Falkowska bez nagrody

/ Adam Romer , źródło: Korepondencja z Warszawy, foto: Andrzej Szkocki

Weronika Falkowska walczyła, ale długo, miała nawet setbole, ale na końcu oba sety wygrała starsza i bardziej doświadczona Petra Martić.

Polki wygrywały za to w deblu.

 

Po meczu dnia, w którym Iga Światek pokonała Magdalenę Fręch na korcie centralnym obiektu Legii Warszawa zmierzyła się Weronika Falkowska z Chorwatką Petrą Martić.

Dla młodej Polki mecz miał duże znaczenie, bo przed rokiem, na kortach Arki Gdynia, w pierwszej edycji turnieju tenisistka przeszła eliminacje i grała w drugiej rundzie. Niestety nie udało się warszawiance obronić punktów.

Tym razem poprzeczka w postaci rywalki z czołowej „50” okazała się nie do przebrnięcia.

A szanse na to były. Falkowska prowadziła w pierwszej partii 5:3. Miała pięć setboli, ale akurat wtedy doświadczona Chorwatka nie popełniła błędu, choć wcześniej myliła się dość często. Gdy jednak przyszło co do czego, to Martić przestała się mylić, a zaczęła Polka. W efekcie przegrany set 5:7.

W drugim secie Chorwatka szybko objęła prowadzenie i mimo końcowego zrywu Falkowskiej dowiozła wygraną do końca.

Chorwatka w kolejnym meczu znów będzie miała za rywalkę reprezentantkę Polski. W czwartek zagra z Mają Chwalińską.

 

To co nie udało się Falkowskiej i Kubce w singla nadrobiły pary deblowe. Wygrywały w środę Alicja Rosolska z Katarzyną Kawą oraz Chwalińska

w parze z Jessicą Maleckovą. Polka i Czeszka wygrał trudny mecz z parą Timea Babos, Ulrikke Eikeri. Zdecydował super tiebreak wygrany przez Maję i Jessikę 10-6.

Nie udało się za to wygrać nawet seta nastolatkom Zuzannie Bednarz i Weronice Ewald.

 

Partnerem relacji medialnych z turnieju BNP Paribas Poland Open jest marka #Diadora


Wyniki

Wyniki pierwszej rundy turnieju BNP Paribas Poland Open:

Iga Świątek (1) – Magdalena Fręch 6:1, 6:2;

Elizabetta Cocciaretto (Włochy) – Martyna Kubka (WC) 6:2, 6:3.

Petra Martić (Chorwacja, 8) – Weronika Falkowska (WC) 7:5, 6:4.

 

Wyniki pierwszej rundy debla:

Katarzyna Kawa, Alicja Rosolska (2) – Arantxa Rus, Nuria Parrizas-Dias (Holandia, Hiszpania) 6:2, 6:0;

Maja Chwalińska, Jessica Maleckova (Polska. Czechy) – Timea Babos, Ulrikke Eikeri (Węgry, Norwegia) (9)6:7, 6:3, 10-6;

Nico Dżalamidze. Viktorija Golubić (Gruzja, Szwajcaria) – Zuzanna Bednarz. Weronika Bednarz 7:5, 6:1.

 

Iga w paryskiej formie

/ Adam Romer , źródło: Korepondencja z Warszawy, foto:

Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości czy Iga Świątek jest w formie, to mecz z Magdaleną Fręch rozwiał wątpliwości. Liderka rankingu grała jak w Paryżu na Roland Garros.

 

Od ostatniego meczu Igi Światek minął prawie miesiąc. Polka przegrała wtedy na wimbledońskiej trawie z Alize Cornet i zrobiła sobie przerwę. Była nad jeziorem Garda, oglądała wyścig F1 w Austrii, ale co najważniejsze nie zapomniała jak się gra w tenisa.

W Warszawie wróciła na swoją ulubioną nawierzchnię i do formy, którą prezentowała na przełomie maja i czerwca na kortach Rolanda Garrosa.

Gdyby ktokolwiek obawiał się o formę Igi, to po środowym meczu może spać spokojnie.

Pojedynek z Magdaleną Fręch był wprawdzie bardziej zacięty niżby wskazywać mógł wynik, ale to młodsza z Polek wygrywała dokładnie te piłki, które miały kluczowe znaczenie dla końcowego rezultatu. I tak oba początki setów wydawały się wyrównane, by w kolejnych gemach Iga odjeżdżała przeciwniczce.

– Cieszę się, ze mogę tu zagrać, przy pełnych trybunach, bo jednym z mich celów jest propagowanie tenisa – mówiła Polka na pomeczowej konferencji prasowej.

W kolejnym pojedynku, Iga zagra z Gabrielą Lee, która do turnieju dostała się jako „lucky looser” i swoje szczęście wykorzystała do zwycięstwa w pierwszej rundzie z Cyprijką Serban. W czwartek to szczęście raczej się już skończy, bo w meczu z Igą Świątek mało kto daje jej jakiekolwiek szanse. Mecz najprawdopodobniej tak jak w środę, nie przed godziną 15.00.

