Indian Wells. Dobre otwarcie Hurkacza
Hubert Hurkacz nie stracił seta w starciu drugiej rundy imprezy rangi ATP Masters 1000 w Indian Wells. Polak pokonał Australijczyka Alexeia Popyrina 6:1, 7:5.
Polski tenisista błyskawicznie, bo już w drugim gemie, przełamał serwis rywala, a chwilę później potwierdził przewagę wygraniem gema przy własnym podaniu. Hurkacz utrzymywał serwis i ani razu w pierwszej partii nie dał rywalowi okazji do przełamania. Sam natomiast wypracował sobie kolejne w szóstym gemie. Wykorzystał jedną z nich, objął prowadzenie 5:1, po czym domknął pierwszą odsłonę własnym serwisem.
Drugi set również mógł rozpocząć się korzystnie dla naszego zawodnika, jako że w pierwszym gemie miał aż trzy break pointy. Australijczyk zdołał jednak wyjść wówczas z sytuacji zagrożenia. Tenisista z Wrocławia nie musiał czekać długo na kolejne szanse. Pojawiły się one dwa gemy później i tym razem gem został zapisany na konto returnującego Hurkacza.
Pierwszy słabszy moment przy serwisie Polaka pojawił się przy stanie 4:3, gdy po raz pierwszy w meczu to on musiał bronić break pointów. Ostatecznie jednak utrzymał podanie i po raz kolejny, podobnie jak w większości gemów drugiej odsłony, wypracował sobie okazje do przełamania 22-latka z Sydney. Tym razem były one równoznaczne z piłkami meczowymi.
Popyrin mógł jednak pochwalić się w sobotę wysokim procentem obronionych break pointów. Tak też było i w tym przypadku i presja zakończenia spotkania serwisem przeszła na Polaka. Im bliżej rozstrzygnięcia, tym trudniej naszemu tenisiście było jednak utrzymać podanie. Nie zdołał on domknąć spotkania przy stanie 5:4, lecz dwa gemy później znów miał piłki meczowe. Wykorzystał jedną z nich i uniknął rozgrywki tiebrekowej, wygrywając 6:1, 7:5.
Następnym przeciwnikiem Huberta Hurkacza będzie jeden z reprezentantów gospodarzy – Sebastian Korda lub Frances Tiafoe. Amerykański duet wyszedł na kort niedługo po zakończeniu meczu Hurkacza.
Wyniki
Druga runda singla
Hubert Hurkacz (Polska, 8) – Alexei Popyrin (Australia) 6:1, 7:5