Roland Garros. Świątek zatrzymała ukraińską rewelację

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału paryskiej imprezy. W poniedziałek reprezentantka Polski po raz pierwszy miała okazje rywalizować w sesji wieczornej w stolicy Francji, ale nie przeszkodziło jej to w pokonaniu Marty Kostiuk.  

Polka rozpoczęła spotkanie od pewnie wygranego własnego podania. Po zmianie stron podopieczna Piotra Sierzputowskiego miała dwie szanse, żeby przełamać rywalkę, ale nie zdołała żadnej z nich zamienić na przełamanie. Niewykorzystane okazje zemściły się w następnym gemie. Turniejowa „ósemka” obroniła pierwszego „breakpointa”, ale przy drugim popełniła błąd z backhandu i Ukrainka wyszła na prowadzenie 2:1. W kolejny gemie gra długo toczyła się na przewagi. 18-latka z Kijowa czterokrotnie broniła się w nim przed przełamaniem, ale ostatecznie pierwsza rakieta Polski odrobiła stratę. W kolejnych gemach obie tenisistki miały sporo szans na odebranie serwisu przeciwniczce, ale w ósmym gemie to obrończyni dopięła swego. Przy wyniku 3:5 Kostiuk obroniła dwie piłki setowe, ale przy kolejnej 20-latka z Raszyna agresywnym forhandem wymusiła na niej błąd z backhandu i objęła prowadzenie w meczu.

Iga Świątek dobrze rozpoczęła drugą odsłonę spotkania i przełamała rywalkę do zera w trzecim gemie, ale Ukrainka błyskawicznie odrobiła stratę. Reprezentantka Polski po raz drugi odebrała podanie rywalce w siódmym gemie i tym razem poparła to własnym wygranym serwisem. Przy wyniku 3:5 Kostiuk obroniła pierwszą piłkę meczową kończącym forhandem i zmniejszyła stratę. Po zmianie stron Polka od stanu 0:30 wygrała cztery kolejne punkty i po godzinie i 43 minutach walki zakończyła mecz świetną akcją przy siatce.

Kolejną rywalką Igi Świątek będzie Maria Sakkari.


Wyniki

Czwarta runda singla

Iga Świątek (Polska, 8) – Marta Kostiuk (Ukraina) 6:3 6:4

Roland Garros. Druga powtórka z ubiegłego roku

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Rafael Nadal pokonał Jannika Sinnera 7:5, 6:3, 6:0 i po raz piętnasty wystąpi w 1/4 finału paryskiego turnieju. Kolejnym rywalem Hiszpana będzie Diego Schwartzman.

W ubiegłym roku były lider rankingu ATP sięgnął po 13. tytuł mistrzowski na kortach Rolanda Garrosa. Po drodze do mistrzostwa spotkał się z dwoma tenisistami, którzy stają na drodze Nadala również w tej edycji. W meczu 1/4 finału Roland Garros 2020 Hiszpan spotkał się z Jannikie Sinnerem. Wówczas zawodnik z Mannacor stracił trzynaście gemów w trzech setach. Tym razem spotkanie było zdecydowanie mniej zacięte.

Najdłużej Sinner stawiał opór w pierwszej partii. Młody Włoch prowadził już nawet 5:3. Jednak od tego momentu rywal wygrał cztery gemy z rzędu i wyszedł na prowadzenie w meczu. Od tego momentu mistrz Next Gen ATP Finals 2019 jakby stanął. Spośród piętnastu rozegranych gemów na swe konto zapisał tylko trzy. Wszystkie w drugiej odsłonie i po nieco ponad dwóch godzinach walki pożegnał się z tegoroczną rywalizacją w Paryżu.

– Po dobrym początku, troche oddałem inicjatywę Jannikowi. Przełom według mnie nastąpił przy wyniku 4:5 w pierwszej partii. Nieco zmieniłem taktykę, narzuciłem swe warunki gry i to pozwoliło mi wyjść na prowadzenie 4:0 w drugiej odsłonie. Wtedy ponownie trochę stanąłem i rywal zniwelował stratę do jednego gema. . Jednak udało wrócić na właściwe tory i wygrałem kolejne osiem gemów z rzędu i cały mecz – skomentowwał wydarzenia na korcie Nadal, dla którego jest to 15. ćwierćfinał Rolanda Garrosa. Taki samym wynikiem może pochwalić się Novak Dżoković, a o trzy spotkania mniej na poziomie 1/4 finału w Paryżu ma Roger Federer.

