Cahill o tym jak Alcaraz motywuje Sinnera

/ Piotr Rutkowski , źródło: tennis365.com, oprac. własne, foto: AFP

Jeden z dwóch trenerów Jannika Sinnera, Darren Cahill podzielił się swoimi wrażeniami na konferencji po Australian Open. Jego zdaniem Włoch może zostać kolejną supergwiazdą tenisa. Porównał go m.in. do wicelidera rankingu – Carlosa Alcaraza.

– Myślę, że w tym sporcie jest obecnie kilka supergwiazd. Myślę, że Carlos jest bardzo podobny do Jannika zarówno pod względem sposobu gry, poziomu emocji, jaki wnosi do gry, jak i osobowości. Oni naprawdę chcą wyrobić sobie markę i Jannikowi się to udało. Carlos zrobił to już kilka razy, a mecz, w którym pokonał Novaka na Wimbledonie, był po prostu wyjątkowym występem (Alcaraz pokonał Dżokovicia w pięciu setach – przyp. red.) – stwierdził były trener m.in. Lleytona Hewitta.

Cahill ujawnił, że ogromny sukces Alcaraza pomógł napędzać Sinnera.

– O tak. Absolutnie (uśmiech). Nie ma wątpliwości, że młodzi gracze radzą sobie świetnie i sukcesy motywują każdego z nich. Nie tylko Jannik. Oni wszyscy tego pragną. Oni wszyscy tego chcą. Jeśli zobaczą, że któryś z ich rodaków lub ktoś z ich pokolenia odnosi sukces, to absolutnie. Następnie przyglądasz się temu, co robią, dlaczego odnoszą sukcesy i jak zamierzamy to powtórzyć. Carlos przetarł szlaki dla wielu młodych graczy. Oglądanie jego gry to przyjemność. Pragniemy być tak dobrzy jak on i mamy nadzieję, że pewnego dnia będziemy lepsi od niego, ale w tej chwili gonimy Carlosa i będziemy to nadal robić – zakończył były półfinalista US Open.

Następnym turniejem z udziałem aktualnego mistrza Australian Open ma być impreza ATP 500 w Rotterdamie (10-18 lutego).

Zobacz też:

Eksperci o Alcarazie po Australian Open

Szczery wywiad Novaka Dżokovicia

/ Nikodem Nokiel , źródło: tennisworldusa.org, foto: AFP

Novak Dżoković wziął udział w szczerej rozmowie z Karlem Stefanoviciem, gospodarzem programu ”Today, emitowanym przez australijską stację telewizyjną The Nine Network.
24-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych wyraźnie otworzył się w tym wywiadzie. Opowiedział w nim między innymi o tym, jak na jego dzieciństwo wpłynęły masowe bombardowania Jugosławii przez wojska NATO w 1999 roku.

Dżoković urodził się w Belgradzie, mieście wyraźnie nadszarpniętym wydarzeniami z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Na jego tereny 17 stycznia 1999 roku spadły bomby wysłane przez NATO w ramach odwetu za masakrę w Raczaku. Polegała ona na zamordowaniu przez Serbów 45 osób narodowości albańskiej.
Bombardowania znacząco odczuł 12-letni wówczas Novak Dżoković. O traumatycznych wydarzeniach, które odgrywały się w mieście jego zamieszkania, Serb przypomina sobie do dziś, gdy słyszy mknące po niebie fajerwerki.

– Nie do końca wiem w jakim stopniu, ale te wydarzenia z pewnością miały wpływ na moje wychowanie. Miałem 12 lat, gdy nieprzerwanie przez dwa i pół miesiąca, dniami i nocami, trwały bombardowania skierowane na Belgrad – powiedział w programie Stefanovicia Novak Dżoković.

36-latek wspomniał także, że w latach dziewięćdziesiątych Serbia podlegała embargu polegającemu na ograniczeniu jej funkcjonowania w handlu, finansach i dostawach broni. W dodatku uczestniczyła w dwóch wojnach, a sportowcy ją reprezentujący nie mogli rywalizować na szczeblu międzynarodowym w latach 1992 – 1996.

– Były to bardzo wymagające czasy, które potrafią zahartować człowieka. Wydarzenia im towarzyszące mogły się potoczyć zupełnie inaczej. Wierzę jednak, że ukształtowały mnie jako tenisistę i umożliwiły mi osiągnięcie tak wielu wspaniałych sukcesów.

RODZINA JEST NAJWAŻNIEJSZA

Oprócz tematów politycznych Novak opowiedział w rozmowie o sprawach prywatnych. Podkreślił, że coraz ciężej jest mu wyjeżdżać w dalekie tenisowe podróże, a zarazem na długi czas zostawiać swoją rodzinę. Dodał, że jego 6-letnia córka i 9-letni syn zmieniają się każdego dnia i jest przygnębiony, że nie może być w tym czasie razem z nimi. – Mojej córce wypadł ostatnio pierwszy ząb i nie byłem przy niej w tym momencie.