 

Przegrana Magdalena Fręch paradoksalnie nie zagrała w środę złego meczu. Słabe to jednak pocieszenie dla zawodniczki, której ambicje sięgają na pewno dalej niż pierwsza runda.

Polka narzekała na stan nawierzchni kortu. – Gdybym miała jeszcze raz układać mój kalendarz starów, to nie grałabym po Wimbledonie na ziemi. Nie zagrałabym Mistrzostw Polski i nie grałabym w Warszawie – mówiła nieco rozgoryczona Fręch. Miejmy nadzieję, że w następnym starcie łodzianka wyląduje w turniejowej drabince nieco dalej od liderki rankingu.

 

Godnym odnotowania faktem, jest to, że trybuny klubu warszawskiej Legii wypełniły się niemal w 90%, a może i większym. Pewne jest, że od ponad 30 lat, czyli od meczów Pucharu Davisa z koczątku lat 90-tych. Kolejne pełne trybuny już jutro.

 

 

W „przedmeczu” Martyna Kubka przegrała z Włoszką Elizabettą Cocciaretto. Nie było to niestety wielkie wydarzenie. Polka w meczu ze swoją włoską równolatką była tylko statystką i ani przez chwilę nie była w stanie nawiązać wyrównanej walki z Cocciaretto. Słabiej się poruszała, robiła więcej błędów i sprawiała wrażenie, jakby nie wierzyła w możliwość nawiązania wyrównanej walki. W efekcie starczyło zaledwie na pięć wygranych gemów. Zdecydowanie za mało, by marzyć o awansie do drugiej rundy turnieju WTA.

Partnerem relacji medialnych z turnieju BNP Paribas Poland Open jest marka #Diadora


Wyniki

Wyniki pierwszej rundy turnieju BNP Paribas Poland Open:

Iga Świątek (1) – Magdalena Fręch 6:1, 6:2;

Elizabetta Cocciaretto (Włochy) – Martyna Kubka (WC) 6:2, 6:3.

Dziś jeszcze mecz Petra Martić (Chorwacja, 8) – Weronika Falkowska (WC)

Porażka Kubki na Legii.

/ Adam Romer , źródło: Korepondencja z Warszawy, foto:

Na przystawkę przed meczem Igi Świątek zagrała w Warszawie Martyna Kubka i zgodnie z przewidywaniami szybko przegrała z Włoszką Cocciaretto.

Mecz Kubki trwał tylko 80 minut. Polsce starczyło umiejętności na wygranie pięciu gemów ze swoją równolatką z Włoch. Polka słabej się ruszała na korcie i robiła nieco więcej błędów. To wystarczyło, by mecz toczył się od pierwszej do ostatniej minuty pod dyktando rywalki.

Dziś zagrają jeszcze Iga Świątek z Magdaleną Fręch i Petra Martić z Weroniką Falkowską.

Partnerem relacji medialnych z turnieju BNP Paribas Poland Open jest marka #Diadora


Wyniki

Wyniki pierwszej rundy turnieju BNP Paribas Poland Open:

Elizabetta Cocciaretto (Włochy) – Martyna Kubka (WC) 6:2, 6:3.

Praga. Linette w ćwierćfinale

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Magda Linette powalczy o najlepszą czwórkę turnieju Livesport Prague Opoen 2022. W ćwierćfinale Polka bez straty seta poradziła sobie z Wiktorią Tomową.

W środę poznanianka rozgrała bardzo solidne spotkanie. Od początku starała się przejmować inicjatywę i kończyć wymiany na swoich warunkach. Ta taktyka bardzo szybko przyniosła efekty. Linette już w drugim gemie odebrała podanie rywalce, dzięki czemu odskoczyła na 3:0. W tej części meczu druga rakieta Polski ani razu nie musiała nawet bronić się przed przełamaniem i pewnie utrzymała wypracowaną przewagę do końca partii.

W drugiej odsłonie pojedynku obraz gry się nie zmienił. To 30-latka z Wielkopolski podejmowała lepsze decyzje na korcie i popełnia zdecydowanie mniej niewymuszonych błędów. Linette przełamała rywalkę już w pierwszym gemie. Reprezentantka Biało-Czerwonych mogła wyjść na prowadzenie 4:1 z podwójnym „breakiem”, ale Bułgarka tym razem zdołała obronić dwa „breakpointy”. Straty podania nie była jednak w stanie odrobić. Polka tenisistka bardzo dobrze spisywała się przy własnym podaniu, a w dziewiątym gemie dołożyła jeszcze jedno przełamania i po 77 minutach gry mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

O miejsce w półfinale Magda Linette zagra z Qiang Wang. Chinka straciła tylko cztery gemy w pojedynku z Dalilą Jakupović.


Wyniki

Druga runda singla

Magda Linette (Polska) – Wiktoria Tomowa (Bułgaria) 6:3 6:3