Wimbledon. Dwukrotna mistrzyni za burtą

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

W poniedziałek udanie rywalizację na kortach All England Club rozpoczęły Garbine Muguruza, Aryna Sabałenka oraz Sofia Kenin. Z turniejem już po pierwszym meczu pożegnała się Petra Kvitova.

Leworęczna tenisistka przegrała z inną mistrzynią wielkoszlemową, Sloane Stephens. W pierwsze partii wyrównana walka toczyła się do wyniku 2:2. Później trzy kolejne gemy wygrała Amerykanka i wypracowanej przewagi już nie roztrwoniła. O losach drugiej odsłony meczu zadecydowało pojedyncze przełamanie, które reprezentantka Stanów Zjednoczonych zdobyła w siódmym gemie.

Nie grałam na trawie przez dwa lata, a granie z leworęczną przeciwniczką na tej nawierzchni to największy koszmar – powiedziała na konferencji prasowej Stephens. – Byłam przygotowana na to, że będę musiała nurkować, żeby spróbować złapać piłkę po serwisie. Spisałam się dzisiaj naprawdę dobrze. Zamiast dać się zepchnąć do obrony, byłam super agresywna. Chciałam sprawić, żeby to ona musiała zagrać w biegu. Ona uwielbia grać w korcie i dyktować warunki. Wiedziałam, że będę musiała grać bardzo ostro już pierwszą piłkę w wymianie i to udało mi się bardzo dobrze.

Sloane Stephens zmierzy się teraz ze swoją rodaczką Kristie Ahn. 29-latka grająca w turnieju jako „szczęśliwa przegrana” po ponad trzech godzinach walki złamała opór Heather Watson. Brytyjka przy wyniku 5:4 w trzecim secie miała piłkę meczową, ale ostatecznie przegrała 6:8.

We wtorek z turniejem pożegnała się jeszcze jedna rozstawiona tenisistka. Viktorija Golubic 11:9 w trzecim secie pokonała oznaczoną numerem 29. Weronikę Kudermetową.

Większych problemów z awansem do drugiej rundy nie miały Garbine Muguruza, Sofia Kenin i Aryna Sabałenka. Hiszpanka straciła tylko jednego gema w pojedynku z Fionę Gerro, a Amerykanka okazała się lepsza od Xinyu Wang. Z kolei Białorusinka pokonała Monicę Niculescu. Turniejowa „dwójka” bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie. Wygrała pierwszego seta 6:1, a w drugim odskoczyła na 4:1. Rumunka zdołała odrobić stratę jednego „breaka”, ale na więcej rywalka już jej nie pozwoliła.

Pierwsze mecze w zawodach wygrały również Jelena Rybakina, Madison Keys i Jekaterina Aleksandrowa.


Wyniki

Pierwsza runda singla

Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) – Monica Niculescu (Rumunia, Q) 6:1, 6:4

Sofia Kenin (USA, 4) – Xinyu Wang (Chiny, Q) 6:4, 6:2

Sloane Stephens (USA) – Petra Kvitova (Czechy, 10) 6:3, 6:4

Garbine Muguruza (Hiszpania, 11) – Fiona Ferro (Francja) 6:0, 6:1

Jelena Rybakina (Kazachstan, 18) – Kristina Mladenovic (Francja) 6:4, 6:0

Madison Keys (USA, 23) – Katie Swan (Wielka Brytania, Q) 6:3, 6:4

Viktorija Golubic (Szwajcaria) – Weronika Kudermetowa (Rosja, 29) 3:6 6:1 11:9

Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, 32) – Laura Siegemund (Niemcy) 6:1, 6:3

Lauren Davis (USA) – Jodie Burrage (Wielka Brytania, WC) 6:2, 6:1

Lesley Pattinama Kerkhove (Holandia, Q) – Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 6:3, 6:3

Maria Camila Osorio Serrano (Kolumbia, Q) – Anna Kalinska (Rosja, Q) 1:6, 6:0, 6:4

