WTA Tour: Czy łatwo wygrać turniej u siebie?

/ Jan Gąszczyk , źródło: własne, foto: AFP

W poniższym tekście spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, jak bardzo przysłowiowe ściany pomagają tenisistkom na wywalczenie tytułu u siebie. A może jest wręcz przeciwnie i zbyt duża presja uniemożliwia wywalczenie trofeum wśród własnej publiczności?

W minionym sezonie tenisistki gospodarzy miały dziewięć szans na wywalczenie tytułu w kraju swojego pochodzenia. Ta sztuka udała się im w pięciu przypadkach. Cztery razy zawodniczka gospodarzy musiała zadowolić się pucharem za drugie miejsce. Pierwszą szansę na domowy tytuł miała w Klużu-Napoce Ana Bogdan. 32-letnia Rumunka w drodze do finału pokonała Alycię Parks, Erikę Andriejewą oraz uciekła spod topora Arantxy Rus, z którą wygrała dwa tie-breaki. W półfinale Bogdan w trzech setach pokonała swoją rodaczkę, Jacqueline Cristian.

W finale czekała już na nią Karolina Pliskowa. Czeszka zagrała bardzo dobry mecz i ostatecznie wygrywając 6:4, 6:3 odebrała nadziei gospodarzy szansę na wzniesienie pucharu w swoim domowym turnieju. Znacznie skuteczniejsza była Danielle Collins, która na przełomie marca i kwietnia wygrała dwie imprezy rozgrywane na terenie Stanów Zjednoczonych. Nierozstawiona Amerykanka w drodze do tytułu w Miami pokonała Bernardę Perę, Anastazję Potapową, Elinę Awanesjan, Soranę Cirsteę, Caroline Garcię oraz Jekaterinę Aleksandrową. Trzeba uczciwie powiedzieć, że w tym przypadku drabinka bardzo jej sprzyjała.

Prawdziwym testem dla Amerykanki miał być finał, w którym jej rywalką była rozstawiona z 4 Elena Rybakina. Kazaszka nie była jednak w stanie przeciwstawić się woli zwycięstwa Collins i ostatecznie mecz skończył się wynikiem 7:5, 6:3 dla faworytki gospodarzy. Chwilę później Danielle potwierdziła formę w Charleston. Zmiana nawierzchni nie była dla niej żadnym problemem. Amerykanka w drodze po tytuł pokonała Paulę Badosę, Ons Jabeur, Sloane Stephens, Elise Mertens, Marię Sakkari oraz Darię Kasatkinę, którą rozbiła 6:2, 6:1.

W kolejnym turnieju rozegranym w kolumbijskiej Bogocie górą była 22-letnia tenisistka gospodarzy, Camila Osorio. Kolumbijka wygrała tę imprezę w roku 2021, więc jej zwycięstwo w tym sezonie aż tak dużą niespodzianką nie było. Osorio w drodze po tytuł pokonała Marinę Stakusić, Ancę Todoni, Tatjanę Marię oraz Sarę Errani. W finale czekała już na nią najwyżej rozstawiona Marie Bouzkowa. Z tą przeszkodą Kolumbijka również sobie poradziła, wygrywając 6:3, 7:6(5).

Na brytyjskiej ziemi po tytuł sięgnęła Katie Boulter. Brytyjka okazała się najlepsza podczas turnieju w Nottingham. W drodze do zwycięstwa Boulter pokonała Harriet Dart, Rebeccę Marino, Magdalenę Fręch oraz Emmę Raducanu. W tym meczu wróciła ona ze stanu 0:1 w setach. Podobnie było w finale, gdzie Katie przegrała pierwszego seta z Karoliną Pliskową. Ostatecznie w dwóch kolejnych była lepsza i to ona wzniosła puchar za zwycięstwo.

W czasie amerykańskiego swingu trzy szanse na zdobycie tytułów u siebie miały Amerykanki. W dwóch przypadkach taką szansę miała Jessica Pegula. 30-latka dotarła do finałów w Cincinnati i US Open, ale niestety dla niej w obu przypadkach przegrała z Aryną Sabalenką. Skuteczniejsza była za to McCartney Kessler. 25-latka dotarła do debiutanckiego finału w Cleveland i wygrała go z doświadczoną Beatriz Haddad Maią 1:6, 6:1, 7:5.

Swojej szansy na tytuł w Wuhanie nie wykorzystała Qinwen Zheng. Mistrzyni olimpijska z Paryża po zwycięstwach z Jacqueline Cristian, Leylah Fernandez, Jasmine Paolini oraz Xinyu Wang w finale grała z rozgrywającą świetną jesień Aryną Sabalenką. Chinka miała na pewno w pamięci pojedynek z niedawnego US Open, w którym Białorusinka oddała jej zaledwie trzy gemy. Tym razem mecz był dużo bardziej zacięty i skończył się wynikiem 3:6, 7:5, 3:6 dla dwukrotnej, białoruskiej mistrzyni tej imprezy.