Sądząc po żywiołowej reakcji Novaka na wypowiadane przez siebie słowa, możemy być pewni, że Serb nie jest z tego powodu zadowolony.

NIEUDANE AUSTRALIAN OPEN

W początkowym fragmencie rozmowy Dżoković wymownie podsumował swój występ w minionej edycji Australian Open. – W Melbourne byłem dotychczas zadowolony ze swoich występów każdego roku, z wyjątkiem tego jednego.

Serbowi chodziło rzecz jasna o rok 2024. 26 stycznia ”Nole niespodziewanie odpadł w półfinale australijskiego wielkiego szlema. Uległ wtedy późniejszemu triumfatorowi tegorocznej edycji imprezy, Jannikowi Sinnerowi. Odpadnięcie urodzonego w Belgradzie tenisisty w 1/2 finału Australian Open było najgorszym rezultatem uzyskanym przez niego od 2018 roku. Wówczas Novak odpadł w czwartej rundzie rozgrywanej w Melbourne imprezy. Statystyka ta dosadnie obrazuje wspaniały poziom prezentowany przez 36-letniego zawodnika podczas jego dotychczasowej kariery.

Rozmowa Novaka Dżokovicia oraz Karla Stefanovicia, mimo trudnych tematów podczas niej poruszanych, przebiegła w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze. Australijski dziennikarz przytulił nawet Serba, gdy ten przyznał, że tęskni za swoimi dziećmi, które zobaczy za kilka dni. Zachowanie Stefanovicia spotkało się z ciepłą reakcją ze strony Novaka.

Dżoković do rywalizacji w tourze powróci najprawdopodobniej w marcu. Uda się wtedy do Kalifornii, gdzie weźmie udział w BNP Paribas Open, turnieju rangi Masters uważanym za jedną z najlepszych imprez w tenisowym kalendarzu. Wciąż nie wiadomo, czy zagra także w jednym z czterech odbywających się w lutym turniejów rangi ATP 500. Wśród nich znajdują się imprezy rozgrywane w Rotterdamie, Rio de Janeiro, Dubaju oraz Acapulco.

Eksperci komentują występ Carlosa Alcaraza w Australian Open

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.tennisworldusa.org/, własne, foto: AFP

Carlos Alcaraz zaliczył przeciętny występ w tegorocznym Australian Open. Wicelider rankingu ATP dotarł do ćwierćfinału, ale w meczu o najlepszą czwórkę turnieju wyraźnie uległ Alexandrowi Zverevowi. Postawę Hiszpana skomentował były mistrz wielkoszlemowy – Adriano Panatta.

W ostatnich miesiącach Carlos Alcaraz ma problemy z osiągnięciem najwyższej formy. Po wygraniu Wimbledonu 2023 20-latek nie zaliczał wprawdzie wielu spektakularnych wpadek, ale na jego koncie brakowało również wielkich zwycięstw. Zawodnik ma za sobą między innymi półfinał US Open, w którym pokonał go Daniił Miedwiediew oraz przegraną z Novakiem Dżokoviciem w tej samej fazie Finałów ATP. Do tych rezultatów gracz dołożył ostatnio porażkę z Aleksandrem Zverevem w Melbourne.

Opisaną, niepokojącą tendencję, związaną z tenisistą z Półwyspu Iberyjskiego zauważyli także eksperci związani z białym sportem. Krytyczne słowa pod adresem Alcaraza skierował między innymi Adriano Panatta, który był gościem podcastu La Telefonata. Włoch powiedział:

Carlos nie ewoluował, a nawet się cofnął. Podejście, które prezentuje na korcie, jest dziwne i brak mu determinacji sprzed dwóch lat. Śmieje się i żartuje, jakby mu nie zależało. Nie wiem, co się z nim stało, ale musi zdecydować, jakim graczem chce być. Jego nastawienie mentalne nie pozwala mu zrobić kroku w przód. Sinner to inna liga, charakterem jest podobny do Dżokovicia – podsumował 73-latek.

Nieco inaczej na australijską kampanię Alcaraza patrzył Nick Kyrgios. Australijczyk, który tym razem pracował przy imprezie w Melbourne jako komentator, stwierdził:

Alcaraz pokazał swoje ludzkie oblicze. Jeszcze go takim nie widziałem. Nie był tak wspaniały, jak zwykle, ale słowa pochwały należą się Zverevowi. Niemiec przeszedł długą drogę, a jego tenis w tym ćwierćfinale był na najwyższym poziomie. Widać było, że jest spokojny, nerwy towarzyszyły za to jego rywalowi – podsumował Nick.

Carlos Alcaraz wygrał dotychczas dwa turnieje wielkoszlemowe i był liderem rankingu ATP.