WTA Finals. Kontaveit górą w meczu otwarcia

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Kończący sezon turniej WTA Finals w Guadalajarze rozpoczęty! Już na otwarcie byliśmy świadkami małej niespodzianki. W pierwszym meczu Anett Kontaveit z Estonii pokonała w dwóch setach Czeszkę Barborę Krejczikovą.

Może się to wydawać wręcz nieprawdopodobne, szczególnie biorąc pod uwagę formę obydwu zawodniczek w tym sezonie, ale spotkały się one ze sobą na korcie dopiero po raz pierwszy. Choć to Barbora Krejczikova, mistrzyni Roland Garros, jest rozstawiona w Guadalajarze z „2”, to od początku spotkania nieco lepiej prezentowała się jej rywalka. Ostatnia z zakwalifikowanych Anett Kontaveit pewnie weszła w ten mecz. W czwartym gemie zdobyła przełamanie. Mimo że Estonka nie mogła się pochwalić dobrą celnością pierwszego podania (ledwie 41% w tej partii), to zdołała tę przewagę utrzymać. Swoim podaniem po prostu sporo ryzykowała, co często się opłacało. Po 30 minutach gry tenisistka z Tallina zakończyła pierwszą część meczu zwycięstwem 6:3.

Drugi set miał bardzo podobny przebieg. Tym razem Kontaveit zdobyła breaka już w pierwszym gemie. Tymczasem Krejczikova nie potrafiła skutecznie zagrozić podaniu Estonki. Choć w obydwu partiach umiała doprowadzić do gry na przewagi przy podaniu rywalki, to nie zaowocowało to choćby jedną okazją na przełamanie. W efekcie po pięciu kwadransach gry to Kontaveit wzniosła ręce w geście triumfu.


Wyniki

Grupa Teotihuacan, I kolejka

Anett Kontaveit (Estonia, 8) – Barbora Krejczikova (Czechy, 2) 6:3, 6:4

Mistrzyni US Open wybrała nowego trenera

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.tennisworldusa.org, foto: AFP

Emma Raducanu zatrudniła nowego trenera. Z sensacyjną mistrzynią US Open 2021 będzie pracować teraz szkoleniowiec, który może się pochwalić doświadczeniem w pracy w tourze.

Brytyjska tenisistka jeszcze przed trzema miesiącami była sklasyfikowana daleko w tyle rankingu WTA. Jednak sukces na US Open sprawił, że awansowała do top 20 zestawienia i rywalizuje w imprezach najwyższej rangi. Tym samym jak przyznała w rozmowie z dziennikarzami potrzebuje szkoleniowca, który pomoże jej na tym nieznanym jej dotychczas terenie.

– Na tym etapie kariery, gdy rywalizuję z czołowymi tenisistkami świata, naprawdę potrzebuję kogoś z dużym doświadczeniem w WTA Tour na wysokim poziomie. Ponieważ jestem jeszcze nowa, przyda mi się osoba, która mnie przez to poprowadzi – argumentowała zatrudnienie na stanowisku trenera Torbena Beltza.

Niemiecki trener w przeszłości pracował między innymi z Angelique Kerber. W 2016 roku Niemka pod wodzą swego rodaka triumfowała podczas Australian Open i US Open. Sięgnęła również po srebrny medal IO w Rio de Janeiro.

Ogłoszenie nazwiska nowego szkoleniowca Raducanu nastąpiło na konferencji po przegranym meczu turnieju w Linzu. – To oczywiście wielki przywilej pracować z tak doświadczonym trenerem. Jestem bardzo podekscytowana możliwością pracy z nim przez cały okres przedsezonowy i w przyszłym roku. Sprawy wyglądają dobrze, to bardzo pozytywne uczucie.

 

Przetestuj rakiety Hurkacza. Zapraszamy na Yonex Demo Day!

/ Redakcja , źródło: własne / Yonex, foto: Yonex

Już 20 listopada odbędzie się w Gdyni Yonex Demo Day. To nie lada gratka dla miłośników tenisa, ponieważ do przetestowania będą m.in. rakiety, którymi na co dzień gra Hubert Hurkacz – Yonex Vcore Pro. Zapisy trwają do 15 listopada, a pierwsze 20 osób otrzyma wyjątkowe upominki. 

Impreza odbędzie się za niespełna dwa tygodnie – dokładnie w sobotę 20 listopada. Uczestnicy będą mieli do przetestowania tenisowy sprzęt marki Yonex. Każdy będzie mógł znaleźć dla siebie optymalną rakietę, a przy sprzyjającym szczęściu, wrócić z wyjątkową pamiątką do domu. Wśród osób biorących udział w Yonex Demo Day zostaną rozlosowane wspaniałe nagrody: rakieta Yonex podpisana przez Huberta Hurkacza oraz inny sprzęt tenisowy.