 

 

Gilles Moretton ponownie wybrany na stanowisko prezydenta Francuskiej Federacji Tenisowej

/ Jarosław Truchan , źródło: tennismajors.com, foto: AFP

Gilles Moretton pozostanie prezydentem Francuskiej Federacji Tenisowej. Przesądziły o tym wybory, które odbyły się w minioną sobotę. Dotychczasowy prezydent będzie kierował tenisem nad Loarą przez kolejne cztery lata.

Po raz pierwszy na to stanowisko Moretton został wybrany w lutym 2021 roku. W sobotę 14 grudnia miały miejsce wybory, w których pokonał Germaina Roesha, uzyskując 61,19 procent głosów od delegatów. Po uzyskaniu reelekcji były zawodnik czołowej siedemdziesiątki rankingu ATP podkreślił w mediach społecznościowych, że jest to sukces całej społeczności Francuskiego tenisa. – To zwycięstwo jest przede wszystkim zwycięstwem tenisa. Dziękuję wolontariuszom, którzy codziennie prowadzą nasze kluby w całej Francji. To oni nas wybrali! Możemy być dumni z wykonanej pracy. Od teraz chcę mówić o tenisie i nadal wprowadzać w życie wartości tego sportu. Będziemy kontynuować pracę rozpoczętą cztery lata temu z tym zespołem. – przekazał 66-latek za pośrednictwem portalu X.

Gilles Moretton będzie sprawował funkcję prezydenta FFT do 2028 roku.

W jaki sposób gry mogą poprawić logikę i szybkość reakcji?

/ Materiał partnerski , źródło: Materiał partnerski, foto: Materiał partnerski/Własne

Gry wideo mogą mieć na nas pozytywny wpływ. Nie są wyłącznie sposobem na relaks czy rozrywkę, ale i dobrym narzędziem do rozwijania naszego mózgu i umiejętności — z dobrym podejściem, przy pomocy gier możemy pozytywnie wpłynąć na nasze umiejętności logiczne i szybkość reakcji.

Jak dokładnie można z nich korzystać w ten sposób? No i najważniejsze — jakie gry nam w tym pomogą, klasyczne strzelanki, gry logiczne, a może gry hazardowe w F1 casino? O tym opowiemy dokładnie w tym tekście!

Polepszanie naszych zdolności logicznych — jakie gry wybrać?

Jeżeli interesuje cię przede wszystkim wpłynięcie na umiejętności logicznego myślenia, warto postawić na takie typy gier:

– Gry strategiczne — gry, w których musimy myśleć na kilka kroków do przodu i stale analizować to, co dzieje się na planszy. Przypominają one często szachy, bo stawiają nas naprzeciwko innego gracza (lub naprzeciwko komputerowego gracza) i dają nam określoną liczbę jednostek, za pomocą których musimy wygrać z rywalem. Jednocześnie musimy też np. dbać o zapas surowców, czy o produkcję w naszej bazie. Często gry strategiczne wymagają jednoczesnego ataku i obrony, a więc kluczowe będzie analizowanie decyzji rywala i przewidywanie tego, co wykona on ze swoimi zasobami.

– Gry logiczne — takie jak na przykład Portal. Wymagają one spokojniejszego podejścia, zwykle są też grami dla jednej osoby — a więc ci, którzy nie lubią rywalizować, odnajdą się w nich nieco lepiej. Stawiają one na logiczne myślenie, często wymagając od nas rozwiązywania coraz to trudniejszych zagadek, labiryntów czy innych wyzwań, które angażują nasz umysł. Dzięki temu, że są one grami wideo, mogą być też o wiele bardziej złożone, niż np. klasyczne puzzle czy papierowe zagadki.

– Gry kooperacyjne — to takie produkcje, w których będziemy się bawić z inną osobą, czasami dobraną do nas losowo, w innych przypadkach — na przykład znajomym siedzącym obok. Gry te wymagają dobrej współpracy w celu przechodzenia kolejnych wyzwań i misji. Jeżeli nie będziemy odpowiednio komunikować z partnerem, czy wspólnie analizować stawiane przed nami wyzwania, nie będziemy w stanie wygrać podczas rozgrywki!

Trenowanie szybkości reakcji — jak zabrać się za to?

