Wiedeń. Hurkacz ponownie zmierzy się z Murrayem

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: AFP

Po krótkiej przerwie Hubert Hurkacz wraca do gry i walki o udział w kończących sezon Nitto ATP Finals. W pierwszej rundzie turnieju rangi ATP 500 w Wiedniu Polak zmierzy się z Andym Murrayem.

Będzie to trzecie starcie Hurkacza z Murrayem w tym sezonie. Do pierwszego z nich doszło w drugiej rundzie w Cincinnati. Wówczas nasz reprezentant wygrał 7:6(4), 6:3. Nieco ponad miesiąc później, pod koniec września w Metz, ponownie doszło do pojedynku tych tenisistów. Ponadto, mecz ten również zakończył się rezultatem 7:6(4), 6:3 na korzyść Polaka. W Wiedniu po raz kolejny los skrzyżował ich drogi. Hubert Hurkacz jest rozstawiony z numerem „5”, a Szkot dostał od organizatorów dziką kartę.

Na samej górze drabinki znajduje się Stefanos Tsitsipas. Grek rozpocznie zmagania od meczu z Grigorem Dimitrowem. W pierwszej ćwiartce jest też Diego Schwartzman. Argentyńczyk spotka się w pierwszym meczu z Fabio Fogninim. Drugą ćwiartkę otwiera Casper Ruud, który zmierzy się z reprezentantem RPA, Lloydem Harrisem. Norweg jest jednym z rywali Hurkacza w wyścigu do Turynu, gdzie odbędą się Nitto ATP Finals. W tej części drabinki widnieje też nazwisko innego gracza walczącego o kwalifikację do Turynu, Jannika Sinnera. Pierwszym przeciwnikiem Włocha będzie Reilly Opelka.

W dolnej połówce, którą otwiera para Hurkacz – Murray, znaleźli się także Matteo Berrettini, Felix Auger-Aliassime i Alexander Zverev. Berrettini czeka na któregoś z kwalifikantów, Auger-Aliassime zagra z Ricardasem Berankisem, a rywalem Zvereva będzie Filip Krajinović.

Turniej główny Erste Bank Open 2021 rusza w najbliższy poniedziałek.

Iga Świątek zagra w WTA Finals!

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne/www.abc.net.au, foto: AFP

Ashleigh Barty poinformowała o zakończeniu sezonu. W konsekwencji pewna udziału w kończącym sezon turnieju mistrzyń jest Iga Świątek.

Polscy kibice od kilku dni analizowali różne scenariusze, które dawałyby Idze Świątek kwalifikację do rozpoczynających się 10 listopada finałów WTA. Ostatecznie nasza tenisistka wystąpi w Meksyku po wycofaniu się z imprezy Ashleigh Barty.

– Chcę ogłosić, że do końca sezonu 2021 nie wezmę udziału w żadnym turnieju, włącznie z WTA Finals w Meksyku – oznajmiła Barty. – To była ciężka decyzja, ale muszę potraktować priorytetowo moje ciało i regenerację po sezonie oraz skupić się na solidnym okresie przygotowawczym przed australijskim latem – dodała.

Wiele osób przypuszczało, że liderka klasyfikacji zrezygnuje z udziału w rozgrywanym wyjątkowo w meksykańskiej Guadalajarze turnieju mistrzyń z powodu konieczności dwutygodniowej kwarantanny w jej kraju. Słowa Barty potwierdzają tę tezę. – Z istniejącymi wyzwaniami towarzyszącymi podróży z powrotem do Queensland i wymogiem kwarantanny, nie mogę poświęcić przygotowań do styczniowych turniejów – przyznała Australijka. – Życzę WTA i zawodniczkom udanego turnieju i końcówki sezonu – zakończyła.