Kolejnym rywalem Rafaela Nadala będzie Diego Schwartzman. Tym samym po tym jak w meczu czwartej rundy mieliśmy powtórkę ubiegłorocznego ćwierćfinału, w 1/4 finału Roland Garros 2021 dojdzie do powtórki z półfinału imprezy zeszłorocznej.


Wyniki

Czwarta runda:

Rafael Nadal (Hiszpania, 3) – Jannik Sinner (Włochy, 18) 7:5, 6:3, 6:0

Roland Garros. Kaśnikowski lepszy od turniejowej ,,czwórki”

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: LOTOS PZT Polish Tour

Maks Kaśnikowski sprawił miłą niespodziankę w pierwszej rundzie juniorskiego Roland Garros. Nasz reprezentant pokonał 6:3, 6:4 Jacka Pinningtona Jonesa – jednego z najlepszych tenisistów w kategorii do lat 18. Z rywalizacją pożegnał się natomiast Aleksander Orlikowski. Drugi z biało-czerwonych uległ 5:7, 3:6 Hamadowi Medjedoviciowi. 

Nasi dwaj najlepsi juniorzy do zmagań w Paryżu przygotowywali się w Bytomiu, biorąc udział w turnieju LOTOS Open Polska. Próba generalna wypadła obiecująco. Kaśnikowski i Orlikowski wygrali po trzy mecze i zostali zatrzymani dopiero w półfinałach. Do Paryża dotarli w sobotę.

Jako pierwszy do rywalizacji przystąpił Maks Kaśnikowski. Warszawianin był już 12. juniorem świata, ale ostatnio spadł w rankingu i aktualnie zajmuje miejsce w połowie trzeciej dziesiątki. Nie wystarczyło mu ono do rozstawienia. Istniało więc zagrożenie, że Kaśnikowski od razu trafi na bardzo mocnego rywala i rzeczywiście tak się stało. Los skojarzył go z Brytyjczykiem Pinningtonem Jonesem, turniejową ,,czwórką”.

Polak spisał się wyśmienicie i pokonał wyżej notowanego zawodnika 6:3, 6:4. W obydwu setach przegrywał ze stratą przełamania, ale ostatnie słowo należało do niego. W drugiej rundzie zagra z Chak Lamem Colemanem Wongiem z Hongkongu. To kolejny wymagający przeciwnik. Azjata rozpoczął sezon jako 12. junior świata. Do tej pory najlepsze wyniki osiągał jednak na kortach twardych.

W ślady rówieśnika nie poszedł Aleksander Orlikowski. Drugi z naszych reprezentantów uległ 5:7, 3:6 Hamadowi Medjedoviciowi, duże nadziei serbskiego tenisa. 17-latek w tym roku pokonał już m.in. Daniela Galana, Oscara Otte czy Rubena Bemelmansa. W Paryżu jest jednym z głównych faworytów do sięgnięcia po trofeum. Nasz reprezentant stawiał mu opór przez blisko półtorej godziny, jednak ani razu nie zdołał go przełamać. Natomiast sam dwukrotnie nie utrzymał własnego podania.

Kaśnikowski i Orlikowski zgłosili się też do turnieju gry podwójnej. W pierwszej rundzie ich rywalami będą Francuzi obdarzeni przez organizatorów ,,dziką kartą”, Gabriel Debru i Antoine Ghibaudo.


Wyniki

Pierwsza runda turnieju juniorów:

Maks Kaśnikowski (Polska) – Jack Pinnington Jones (Wielka Brytania, 4) 6:3, 6:4
Hamad Medjedović (Serbia) – Aleksander Orlikowski (Polska) 7:5, 6:3

Roland Garros. Deklasacja! Zeszłoroczna finalistka wypada z turnieju

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Maria Sakkari po raz pierwszy w karierze zagra w wielkoszlemowym ćwierćfinale! Rozstawiona z ,,17″ Greczynka pokonała 6:1, 6:3 zeszłoroczną finalistkę z Paryża, Sofię Kenin. Jej kolejną rywalką może być natomiast broniąca tytułu Iga Świątek. Polka musi jednak najpierw uporać się z Martą Kostiuk. 

