US Open. Rosolska lepsza od Kawy; Piter też poza turniejem

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Alicja Rosolska i Erin Routliffe zagrają w drugiej rundzie US Open. Polka i Nowozelandka pokonały w trzech setach Niemkę Vivian Heisen i drugą z reprezentantek Polski Katarzynę Kawę. Odpadła również Katarzyna Piter. Ona i Rosjanka Warwara Graczewa przegrały łatwo z parą rozstawioną z „9”.

Tak się złożyło, że w pierwszej rundzie turnieju debla spotkały się dwie pary z Polkami w składzie. Z jednej strony rozstawione z „16” Alicja Rosolska i Nowozelandka Erin Routliffe, a z drugiej Katarzyna Kawa i Niemka Vivian Heisen. Te pierwsze były oczywiście zdecydowanymi faworytkami środowego spotkania, ale zwycięstwo nie przyszło im wcale łatwo. Pierwszy set nie zapowiadał problemów. Rosolska i Routliffe spisywały się znakomicie i szybko zbudowały przewagę. Wygrały 6:2 w zaledwie 25 minut. W drugiej partii obraz meczu się jednak odmienił. Heisen i Kawa potrafiły nawiązać wyrównaną walkę, a w końcówce przejęły nawet inicjatywę. Dzięki temu wygrały 6:3, doprowadzając do trzeciej partii. W niej znów jednak nie miały wiele do powiedzenia. Choć trwała nieco dłużej od pierwszej, to wygrały w niej tylko jednego gema i to polsko-nowozelandzki duet pozostaje w grze. Ich kolejnymi rywalkami będą Hiszpanka Nuria Parrizas Diaz i Holenderka Arantxa Rus lub Amerykanki Caty McNally i Taylor Townsend.

Dużo mniej emocji i pozytywnych wrażeń dla polskich kibiców przyniósł drugi mecz z udziałem naszej reprezentantki. Katarzyna Piter i występująca neutralnie Rosjanka Warwara Graczewa nie miały szans w starciu z Amerykanką Asią Muhammad i Japonką Eną Shibaharą. Rozstawiony z „9” duet przegrał tylko trzy gemy. Udział Polki i Rosjanki w tegorocznym US Open zakończył się po zaledwie 53 minutach gry.


Wyniki

I runda debla

Alicja Rosolska, Erin Routliffe (Polska, Nowa Zelandia, 16) – Vivian Heisen, Katarzyna Kawa (Niemcy, Polska) 6:2, 3:6, 6:1

Asia Muhammad, Ena Shibahara (Stany Zjednoczone, Japonia, 9) – Warwara Graczewa, Katarzyna Piter (n/a, Polska) 6:2, 6:1

US Open. Sakkari poza turniejem

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Trzeciego dnia nowojorskiego imprezy doszło do kolejnej dużej niespodzianki w turnieju pań. Xiyu Wang wyeliminowała rozstawioną z numerem trzecim Marię Sakkari.

Spotkanie lepiej rozpoczęła Greczynka, która odskoczyła na 3:1. Chinka zdołała wyrównać na 3:3, ale trzy kolejne gemy padły łupem turniejowej „trójki”, która objęła prowadzenie w meczu. W drugiej partii do głosu doszła zawodniczka z Azji, która dzięki agresywnej grze, głownie z forhandowej strony, wyszła na prowadzenie 4:1 i 5:3. Sakkari zdołała wyrównać na 5:5, ale w końcówce więcej ziemnej krwi zachowała młodsza z tenisistek i do rozstrzygnięcia konieczny okazał się trzeci set. Decydującą odsłonę spotkania lepiej rozpoczęła 27-latka z Aten, która dzięki przełamaniu w trzecim gemie wyszła na prowadzenie 3:1. Wang szybko odrobiła jednak stratę i później gra toczyła się już zgodnie z regułą własnego serwisu. W końcówce meczu ręka zadrżała Sakkari, która przy wyniku 5:6 straciła podanie i po 2 godzinach i 44 minutach gry pożegnała się z turniejem.

