Sofia. Sinner obronił tytuł
Włoch Jannik Sinner, rozstawiony w Sofii z numerem 1, przeszedł do historii. Jako pierwszy tenisista obronił tytuł w krótkiej historii bułgarskiego turnieju. Włoch wygrał w najważniejszym meczu imprezy z Gaelem Monfilsem z Francji 6:3,6:4 nie tracąc w całej imprezie nawet seta.
Andrzej Gliniak, korespondencja z Sofii
Finał był w zasadzie meczem bez większej historii. Nie było w nim emocji i wielkiego dramatyzmu, którego mogli spodziewać się kibice w meczu dwóch najwyżej rozstawionych tenisistów. Tym bardziej, że obaj nie stracili wcześniej nawet seta. W pierwszej partii Sinner szybko wyszedł na prowadzenie 3:0 i wywalczonej zaliczki nie oddał do końca partii. Francuz miał jedynie dwie okazje na przełamanie rywala, ale obu nie wykorzystał.
Druga odsłona rywalizacji zaczęła się od kontrowersyjnej sytuacji. Monfils trafił bardzo blisko linii, a sędzia wykrzyczał aut. Nie było możliwości challengu, wiec pierwszy punkt powędrował na konto Włocha. Była to co prawda piłka otwierająca partię, jednak cała sytuacja kompletnie wybiła z uderzenia doświadczonego Francuza. Długo dyskutował z głównym arbitrem i wyrażał swoje niezadowolenie.
Po tym zdarzeniu Gael stracił kolejne punkty i w konsekwencji swój serwis. Sinner błyskawicznie podwyższył prowadzenie, wygrywając gema serwisowego do zera i było po zabawie. W kolejnych gemach obaj pewnie zwyciężali przy własnym podaniu. Gema na wagę zwycięstwa w całej imprezie Sinner wygrał do zera. Mecz trwał zaledwie 79 minut. To czwarta wygrana Włocha w cyklu ATP Tour.
-Sofia to dla mnie szczęśliwe miejsce. Tym bardziej, że w finale pokonałem Gaela, który jest jednym z najlepszych zawodników świata. Mecz był bardzo wyrównany, a w najważniejszych momentach dopisało mi po prostu szczęście – mówił po ostatniej piłce skromny zwycięzca. Cały turniej w największej hali sportowej Armeets w Bułgarii odbywał się bez udziału kibiców ze względu na ograniczenia covidowe.
Z Sofii, Andrzej Gliniak
Wyniki
Finał:
Jannik Sinner (Włochy, 1) – Gael Monfils (Francja) 6:3, 6:4