Z zaplanowanych na poniedziałek czterech spotkań 1/8 finału singla kobiet, trzy dobiegły już końca. Co ciekawe, łącznie trwały tylko 3 godziny i 8 minut. Barbora Krejczikova, Cori Gauff i Maria Sakkari były dziś poza zasięgiem rywalek. Polscy kibice mają nadzieję, że wytyczoną przez nie ścieżką wieczorem podąży Iga Świątek. Polka o 21 rozpocznie mecz z Ukrainką Martą Kostiuk. Walka toczyć się będzie o zajęcie ostatniego wolnego miejsca w ćwierćfinałach.

Po porażce Kenin nasza reprezentantka pozostaje ostatnią tenisistką z pierwszej dziesiątki rankingu WTA, która liczy się w walce o puchar Suzanne Lenglen. Mało tego, Polka jako jedyna ma doświadczenie w meczach o najwyższą stawkę. Pozostałe osiem tenisistek już poprawiło bądź wyrównało w Paryżu swoje najlepsze osiągnięcia.

,,Życiówkę” poprawiła chociażby Maria Sakkari. Greczynka w 21. wielkoszlemowym występie w końcu złamała barierę 1/8 finału. Do najlepszej ósemki weszła z przytupem, wygrywając 6:1, 6:3 Sofię Kenin, zeszłoroczną finalistkę z Paryża. W tym sezonie Amerykanka przyleciała jednak do stolicy Francji w dużo słabszej formie. Wygrała co prawda trzy spotkania, ale na tle solidnej Sakkari wyglądała mizernie. Od czasu do czasu odgryzała się za sprawą koronnego bekhendu, jednak przez większość czasu pozostawała tłem dla niżej notowanej przeciwniczki.

Często nie dawała sobie nawet szansy na zdobycie punktu. Popełniła aż dziewięć podwójnych błędów serwisowych, a nawet gdy udało jej się zawiązać wymianę, często psuła drugie lub trzecie uderzenie. W sumie popełniła aż 32 niewymuszone błędy, ponad dwa razy więcej niż rywalka.

Po godzinie i ośmiu minutach rywalizacji Sakkari mogła świętować zwycięstwo 6:1, 6:3. Greczynka po raz pierwszy w karierze zagra w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego.

Jej rywalką może być Iga Świątek. Polka najpierw musi poradzić sobie jednak z Martą Kostiuk. Początek polsko-ukraińskiego starcia o godzinie 21.


Wyniki

Mecz 1/8 finału:

Maria Sakkari (Grecja, 17) – Sofia Kenin (USA, 4) 6:1, 6:3

Roland Garros. Fenomenalne dwa sety Musettiego, a później zabrakło zdrowia

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

Lorenzo Musetti rozegrał dwa fantastyczne sety w starciu z Novakiem Dźokoviciem. Później włoskiemu talentowi zabrakło jednak zdrowia. Ostatecznie musiał poddać mecz w decydującej partii. Do ćwierćfinału awansował także Diego Schwartzman po trzysetowym zwycięstwie nad Janem-Lennardem Struffem.

Lorenzo Musetti jest świetnie zapowiadającym się tenisistą. Pojedynek z Novakiem Dźokoviciem w czwartej rundzie Roland Garros można śmiało określić najważniejszym meczem dla młodego Włocha w karierze. I po dwóch setach wszyscy przecierali oczy ze zdumienia.

O talencie Musettiego każdy wie, ale na uwagę zasługiwała jakość gry, a także wynik. Włoch wdawał się w długie wymiany i co ciekawe, dużo z nich wygrywał. Nie było widać po nim zdenerwowania. Grał z fantazją, nie tracąc przy tym głowy w ważnych momentach. Wiedział też, kiedy przyspieszyć tempo. Jego bekhend jest nie dość, że efektowny, to jeszcze efektywny. Forhend również niczego sobie.

Te wszystkie elementy sprawiły, że po dwóch setach Musetti prowadził 2-0. Obie partie zakończyły się tiebreakami. Niestety, to był koniec dobrej gry 19-latka. Warto jednak dodać, że zmagał się on z kontuzją, bądź problemami mięśniowymi. Korzystał także z przerwy medycznej. Nie był już jednak w stanie przeciwstawić się 18-krotnemu mistrzowi Wielkiego Szlema i w piątym secie poddał mecz. Ostatecznie po prawie trzech i pół godzinie walki Dźoković wygrał 6:7(7), 6:7(2), 6:1, 6:0, 4:0 i awansował do kolejnego w karierze ćwierćfinału Roland Garros.

