiąc nie wiem, jak go wygrałem. To rywal był lepszy. Po prostu nie czułem się dobrze na korcie w żadnym aspekcie, jeśli chodzi o moją grę i ciało. Ale jakoś udało mi się to zrobić – przyznał Serb.
Finał będzie jedenastym pojedynkiem Dżokovicia z Raoinicem na światowych kortach. Wszystkie dziesięć dotychczasowych starć wygrał „Nole”.
Wyniki
Półfinały singla:
Novak Dżoković (Serbia, 1) – Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 8) 4:6, 6:4, 7:6(0)
Milos Raonic (Kanada) – Stefanos Tsitsipas (Grecja, 4) 7:6(5), 6:3