Tokio 2020. Serena Williams nie zagra na igrzyskach

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: BBC, foto: AFP

Czterokrotna mistrzyni olimpijska Serena Williams nie pojedzie do Tokio, by powiększyć swój medalowy dorobek. O ile ze zmagań w stolicy Japonii wycofało się już wielu mężczyzn, o tyle  w rywalizacji kobiet rezygnacji nie było jak dotąd wiele. Z potencjalnych faworytek do medali Williams jest tak naprawdę pierwszą, której już na pewno zabraknie.

Podczas swojego wystąpienia na serii poprzedzających Wimbledon konferencji prasowych Serena Williams wypowiadała się nie tylko na tematy związane z londyńskim turniejem. Potwierdziła też, że nie zamierza wystąpić w rozpoczynających się 23 lipca igrzyskach olimpijskich w Tokio. Amerykanka wspominała już niegdyś o niechęci odnośnie występu w przeniesionych igrzyskach, jako że, ze względu na pandemiczne restrykcje, nie mogłaby zabrać ze sobą swojej córeczki Olympii.

W trakcie konferencji nie tłumaczyła się jednak ze swojej decyzji. Krótko poinformowała, że „nie jest na olimpijskiej liście, a jeśli tak, to nie jestem tego świadoma i nie powinnam na niej być”. Na pytania dziennikarzy o powody rezygnacji odpowiadała wymijająco. „Jest wiele powodów, ze względu na które podjęłam swoją decyzję. Nie czuję się chętna, by mówić o nich dzisiaj. Może innego dnia. Przepraszam”.

Serena Williams na igrzyskach występowała jak dotąd czterokrotnie. Ma na swoim koncie trzy tytuły deblowe (Sydney 2000, Pekin 2008, Londyn 2012 – wszystkie w parze ze swoją siostrą Venus) oraz jeden singlowy. W 2012 roku na wimbledońskich kortach rozbiła 6:0, 6:1 Marię Szarapową. Pięć lat temu w Rio nie powiodło jej się dobrze. W singlu dotarła do trzeciej rundy, w deblu przegrała już w pierwszym meczu.

Wimbledon. Mistrz Wimbledonu sprzed blisko dekady odizolowany

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.ubitennis.net, foto: AFP

Frederik Nielsen nie wystąpi w tegorocznej edycji Wimbledonu. Deblowy mistrz z Londynu z 2012 roku miał bliski kontakt z osobą zakażoną. To sprawiło, że musi poddać się izolacji.

Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, w tym roku rywalizacja wraca na korty przy Church Road 19. Zmagania będą się toczyć z zachowaniem protokołu covidowego. Jednym z jego punktów jest testowanie zawodników i członków ich ekip zaraz po przybyciu do Londynu. Takie testy wykazały wynik pozytywny u trenera Frederika Nielsena. Tym samym duński tenisista został wycofany z rywalizacji i musi przejść 10-dniową kwarantannę.

– Wielka szkoda, że ja i Franco Skugor nie będziemy mogli przystąpić do rywalizacji w tegorocznym Wimbledonie. Jednak rozumiem i akceptuje przepisy, jakie obowiązują podczas tegorocznego turnieju. Teraz muszę się poddać dziesięciodniowej kwarantannie. Bardzo trudno będzie obserwować turniej z pokoju hotelowego. Tym bardziej że jest to jedna z moich ulubionych imprez w sezonie. Wierzę jednak, że uda mi się tu powrócić do rywalizacji za rok – można przeczytać w wiadomości, jaką przekazał Nielsen duńskiemu kanałowi TV2.

Duńczyk i jego deblowy partner Franko Skugor mieli być rywalami Łukasza Kubota i Marcelo Melo w meczu pierwszej rundy. Sytuacja z Nielsenem sprawia, że duńsko-chorwacki duet nie stanie naprzeciwko Polakowi i Brazylijczykowi. Rywalami „Kubelo” będą zatem Amerykanie Nathaniel Lammons i Jackson Withrow. Tenisiści zza Oceanu dostali się do drabinki z listy rezerwowej.