Świetną dyspozycję ponownie zaprezentował rozstawiony z „dziesiątką” Diego Schwartzman. Argentyńczyk pokonał Jana-Lennarda Struffa 7:6(9), 6:4, 7:5 i także zameldował się w najlepszej ósemce turnieju. Co więcej, tenisista z Ameryki Południowej nie stracił jeszcze w tegorocznej imprezie ani jednego seta. W meczu o półfinał jego rywalem będzie 13-krotny triumfator Roland Garros Rafael Nadal.


Wyniki

Czwarta runda singla:

Novak Dźoković (Serbia, 1) – Lorenzo Musetti 6:7(7), 6:7(2), 6:1, 6:0, 4:0 krecz

Diego Schwartzman (Argentyna, 10) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 7:6(9), 6:4, 7:5

Stuttgart. Hurkacz i Kubot wystąpią razem w deblu

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: AFP

Hubert Hurkacz rozpocznie sezon na kortach trawiastych od występu w turnieju rangi ATP 250 w Stuttgarcie. Wrocławianin zagra w Mercedes Cup zarówno w singlu, jak i w deblu. W grze podwójnej jego partnerem będzie Łukasz Kubot.

Tenisiści, którzy odpadli z rywalizacji na kortach Rolanda Garrosa, mają okazję rozpocząć zmagania na kortach trawiastych już we wtorek. Do Niemiec udał się między innymi Hubert Hurkacz. Polak jest drugim najwyżej rozstawionym tenisistą w imprezie, dzięki czemu ma na początek wolny los. W drugiej rundzie zmierzy się on ze zwycięzcą pojedynku Dominica Strickera z kwalifikantem. Stricker to 18-letni zawodnik ze Szwajcarii, który zajmuje obecnie 335. miejsce w rankingu ATP.

Łukasz Kubot zgłoszony był pierwotnie do imprezy w Stuttgarcie w parze z Mercelo Melo. W poniedziałek doszło jednak do przeparowania i w niemieckich zawodach najlepszy polski deblista zagra z Hubertem Hurkaczem. Polacy zmierzą się w pierwszej rundzie z parą Oliver Marach – Aisam-Ul-Haq Quereshi. Dla naszych reprezentantów będzie to dobra próba przed planowanym wspólnym występem na igrzyskach olimpijskich.

Mercedes Cup rusza w najbliższy wtorek i potrwa do niedzieli, 13 czerwca. W drabince singlowej z numerem pierwszym rozstawiony jest Denis Shapovalov. Kanadyjczyk zrezygnował z udziału w Roland Garros z powodu kontuzji ramienia. Rywala dla czternastego tenisisty świata wyłoni pojedynek Feliciano Lopeza z Aleksiejem Popyrinem.

Roland Garros. Świątek kontra Kostiuk w sesji nocnej

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Przed Igą Świątek kolejne wyzwanie w tegorocznym Roland Garros. W poprzedniej rundzie Polka zrewanżowała się Anett Kontaveit i awansowała do drugiego tygodnia imprezy. Teraz obrończyni tytułu powalczy o ćwierćfinał, a jej rywalką będzie Marta Kostiuk, która odprawiła już w tym turnieju jedną mistrzynię francuskiego szlema. 

Iga Świątek ponownie dostarcza polskim kibicom wiele pozytywnych emocji. Do czwartej rundy dotarła bez straty seta, co oznacza, że wygrała już 20 partii z rzędu podczas Roland Garros. Polka pokonała w tej edycji imprezy Kaję Juvan, Rebeccę Peterson i Anett Kontaveit. Teraz na drodze obrończyni tytułu stanie Marta Kostiuk, która zadebiutowała w tourze w wieku 15 lat i dotarła wówczas do trzeciej rundy Australian Open 2018.

18-letnia Ukrainka także zachwyca w tym roku w Paryżu. W pierwszej rundzie sprawiła jedną z największych niespodzianek, eliminując Garbine Muguruzę, triumfatorkę tego turnieju z 2016 roku. Seta nie straciła także w pojedynkach z Saisai Zheng i Warwarą Graczewą. Tym samym pierwszy raz w karierze awansowała do czwartej rundy w Wielkim Szlemie. Tenisistka z Kijowa prezentuje solidny i ofensywny tenis, o czym można już było przekonać się wcześniej w czasie sezonu na mączce. Kostiuk dotarła do półfinału w Stambule, pokonując po drodze m.in. Darię Kasatkinę. Przebrnęła także eliminacje w Rzymie.