Danielle Collins (USA) – Polon Hercog (Słowenia) 4:6 6:3 6:2

Katie Boulter (Wlk. Brytania) – Danielle Lao (USA, Q) 6:7(6) 6:3 6:4

Irina-Camelia Begu (Rumunia) – Katie Volynets (USA, Q) 6:4 7:5

Kristie Ahn (USA, LL) – Heather Watson (Wlk. Brytania) 2:6 7:6(3) 8:6

Wimbledon. Emocjonalny powrót Igi Świątek

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Iga Świątek pokonała Su-wei Hsieh w meczu pierwszej rundy Wimbledonu. Było to premierowe zwycięstwo Polki w głównej drabince turnieju głównego na londyńskiej trawie.

20-latka z Raszyna pod Warszawą udanie rozpoczęła w poniedziałek swój pierwszy po trzech latach występ na kortach przy Church Road 19. Polka wygrała mecz przeciwko Tajwance i jak przyznała w pomeczowym wywiadzie, był to dla niej szczególny występ.

– To dla mnie emocjonalny moment, bo ostatni raz wygrałam tutaj w finale juniorskiego Wimbledonu. I to dokładnie na tym korcie. Zatem powróciły wspomnienia i dobre chwile – powiedziała Świątek w pomeczowym wywiadzie na korcie numer 1.

Mistrzyni juniorskiego Wimbledonu z 2018 roku odniosła się też do rywalki. A także przebiegu samego pojedynku – Su-wei Hsieh ma niesamowite czucie piłki. Zatem starałam się robić wszystko, aby nie mogła skorzystać z tych umiejętności. Z jednej strony starałam się grać mocno. Jednak miałam też na uwadze fakt, że gdy piłka przyspiesza na tej nawierzchni to bardzo trudno ją kontrolować. Warunki były o tyle trudne, że kort dziś był po deszczu, więc musiałam go wyczuć. Gdy grałam w Eastbourne, przed przyjazdem do Londynu, rywalizację toczyłam w słonecznych warunkach – podsumowała spotkanie i panujące na korcie warunki najlepsza obecnie polska tenisistka.

 

Wimbledon. Iga Świątek udanie rozpoczyna turniej

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Iga Świątek pewnie pokonała Su-wei Hsieh w pierwszej rundzie Wimbledonu. Polka w dwóch setach pokonała reprezentantkę Tajwanu, dzięki czemu po raz pierwszy w karierze zagra w drugiej rundzie seniorskiego turnieju na kortach przy Church Road.

Iga Świątek świetnie rozpoczęła mecz z Su-wei Hsieh, bo już w pierwszym gemie przełamała doświadczoną rywalkę. Była później bliska powiększenia swojej przewagi, ponieważ miała cztery break-pointy na 3:0, ale Tajwanka zdołała się obronić. Mimo wszystko Polka kontrolowała wydarzenia na korcie. Prezentowała dokładną, skuteczną grę. Dzięki temu prowadzenie utrzymała bez większych problemów do końca wygranej 6:4 partii.

Drugi set zaczął się identycznie, bo od breaka na korzyść Polki, lecz tym razem rywalka zdołała natychmiast odrobić stratę. W tym fragmencie rywalizacji nasza tenisistka popełniła kilka błędów, ale szybko opanowała sytuację. Dzięki temu po kilkunastu minutach znów uciekła rywalce, przełamując na 3:2. Bardzo dobrze funkcjonował serwis Świątek, z czym ostatnio miewała problemy. Dzięki temu tym razem utrzymała już bez problemu przewagę i zagra w drugiej rundzie Wimbledonu. Jej kolejną rywalką będzie albo Czeszka Marie Bouzkova, albo Rosjanka Wera Zwonariewa.