Jeżeli z kolei bardziej interesuje cię, jak można rozwijać swoje zdolności motoryczne czy zdolność reakcji przy pomocy gier, oto kilka propozycji:

– Strzelanki — gry wieloosobowe, takie jak Call of Duty, czy Fortnite, wymagają bardzo szybkiego podejmowania decyzji, często w ułamku sekundy, a także wykonywania kilku akcji jednocześnie — poruszania się w grze, strzelania, celowania, używania umiejętności i przedmiotów. Wszystko to sprawia, że nasza szybkość reakcji będzie się zwiększać, tak samo jak koordynacja wzrokowo-ruchowa, a także umiejętność działania pod presją i w sporych emocjach. Refleks w takich grach jest kluczowym aspektem do zwycięstwa, więc osoby, które często grają w takie produkcje, będą miały znacznie większe szanse na wygraną, właśnie ze względu na stały rozwój tych umiejętności.

– Symulatory i gry wyścigowe — takie produkcje, jak Forza Horizon, stawiają z kolei na wykonywanie wielu czynności jednocześnie. Podobnie jak prowadzenie auta w prawdziwym życiu, wyścigi w Forzie Horizon wymagają dokładnego analizowania tego, co dzieje się wokół, dostosowania prędkości, dobrego wejścia w zakręt itp. Wszytko to także umożliwia nam poprawienie naszego refleksu i szybkości reakcji, ale w przeciwieństwie do prowadzenia auta w rzeczywistości, możemy to robić w bezpiecznych warunkach, bez wychodzenia z domu!

Gry hazardowe — czy one też mogą pomóc?

To ciekawa kwestia, bo gry hazardowe wielu osobom kojarzą się negatywnie — często z uzależnieniami czy problemami z pieniędzmi. Prawda jest nieco inna, bo gry hazardowe często odpalać można zupełnie za darmo, bez konieczności zabawy na pieniądze. Oprócz tego wiele z gier znanych z kasyn również umożliwia trenowanie naszego mózgu. Jak? Świetnym przykładem są gry karciane, takie jak blackjack czy poker. Wymagają one analizowania tego, jakie karty pojawiły się już na planszy, do tego również przewidywania tego, jakie ruchy wykonają nasi rywale.

Liczenie prawdopodobieństwa i przewidywanie potencjalnych wyników na podstawie ograniczonej ilości danych, jakie będziemy mieć podczas gry z innymi, wymuszają nas do bardzo dogłębnej analizy.

Oprócz tego gry kasynowe mogą też pomagać nam kontrolować nasze zachowania oraz stres. Grając w pokera, musimy zachować kamienną twarz i nie dać po sobie poznać, czy nasza ręka jest mocna, czy słaba. To również umiejętność w pewien sposób logiczna, którą wytrenować można właśnie za pomocą regularnej gry i ćwiczeń.

Z drugiej strony powinniśmy pamiętać, żeby gry hazardowe, podobnie jak zwykłe gry wideo, były tylko formą spędzania wolnego czasu czy właśnie takiego trenowania. W ten sposób znacznie zmniejszymy ryzyko popadnięcia w nałóg!

Gry wideo — dobry sposób na naukę?

Jak widać, możliwości polepszania naszych umiejętności za pomocą gier jest naprawdę dużo. Czy to jedyny sposób, by je zwiększać? Oczywiście, że nie — warto jednak mieć na uwadze to, że gry mogą dać nam naprawdę sporo i nie są tylko kolejnym pustym hobby. Oczywiście to, czy wyciągniemy coś z grania, zależy od nas — granie bez zastanowienia, czy spędzanie wielu godzin przed ekranem nie będzie pomocne, ale w krótszych sesjach, w których będziemy świadomi naszych decyzji czy zachowań, gry mogą być naprawdę świetnym narzędziem do nauki!

Navi Mumbai. Błyskawiczne zwycięstwo Zuzanny Pawlikowskiej

/ Marek Golba , źródło: opr. własne, foto: Artur Rolak

W turniejch ITF z Polaków wystąpiła tylko Zuzanna Pawlikowska. Tenisistka bardzo szybko pokonała Honokę Kobayashi 6:0, 6:1 i awansowała do drugiej rundy turnieju ITF W50 w Navi Mumbai.

Pawlikowska gra drugi tydzień z rzędu w Indiach. Poprzednio odpadła w pierwszej rundzie w Solapur z Jekateriną Kazionową. Dzisiaj przeniosła się do Navi Mumbai, aby zagrać w imprezie ITF W50. Po przejściu dwustopniowych kwalifikacji, pierwszą rywalką w turnieju głównym była Japonka Honoka Kobayashi.