Zawodników ugości Klub Tenisowy Arka Gdynia, na terenie którego rozgrywany był w tym roku turniej WTA 250. Urokliwy obiekt zlokalizowany jest przy ulicy Ejsmonda 3 w Gdyni. Początek imprezy zaplanowano na godzinę 10.00.

Zapisy potrwają do 15 listopada! Nie warto zwlekać, bowiem pierwsze 20 osób, które zgłosi chęć i udziału i opłaci wpisowe (40 zł), otrzyma od firmy Yonex koszulkę! Liczba miejsc jest ograniczona.

Więcej informacji – TUTAJ.

 

Bratysława. Żuk wykorzystał szansę

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Kacper Żuk udanie rozpoczął ostatni turniejowy występ w tym sezonie. Polak w pierwszej rundzie challengera Peugeot Slovak Open z pulą nagród 66 640 euro pokonał Shintaro Mochizukiego.

22-latek z Nowego Dworu Mazowieckiego pierwotnie miał się zmierzyć z Gilles Simonem, ale rozstawiony z numerem 6 Francuz w ostatniej chwili zrezygnował z występu. Jego miejsce, jako „szczęśliwy przegrany”, zajął Japończyk.

W pierwszej partii jako pierwszy przełamanie zdobył reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni. Mochizuki długo utrzymywał przewagę, ale w dziesiątym gemie wicemistrz Polski rzutem na taśmę odrobił stratę i wyrównał na 5:5. O losach tej części meczu musiał zadecydować tie-break. W tej dodatkowej rozgrywce Żuk odskoczył na 3:1. Wypracowanej przewagi już nie roztrwonił i zapisał pierwszego seta na swoim koncie.

Druga odsłona pojedynku była już zdecydowanie mniej wyrównana. Polak szybko wyszedł na prowadzenie 4:1 z podwójnym przełamaniem. Japończyk zdołał jeszcze odrobić stratę jednego „breaka”, ale na więcej Żuk już mu nie pozwolił i po godzinie i 37 minutach gry mógł się cieszyć ze zwycięstwa.

Kolejnym rywalem reprezentanta Polski będzie Jirzi Lehecka. Kacper Żuk pokonał zdolnego Czecha w tym roku w półfinale challengera w Petersburgu.


Wyniki

Pierwsza runda singla

Kacper Żuk (Polska) – Shintaro Mochizuki (Japonia, LL) 7:6(5) 6:3

Linz. Koniec turnieju dla biało-czerwonych

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Olimpia Dudek

Tego samego dnia, lecz na innym etapie rywalizacji pożegnały się z turniejem w Linzu Alicja Rosolska i Katarzyna Piter. To nasze jedyne reprezentantki, które zdecydowały się na udział w austriackiej imprezie WTA 250. 

Lepiej z Polek wypadła Piter. Poznanianka połączyła siły z doświadczoną, trzy lata od siebie starszą Mihaelą Buzarnescu. W pierwszej rundzie polsko-rumuńska para pokonała Viktorię Kuzmovą i Aleksandrę Panową. Niewiele brakowało, a w ćwierćfinale poszłaby za ciosem. Od kolejnego zwycięstwa dzieliły ją tylko dwa gemy. Tym razem Piter i Buzarnescu uległy jednak 6:3, 5:7, 6-10, a do półfinału awansowały Rosjanki, Natela Dzalamidze i Kamila Rachimowa.

W ten sposób Polka zakończyła tegoroczne starty w turniejach WTA. Większa niż dotychczas koncentracja na grze podwójnej wyszła jej na dobre. Piter dotarła do dwóch finałów (w Gdyni oraz Klużu) i między innymi dzięki tym wynikom przezimuje w top 100 po raz pierwszy od 2014 roku. Aktualnie Piter zajmuje 95. miejsce w rankingu, a w poniedziałek możliwy jest jeszcze mały awans.

Bez powodzenia startowała w Linzu Alicja Rosolska. Partnerką warszawianki tym razem była Erin Routliffe z Nowej Zelandii. Wygrana w pierwszej rundzie była o włos. Polka i Nowozelandka miały piłkę meczową przy stanie 10-9 w super tie-breaku, lecz nie tylko jej nie wykorzystały, ale przegrały też dwa kolejne punkty. Rozstrzygnięcie było zatem niekorzystne i z awansu do ćwierćfinału cieszyły się Jekaterina Aleksandrowa i Jana Sizikowa z Rosji. Cały mecz trwał ponad półtorej godziny i zakończył się wynikiem 6:4, 1:6, 10-12.

Alicja Rosolska sezon zakończy niestety poza pierwszą setką. To pierwsza taka sytuacja od 2004 roku! Przez 16 miesięcy nie startowała jednak w zawodach, najpierw spodziewając się dziecka, a później poświęcając się roli matki. Po przerwie macierzyńskiej nie udało się jej utrzymać pozycji w czołowej setce. Z 23 meczów Rosolska wygrała zaledwie sześć.