Sezon 2021 Ukrainka rozpoczęła od półfinału w Abu Zabi. Późniejsze wyniki były już słabsze, a dodatkowo nastoletnia tenisistka musiała walczyć z zakażeniem koronawirusem. Po pokonaniu COVID-19 stopniowo wracała do formy i teraz pokazuje ją w Paryżu. Kostiuk zajmuje obecnie 81. miejsce w rankingu WTA, ale pewne jest już, że po Roland Garros awansuje o co najmniej 15 pozycji i poprawi „życiówkę”.

Kostiuk podobnie, jak Świątek odnosiła też sukcesy na poziomie juniorskim. W 2017 roku sięgnęła po tytuł w Australian Open w grze pojedynczej, a także w US Open w grze podwójnej. Polka i Ukrainka grały ze sobą jako juniorki, ale nigdy nie miały okazji zmierzyć się w głównym cyklu.

Spotkanie Świątek i Kostiuk zaplanowane zostało na sesję nocną. Tenisistki wyjdą więc na kort im. Philippe’a Chatriera nie przed godziną 21:00. Dla naszej reprezentantki będzie to pierwsza sesja nocna w tegorocznym występie w stolicy Francji.

Roland Garros. Imponujące występy Gauff i Krejczikovej, doświadczone rywalki bez szans

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Cori Gauff i Barbora Krejczikova zostały pierwszymi ćwierćfinalistkami tegorocznej edycji paryskiej imprezy. Czeszka nie dała szans Sloane Stephens, a Amerykanka jeszcze szybciej rozprawiła się z Ons Jabeur.

Jako pierwsze na korcie pojawiły się reprezentantka naszych południowych sąsiadów i mistrzyni US Open z 2017 roku. Czeska tenisistka bardzo dobrze spotkanie. Przełamała rywalkę w pierwszym i piątym gemie, dzięki odskoczyła na 4:1. Krejczikova świetnie spisywała się przy własnym serwisie, tylko raz musiała bronić „breakpointa” i pewnie utrzymała wypracowaną przewagę już do końca seta.

W drugiej odsłonie meczu przewaga czeskiej tenisistki była jeszcze większa. W tej części meczu Amerykanka nie była w stanie urwać rywalce ani jednego gema i po zaledwie 67 minutach gry Krejczikova po raz pierwszy w karierze zameldowała się w wielkoszlemowym ćwierćfinale.

Kolejną przeciwniczką Czeszki będzie Cori Gauff, która wyeliminowała pogromczynię Magdy Linette, Ons Jabeur. Pojedynek zdecydowanie lepiej rozpoczęła 17-latka z Atlanty, która odskoczyła na 3:0. W czwartym gemie młodsza rodaczka sióstr Williams miała dwie okazje, żeby podwyższyć prowadzenie, ale Tunezyjka ostatecznie utrzymała podanie. Jabeur straty „breaka” nie była jednak w stanie odrobić i tenisistka rozstawiona z numerem 24 zapisała pierwszego seta na swoim koncie.

Gauff dobrze rozpoczęła również drugą odsłonę meczu i już w pierwszym gemie odebrała podanie rywalce. Zawodniczka z Afryki zdołała utrzymać podanie na 1:2, ale na więcej wschodząca gwiazda amerykańskiego tenisa już jej nie pozwoliła i po 53 minutach zapewniła sobie awans do pierwszego w karierze wielkoszlemowego ćwierćfinału.

Cori Gauff jest najmłodszą tenisistką w ćwierćfinale Wielkiego Szlema od 2006 roku, gdy w tej fazie zawodów zameldowała się Nicole Vaidisova.


Wyniki

Czwarta runda singla

Cori Gauff (USA, 24) – Ons Jabeur (Tunezja, 25) 6:3 6:1

Barbora Krejczikova (Czechy) – Sloane Stephens (USA) 6:2 6:0

Igrzyska olimpijskie: Monica Puig nie obroni złota – operacja wykluczyła udział Portorykanki

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: ESPN, foto: AFP

Sensacyjna mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro nie obroni w Tokio złotego medalu. Portorykankę z udziału w igrzyskach wykluczyła operacja. Tenisistce z Karaibów doskwiera poważna kontuzja ramienia. Pauzuje już od minionej jesieni i na pewno nie powróci na korty w tym roku.