Mecz pokazał różnicę klas pomiędzy obiema zawodniczkami. Pawlikowska nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Kobayashi. W pierwszym secie nie straciła ani jednego gema. Równie dobrze było w drugiej partii, gdzie jedynego gema Polka straciła przy prowadzeniu 4:0. Tym samym 19-latka awansowała do 1/8 finału, gdzie zmierzy się z Shrivalli Rashmikaa Bhamidipaty. Hinduska w ubiegłym tygodniu wygrała turniej ITF W35 w Solapur i będzie faworytką tego spotkania.


Wyniki

I runda singla:

Zuzanna Pawlikowska (Polska, Q) – Honoka Kobayashi (Japonia, Q) – 6:0, 6:1

Dubaj. Plejada gwiazd na liście startowej

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Aryna Sabalenka oraz Iga Świątek to dwie najwyżej notowane tenisistki, które wystąpią w najbliższej edycji turnieju WTA 1000 W Dubaju. Na liście startowej nie zabranie również obrończyni tytułu mistrzowskiego.

Już tylko dziesięć dni pozostało do rozpoczynającego sezon 2025 turnieju United Cup. Najlepsze tenisistki świata przygotowują się do imprezy, która 27 grudnia rusza w Perth. Wśród zawodniczek, którą zobaczymy w rywalizacji jest Iga Świątek.

Wiemy również, gdzie pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa zaprezentuje się w lutym. Piąty rok z rzędu raszynianka weźmie udział w turnieju w Dubaju. Polka podczas nadchodzącej edycji będzie bronić punktów za finał w którym musiała uznać wyższość Barbory Krejczikowej.

Jednak nie tylko raszyniankę zobaczymy w Dubaju. Wśród uczestniczek jest również Aryna Sabalenka, której najlepszy wynik w tej imprezie to 1/4 finału. Do rywalizacji przystąpią także Qinwen Zheng oraz Jasmine Paolini. Włoszka to obrończyni tytułu.

Fabio Fognini wystąpił w „Tańcu z Gwiazdami”

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.tennisworldusa.org/, własne, foto: AFP.

Przerwa między sezonami to dla tenisistów czas odpoczynku, który często poświęcają na sprawy mniej związane z kortem. Nowy talent zaprezentował kibicom Fabio Fognini.

Zawodnik z San Remo jest jednym z bardziej doświadczonych graczy w tourze. Mimo tego, 37-latek wciąż potrafi zaskoczyć fanów. Niedawno pokazał się na ekranach w zupełnie nowej roli.

Mowa tu o gościnnym występie w programie „Taniec z Gwiazdami”, który nadal cieszy się na Półwyspie Apenińskim sporą popularnością. Tym razem w show walczy między innymi pływaczka Federica Pellegrini, a w jednym odcinku pojawił się również Fognini. Włochowi partnerowała Giada Lini, a duet zatańczył do utworu „Great Balls of Fire”. Nagranie występu można zobaczyć poniżej, a gratulacje ukochanemu złożyła już małżonka – Flavia Pennetta. Mistrzyni US Open sugerowała, że następnym razem być może dołączy do męża na parkiecie, a jego taneczne umiejętności docenił także Sasza Zverev.

 

Next Gen ATP Finals. Poznaliśmy podział na grupy

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.atptour.com, foto: AFP

Poznaliśmy skład grup turnieju Next Gen ATP Finals, czyli turnieju dla najlepszych tenisistów młodego pokolenia. Imprezę zaplanowano w dniach 18-22 grudnia w Dżuddzie.

Początek nowego sezonu tuż tuż. Światowa czołówka mężczyzn do lat 21 zmagania rozpocznie od turnieju w Arabii Saudyjskiej. Podczas rywalizacji, która formatem przypomina tą z „dorosłego” ATP Finals, które w tym roku wygrał Jannik Sinner. Wśród uczestników imprezy, która już za niespełna tydzień próżno szukać rodaków lider rankingu. Jest za to między innymi trzech Amerykanów i dwóch Francuzów.

Najwyżej rozstawiony to Arthur Fils. Dwudziesty zawodnik rankingu ATP znalazł się w grupie Niebieskiej. Jego rywalami będą Jakub Mensik (Czechy), Laerner Tien (USA) oraz Joao Fonseca (Brazylia). Z kolei wśród zawodników rywalizujących o awans do 1/2 z grupy Czerwonej znaleźli się: Alex Michelsen (USA), Juncheng Shang (Chiny), Luca van Ascche (Francja) oraz Nishesh Basavareddy (USA).

Spośród uczestników tegorocznej edycji imprezy najlepszy wynik przed dwunastoma miesiącami osiągnął Fils, który w meczu finałowym musiał uznać wyższość Hamada Medjedovicia. Z kolei na fazie grupowej rywalizacje zakończył Alex Michelsen.