Iga Świątek ma za sobą dobry sezon. Jako jedyna tenisistka osiągnęła co najmniej czwartą rundę każdego z turniejów wielkoszlemowych. Wygrała turnieje w Adelajdzie i Rzymie. Obecnie jest 11. tenisistką na świecie. Ostatnią Polką, która zagrała w turnieju mistrzyń, była Agnieszka Radwańska. Akron WTA Finals Guadalajara zostaną w rozegrane w dniach 10-17 listopada.

Antwerpia. Tego się nie zapomina? Malisse zaskakuje lata po zakończeniu kariery

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: ATP, foto: AFP

Xavier Malisse był niegdyś 19. zawodnikiem rankingu ATP w singlu i mistrzem Roland Garros w deblu. Belg zakończył jednak karierę w 2013 roku. Mimo tego… walczy o finał w tegorocznym turnieju w Antwerpii. Niejako stał się „grającym trenerem”.

Na przełomie wieków Xavier Malisse uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych tenisistów na świecie. W 2002 roku, mając niespełna 22 lata, awansował do półfinału Wimbledonu. Dwa lata później u boku Oliviera Rochusa wygrał Roland Garros. Jego rozwój hamowały jednak liczne kontuzje, które nie pozwoliły mu spełnić oczekiwań. W 2013 roku ogłosił zakończenie kariery. W kolejnych latach zdarzało mu się występować w deblu w paru ITF-ach i Challengerach, ale ostatni raz miało to miejsce w 2016 roku. Od 2018 oglądać go można było w rozgrywkach „weteranów”, czyli ATP Champions Tour.

Jakiś czas temu Belg został również trenerem Lloyda Harrisa. Tenisista z Republiki Południowej Afryki kończy przełomowy dla siebie sezon i ma jeszcze szanse na awans do czołowej „30” rankingu ATP. W Antwerpii, przed rodzimą publicznością, Malisse postanowił wesprzeć swojego podopiecznego na korcie. Mający 41 lat tenisista z Kortrijk spisuje się u boku zawodnika z Afryki znakomicie.

W sobotę zagrają bowiem o finał. W ćwierćfinale sensacyjnie wyeliminowali Chorwata Ivana Dodiga i Brazylijczyka Marcelo Melo. Teraz czeka ich starcie z Holendrami. Osobliwy duet spróbują zatrzymać Wesley Koolhof i Jean-Julien Rojer.

Magda Linette kończy współpracę z Dawidem Celtem

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: Instagram, własne, foto: AFP

Dość niespodziewanie wraz z końcem sezonu zakończyła się współpraca Magdy Linette z Dawidem Celtem. Mąż Agnieszki Radwańskiej trenował poznaniankę od paru miesięcy i wydawało się, że praca układa się dobrze. Jednak w piątek nasza reprezentantka opublikowała post, w którym podziękowała mu za pomoc w ostatnich miesiącach.

W drugiej połowie maja Magda Linette nawiązała współpracę z Dawidem Celtem. Nastąpiło to krótko po pożegnaniu Nikoli Horvata. Początek sezonu nie był szczególnie udany dla naszej tenisistki. Grała dość nierówno. Często zdarzało się, że dobrze rozpoczynała mecze, ale nie potrafiła utrzymać dobrej gry przez cały czas ich trwania.

Po przyjściu kapitana reprezentacji w Pucharze Billie Jean King było widać progres. Linette osiągała jedne z lepszych wyników w karierze i wartościowe zwycięstwa. Potrafiła wygrać choćby z Ashleigh Barty i Eliną Switoliną. Czasem zdarzały się też słabsze występy, ale można było odnieść wrażenie, że współpraca ma spory potencjał.

Po dokładnie pięciu miesiącach najwyraźniej nastąpił jednak koniec. Na Instagramie Linette opublikowała post, w którym podziękowała Celtowi za ten czas i pomoc „w najtrudniejszym okresie  w karierze”. Przyznała też, że dzięki niemu inaczej spojrzała na swój tenis. Cały wpis poniżej:

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Magda Linette (@magdalinette)