Wyniki

Iga Świątek (Polska, 7) – Su-wei Hsieh (Tajwan) 6:4, 6:4

Wimbledon. Konta zmuszona do wycofania się

/ Dominika Opala , źródło: www.bbc.com /własne, foto: AFP

Johanna Konta musiała zrezygnować z udziału w tegorocznej edycji Wimbledonu w przeddzień turnieju. Jedna z osób w sztabie Brytyjki uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa i tenisistka musi spędzić w izolacji następne 10 dni. 

W ubiegłym sezonie Wimbledon został odwołany z powodu pandemii koronawirusa. W tym roku sytuacja stopniowo wraca do normalności, ale komplet publiczności będzie mógł pojawić się dopiero na finałach. Zawodnicy i zawodniczki przebywają w oficjalnym hotelu turniejowym i mogli ze sobą zabrać tylko trzy osoby.

Johanna Konta wybrała do tej grupy swojego narzeczonego, trenera Dana Smethursta oraz trenera od przygotowania fizycznego Gilla Myburgha. Niestety dla Brytyjki, jedna z tych osób uzyskała pozytywny wynik testu na Covid-19. W związku z tym, że 30-latka urodzona w Sydney miała bliski kontakt z tą osobą musi udać się na dziesięciodniową izolację. Oznacza to, że najlepsza obecnie brytyjska tenisistka nie zagra w Wimbledonie.

Konta miała nadzieję na dobry występ w trawiastym szlemie. Solidną formę zaprezentowała dwa tygodnie temu w Nottingham, sięgając po najwyższe trofeum pierwszy raz od czterech lat. Dwa lata temu Brytyjka dotarła do ćwierćfinału Wimbledonu, natomiast w 2017 roku znalazła się w najlepszej „czwórce” imprezy.

Konta miała rozpocząć zmagania we wtorek, w meczu pierwszej rundy z Kateriną Siniakovą. Na miejsce Brytyjki w drabince wskoczyła Chinka Yafan Wang.

Podopieczna Dana Smethursta jest drugą osobą zmuszoną do wycofania się z Wimbledonu. Duńczyk Frederik Nielsen, który triumfował tutaj w grze podwójnej w 2012 roku także zrezygnował ze startu, po tym, jak jego trener zakaził się koronawirusem.

 

Wimbledon. Niebezpieczna pierwsza rywalka Świątek

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

Iga Świątek rozpoczyna tegoroczne zmagania w Wimbledonie. Polka trafiła w pierwszej rundzie na całkiem wymagającą przeciwniczkę.

Su-Wei Hsieh to bardzo doświadczona zawodniczka, którą stać na niespodzianki, co już nie jeden raz pokazała. Azjatka potrafi wygrywać z zawodniczkami wyżej klasyfikowanymi od siebie, a w tym roku na Australian Open doszła do ćwierćfinału. Jej najlepszym wynikiem osiągniętym w Wimbledonie jest czwarta runda z 2018 roku. Tenisistka z Tajwanu jest także fantastyczną deblistką.

Natomiast Iga Świątek udowadnia w tym sezonie, że ubiegłoroczny triumf w Roland Garros nie był dziełem przypadku, tylko ciężkiej pracy, talentu i pasji. Grę Polki na trawie można jednak rozpatrywać w kategorii pewnej niewiadomej, gdyż nasza tenisistka nie miała zbyt wielu okazji grać na tej nawierzchni.

Będzie to drugi występ Świątek w turnieju głównym Wimbledonu. W 2019 roku Polka wystąpiła w pierwszej rundzie, a rok wcześniej wygrała juniorski turniej. Z Hsieh zmierzyła się do tej pory tylko raz – w ubiegłorocznym Roland Garros. 20-latka wygrała bez większych problemów, a później sięgnęła po pierwsze wielkoszlemowe trofeum.

Pojedynek Świątek z Hsieh rozpocznie się w poniedziałek jako trzecie w kolejności na drugim co do ważności korcie. Przed Igą wystąpi na nim Aryna Sabałenka z Monicą Niculescu, a także Stefanos Tsitsipas z Francesem Tiafoe.