Niespełna 23-letnia wówczas Monica Puig była jedną z największych sensacji igrzysk w Rio. Nierozstawiona przemknęła przez turniej jak burza, eliminując wyżej notowane rywalki. Gabrine Muguruzę rozbiła po drodze 6:1, 6:1. W finale w trzech setach pokonała natomiast rewelacyjną wówczas Angelique Kerber. Tym samym tenisistka z San Juan zapisała się w historii swojej wyspy, jako pierwsza reprezentująca ją mistrzyni olimpijska.

Po igrzyskach nie nawiązała już jednak do tego sukcesu. Od tamtego czasu zaledwie raz grała w finale turnieju WTA, a z biegiem lat jej forma słabła. Po części przyczyniły się do tego na pewno coraz częściej nękające ją kontuzje. Ostatnia pozbawi ją szansy na to, by po raz kolejny zachwycić cały świat i sięgnąć po olimpijski tytuł.

Puig ostatni jak dotąd mecz rozegrała w pierwszej rundzie ubiegłorocznego Roland Garros. Od tamtego czasu nie pojawiła się już na korcie przez uraz ramienia. W grudniu przeszła w związku z tym operację, która jednak nie przyniosła oczekiwanych skutków. W minionym tygodniu poddała się kolejnemu zabiegowi. Czeka ją jednak długa rehabilitacja i poinformowała, że w tym sezonie nie wróci do gry. Zapowiada jednak, że zamierza walczyć o to, by w 2024 roku móc zagrać na kolejnych igrzyskach – w Paryżu.

Co prawda aktualna pozycja rankingowa Puig – 168. miejsce – nie pozwalałaby jej na olimpijską kwalifikację, a niewystarczający byłby też „zamrożony” ranking w okolicy 100. pozycji, na który mogłaby liczyć. Jednakże niespodzianką byłoby, gdyby nie trafiła do niej dzika karta przeznaczona właśnie dla byłej mistrzyni olimpijskiej bądź wielkoszlemowej, jaką dysponuje ITF.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że już za tydzień – 14 czerwca – opublikowany zostanie ranking decydujący o kwalifikacjach tenisistów. Turnieje tenisowe w Ariake Tennis Park w Tokio odbędą się w dniach 24 lipca – 1 sierpnia. Po raz trzeci z rzędu w tej dyscyplinie przyznanych zostanie pięć kompletów medali – w singlach, w deblach i w mikście.

Roland Garros. Debiutant kolejnym rywalem Alexandra Zvereva

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Alexander Zverev pokonał Keia Nishikoriego w ostatnim niedzielnym spotkaniu czwartej rundy Roland Garros 2021. W meczu, którego stawką będzie półfinał tegorocznej edycji paryskiego turnieju będzie Alejandro Davidovich Fokina.

Niedzielne spotkanie między finalistami US Open 2014 i 2020 było ich szóstym w ogóle, a trzecim w tym roku. Poprzednie pięć spotkań wygrał reprezentant naszych zachodnich sąsiadów. Nie inaczej było tym razem na korcie centralnym. Tenisista z Kraju Kwitnącej Wiśni nawiązał walkę z rywalem jedynie w pierwszej odsłonie. W kolejnych dwóch Nishikori wygrał tylko po jednym gemie i pożegnał się z paryskimi kortami. Dla zawodnika z Hamburga to szósty w karierze ćwierćfinał turnieju Wielkiego Szlema. Jego kolejnym rywalem będzie debiutant na tym etapie rywalizacji.

Alejandro Davidovich Fokina najlepszy wynik w turnieju Wielkiego Szlema osiągnął w ubiegłym roku na US Open. Na kortach w Nowym Jorku tenisista z Malagi przegrał dopiero w 1/8 finału. Hiszpan w meczu czwartej rundy pokonał Federico Delbonisa i po raz pierwszy powalczy o półfinał wielkoszlemowy.

 


Wyniki

Czwarta runda:

Alexander Zverev (Niemcy, 6) – Kei Nishikori (Japonia) 6:4, 6:1, 6:1

Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) – Federico Delbonis (Argentyna) 6:4, 6:4, 4:6, 6:4