Indian Wells. Fręch z awansem do turnieju głównego!

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Magdalena Fręch wywalczyła awans do drabinki głównej turnieju w Indian Wells! Polka w drugiej rundzie kwalifikacji pokonała Kanadyjkę Rebeccę Marino. To drugie zwycięstwo łodzianki nad tą zawodniczką w krótkim czasie.

W Indian Wells Magdalena Fręch spotkała się z Rebeccą Marino po raz drugi. Poprzednio Kanadyjkę podejmowała w sierpniu w turnieju WTA 125 w Concord. Tam nasza reprezentantka wygrała w dwóch setach. Liczyliśmy, że we wtorek ponownie okaże się lepsza.

I od początku spotkania nas nie zawodziła. Choć w drugim gemie meczu broniła break-pointa, to już chwilę później sama zdołała wywalczyć przewagę. Utrzymała ją bez trudu, prezentując bardzo solidną grę. Traciła niewiele punktów przy własnym podaniu i sprawiała rywalce problemy returnem. Dzięki temu wywalczyła trzy piłki setowe na 6:3 przy podaniu Marino. Już pierwszą z nich wykorzystała.

W drugim secie skuteczność Polki niestety spadła. Przeciwniczka wykorzystała słabszy okres gry Fręch i zdobyła przewagę przełamania w trzecim gemie. W późniejszej części seta łodzianka miała jedną okazję na odrobienie strat, ale jej nie wykorzystała. Kanadyjka zdołała utrzymać prowadzenie, dzięki czemu wygrała tę część meczu 6:4.

Na szczęście w decydującej partii inicjatywa znów była po stronie Polki. Już w drugim gemie Marino była w niemałych tarapatach. Fręch miała trzy break-pointy. Wówczas Kanadyjka zdołała się jeszcze wybronić, ale już w swoim kolejnym gemie serwisowym straciła podanie. Być może nasza reprezentantka nieco przedwcześnie poczuła wtedy smak zwycięstwa. Chwila dekoncentracji sprawiła, że znalazła się w takiej samej sytuacji, jak na początku seta Marino. Przydarzył się Polce, jedyny w tej partii, słabszy gem serwisowy. Jednak w przeciwieństwie do Kanadyjki, mimo że była blisko, nie zdołała się wybronić przed przełamaniem. Aczkolwiek nie sprawiło to, że Marino przejęła inicjatywę na dłużej. Od stanu 3:3 gemy wygrywała już tylko Fręch, dzięki czemu zobaczymy ją w turnieju głównym.


Wyniki

II runda kwalifikacji

Magdalena Fręch (Polska, 5) – Rebecca Marino (Kanada, 21) 6:3, 4:6, 6:3

Indian Wells. Fręch z szansą na drabinkę główną

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto:

Magdalena Fręch zagra o awans do drabinki głównej BNP Paribas Open. Polka w pierwszej rundzie kwalifikacji w Indian Wells wygrała w dwóch setach z Australijką Lizette Cabrerą. Jej kolejną rywalką będzie Rebecca Marino z Kanady.

To był drugi mecz Magdaleny Fręch z niespełna 24-letnią tenisistką z Australii. Poprzednio spotkały się we wrześniu 2019 roku w kwalifikacjach w Zhengzhou. Tam łatwo wygrała Polka. W poniedziałek pierwszy set był bardzo wyrównany. W jego połowie na prowadzenie wyszła Fręch przełamując na 4:2. Jednak kolejne trzy gemy padły łupem Lizette Cabrery. Po chwili Australijka miała trzy piłki setowe na 6:4, lecz nie zdołała ich wykorzystać. Rozstrzygający był tiebreak. W nim łodzianka oddała rywalce tylko dwa punkty.

Druga partia rozpoczęła się od pięciu przełamać z rzędu, ale później stała się jednostronna. Tenisistka z Antypodów przestała dotrzymywać kroku naszej reprezentantce. W ostatnich gemach miała problem z wygrywaniem jakichkolwiek punktów. Dzięki temu Fręch wygrała 6:2 i może się szykować do kolejnego starcia. O drabinkę główną zmierzy się z Rebeccą Marino. Kanadyjka w pierwszej rundzie kwalifikacji rozgromiła Amerykankę Francescę Di Lorenzo.


Wyniki

I runda kwalifikacji

Magdalena Fręch (Polska, 5) – Lizette Cabrera (Australia) 7:6(2), 6:2

Indian Wells. Kawa udanie rozpoczęła kwalifikacje

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/wtatennis.com, foto: Andrzej Szkocki

Katarzyna Kawa wykonała pierwszy krok w kierunku zagrania w głównej drabince turnieju w Indian Wells. Rywalką Polki była Paula Ormaechea, ale nie miała większych szans na zwycięstwo.

Polka była lekką faworytką tego starcia, ale różnica na korcie była bardzo widoczna. Wprawdzie w pierwszym secie Argentynka starała się dotrzymywać kroku, to szósty gem okazał się kluczowy. Kawa właśnie wtedy uzyskała przewagę przełamania i utrzymała ją do końca partii.

W drugim secie nasza tenisistka grała jeszcze lepiej. Oddała rywalce zaledwie jednego gema, a na uwagę zasługuje fakt, że Argentynka nie wygrała ani jednego gema przy własnym podaniu. Polka zakończyła starcie, wykorzystując pierwszą piłkę meczową. Dzięki temu zwycięstwu 6:3, 6:1 Katarzyna Kawa awansowała do drugiej rundy kwalifikacji turnieju w Indian Wells.

W decydującym meczu o awans do głównej drabinki prestiżowej imprezy Polka zmierzy się z Kirsten Flipkens. Belgijka to bardzo doświadczona tenisistka, która w pierwszej rundzie ograła Amerykankę Theadorę Rabman 5:7, 7:6(3), 6:1.


Wyniki

Katarzyna Kawa (Polska, 23) – Paula Ormaechea (Argentyna) 6:3, 6:1