Kto wygra tegoroczne US Open? Turniejowe prognozy doświadczonego analityka
Pandemiczna przerwa w tenisowych rozgrywkach sprawiła, że próba przewidzenia tego, kto w tegorocznej edycji US Open zdoła sięgnąć po upragnione trofeum, wydaje się być zadaniem wyjątkowo trudnym. Wyzwania tego podjąć postanowili się jednak dziennikarze portalu Ubitennis, którzy do współpracy zaprosili profesjonalnego analityka danych.
Na kilka dni przed startem nowojorskiego turnieju zawodnicy, kibice i eksperci z różnych stron świata mogą jedynie zastanawiać się nad potencjalnymi scenariuszami jego przebiegu. Analizę tego, jak wyglądać może tegoroczna edycja US Open, przeprowadzić postanowili między innymi dziennikarze portalu Ubitennis. W tym celu o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań poprosili założyciela Sportiii Analytics Mike’a Jamesa, który od lat gromadzi, zestawia i interpretuje turniejowe statystki. Te z kolei bardzo przydatne okazują się między innymi przy opracowywaniu meczowej taktyki. Współpracujący aktualnie z teamem Miomira Kecmanovicia Brytyjczyk ma w tym zakresie bogate doświadczenie, a w przeszłości wspierał między innymi trenerski sztab Stana Wawrinki. Tym razem w oparciu o swoje umiejętności wskazał faworytów do zdobycia w tym roku tytułu singlowego mistrza US Open w grze pojedynczej.
– Na podstawie procentowej liczby wykorzystanych i obronionych break-pointów oraz procentowego wyniku zwycięstw w decydujących setach pierwsze miejsce w gronie liderów gry na kortach twardych należy przyznać Novakowi Dżokoviciowi. Następny w kolejności jest Dominic Thiem, a kolejny, co może być pewnym zdziwieniem – Gael Monfils. Tuż za nim znajduje się natomiast Andrey Rublev.
Opierając się na danych gromadzonych zarówno na początku sezonu, jak i na przykład podczas Western & Southern Open, analityk wyjaśnił również, którego z turniejowych rywali aktualny lider rankingu ATP powinien podczas US Open obawiać się najbardziej.
– Na czele zawodników wygrywających najwięcej punktów po pierwszym i drugim serwisie na kortach twardych w ostatnich 52 tygodniach znajdują się Matteo Berrettini, Stefanos Tsitsipas i Dominic Thiem. Serwis odegra w tym roku ważniejszą rolę niż w poprzednich latach, ponieważ nawierzchnia jest szybsza niż dotychczas. Gdybym miał wskazać jednego zawodnika, który na korcie twardym powinien okazać się dla Novaka prawdziwym wyzwaniem byłby to Thiem – podsumował.
Jeśli natomiast chodzi o rywalizację pań Brytyjczyk podkreśla, że ze statystycznego punktu widzenia gospodarze mają uzasadnione powody do tego, by spodziewać się historycznego wyczynu swojej reprezentantki.
– Serena Williams jest stuprocentową faworytką. Nieobecność Simony Halep czy Bianci Andreescu, które potrafiły sprawić jej problemy stwarza dla niej niepowtarzalną szansę – podkreśla Mike James – Jeśli Serena będzie skupiona, zdobędzie 24 wielkoszlemowy tytuł – dodał.