Wyniki

Pierwsza runda:

K. Piter, M. Buzarnescu (Polska, Rumunia) – V. Kuzmova, A. Panowa (Słowacja, Rosja) 6:1, 3:6, 10-8
J. Aleksandrowa, J. Sizikowa (Rosja) – A. Rosolska, E. Routliffe (Polska, Nowa Zelandia) 6:4, 1:6, 10-12

Ćwierćfinał:

N. Dzalamidze, K. Rachimowa (Rosja, 3) – K. Piter, M. Buzarnescu (Polska, Rumunia) 3:6, 7:5, 10-6

WTA Finals. Bukmacherzy ocenili szanse Igi Świątek

/ Jakub Karbownik , źródło: , foto:

Iga Świątek rozpocznie w czwartek rywalizację w WTA Finals w Guadalajarze. Szanse polskiej tenisistki w kończącym sezon turnieju ocenili bukmacherzy.

Dla mistrzyni Roland Garros 2020 będzie to debiut w imprezie tej rangi. W rywalizacji grupowej Polka zmierzy się z Paulą Badosą, Marią Sakkari oraz Aryną Sabałenką. I właśnie tej ostatniej tenisistce największe szanse na zwycięstwo dają bukmacherzy. Za złotówkę postawioną na zwycięstwo Białorusinki można wygrać między 4 a 5 złotych. Szanse naszej tenisistki na końcowy triumf są wyceniane między 6 a 7,5 złotego. Wygrane Polki w pojedynkach grupowych dają cztery złote za każdą postawioną złotówkę, a obstawiając awans do półfinału można zgarnąć około 1,9 zł.

Turniej WTA Finals w Guadalajarze rozpoczyna się w środę wieczorem polskiego czasu. Z kolei pierwszy pojedynek Igi Świątek zostanie rozegrany o godzinie 21. naszego czasu w czwartek. Pierwszą przeciwniczką Polki będzie Maria Sakkari.

 

Next Gen ATP Finals. Alcaraz wywiązał się z roli, Musetti rozczarował

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Carlos Alcaraz pokonując 4:3(6), 4:2, 4:0 Holgera Vitusa Nodskova Runę wywiązał się z roli faworyta . Zawód kibicom gospodarzy sprawił z kolei Lorenzo Musetti. Reprezentant Włoch w czterech setach uległ Sebastianowi Baezowi.

Oba kończące sezon turnieje w rywalizacji mężczyzn odbywają się w tym roku we Włoszech. Zarówno w Mediolanie jak i w Turynie, gdzie odbędzie się ATP Finals, gospodarze mają swoich reprezentantów. W rywalizacji ATP Next Gen Finals bierze udział Lorenzo Musetti. Piąty tenisista Włoch w meczu pierwszej kolejki spotkań dość niespodziewanie uległ Sebastianowi Baezowi. Niezwykle zacięty był pierwszy pojedynek dnia w grupie B. Zmierzyli się w nim Sebastian Korda i Hugo Gaston. Francuz prowadził już 2:0 w setach. Amerykanin najpierw jednak doprowadził do wyrównania w setach, między innymi broniąc piłki meczowej w czwartej odsłonie, a następnie przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Jako pierwsi do rywalizacji we wtorek stanęli tenisiści z grupy A. Większych problemów z wygraniem swego pojedynku nie miał najwyżej rozstawiony tenisista. Carlos Alcaraz tylko w pierwszym secie miał kłopoty i dopiero w tie-breaku wygrał partię otwarcia. W dwóch kolejnych odsłonach panował już na korcie i oddając rywalowi jedynie dwa gemy zakończył pojedynek. Nim do rywalizacji przystąpili Hiszpan i Duńczyk na korcie pojawili się Brandon Nakashima i Juan Manuel Cerundolo. Górą z tego pojedynku wyszedł reprezentant Stanów Zjednoczonych.

Po pierwszym dniu rywalizacji liderem grupy A jest Carlos Alcaraz, który wyprzedza Brendona Nakashimę i Juana Manuela Cerundolo, a tabelę zamyka Holger Vitus Nodskov Rune. Niespodziewanym liderem grupy B z kolei jest Sebastian Baez, który wyprzedza Sebastiana Kordę, Hugo Gastona i Lorenzo Mussetiego.


Wyniki

Grupa A

Brandon Nakashima (USA) – Juan Manuel Cerundolo (Argentyna) 4:1, 3:4(3), 4:1, 4:0

Carlos Alcaraz (Hiszpania) – Holger Vitus Nodskov Runa (Dania) 4:3(6), 4:2, 4:0

Grupa B

Sebastian Korda (USA) – Hugo Gaston (Francja) 3:4(2), 3:4(6), 4:0, 4:3(3), 4:0

Sebastian Baez (Argentyna) – Lorenzo Musetti (Włochy) 4:1, 4:1, 3:4(5), 4:3(5)