Xiyu Wang w kolejnej rundzie zmierzy się z Alison Riske-Amitraj. Amerykanka po ponad trzygodzinnej batalii w super tie-breaku trzeciego seta pokonała Camilię Osorio.

Do trzeciej rundy bez straty seta awansowała Ons Jabeur, która wyeliminowała Elizabeth Mandlik. Reprezentantka gospodarzy w pierwszej partii dwukrotnie wychodziła na prowadzenie z przewagą przełamania, ale nie była w stanie utrzymać jej do końca seta. W końcówce górę wzięło większe doświadczenie Tunezyjki i to ona objęła prowadzenie w meczu. W drugiej partii turniejowa „piątka” przejęła już kontrolę nad przebiegiem gry i oddała rywalce tylko dwa gemy.

Ons Jabeur o awans do następnej fazy zawodów zagra z Shelby Rogers. Podopieczna Piotra Sierzputowskiego tylko w pierwszej partii miała problemy z pokonaniem Viktorii Kuzmovej.

Po pokonaniu Simony Halep za ciosem nie poszła Daria Snigur. Ukrainka w drugiej rundzie przegrała z pogromczynią Magdaleny Fręch, Rebeccą Marino.

W turnieju dalej będzie grać Madison Keys. Amerykanka wygrała z Camilą Giorgi pomimo tego, że Włoszka w trzecim secie prowadziła już 5:2.


Wyniki

Druga runda singla

Xiyu Wang (Chiny) – Maria Sakkari (Grecja, 3) 3:6 7:5 7:5

Ons Jabeur (Tunezja, 5) – Elizabeth Mandlik (USA, WC) 7:5 6:2

Weronika Kudermietowa (18) – Maryna Zanevska (Belgia) 6:2 6:3

Madison Keys (USA, 20) – Camila Giorgi (Włochy) 6:4 5:7 7:6(6)

Jekaterina Alexandrowa (28) – Peyton Stearns (USA) 6:4 4:6 7:5

Alison Riske-Amitraj (USA, 29) – Camila Osorio (Kolumbia) 6:4 6:7(5) 7:6(5)

Shelby Rogers (USA, 31) – Viktoria Kuzmova (Słowacja, Q) 7:5 6:1

Shuai Zhang (Chiny) – Anna-Karolina Schmiedlova (Słowacja) 7:5 6:1

Rebecca Marino (Kanada) – Daria Snigur (Ukraina, Q) 6:3 7:6(5)

Dalma Galfi (Węgry) – Hariett Dart (Wlk. Brytania) 6:4 6:0

Yonex Demo Day w Gdyni

/ Redakcja , źródło: Yonex Demo Day, foto: Yonex Demo Day

Zapraszamy na Yonex Demo Day w Gdyni. Już 3 września odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu Yonex Demo Day. Tym razem na kortach w Gdyni fani tenisa będą mogli przetestować sprzęt pod okiem profesjonalistów i wziąć udział w sportowych atrakcjach przygotowanych przez organizatorów. Wydarzenie odbędzie się na urokliwych kortach KT Arka Gdynia przy ul. Ejsmonda 3.

Start o godzinie 10:00

Zapisy:
e-mail: biuro@ktarka.pl
telefon: 516 909 777

Liczba miejsc jest ograniczona!
Link do wydarzenia: https://www.yonex.pl/newsy/yonex-demo-day-w-kt-arka-gdynia,p1166413927

Kyrgios: to szalone, jakie poruszenie wzbudza Serena

/ Anna Niemiec , źródło: tennisworldusa.com, foto: AFP

Nick Kyrgios w pierwszej rundzie US Open wyeliminował Thanasiego Kokkinakisa. Australijczycy rozegrali swój mecz w sesji wieczornej na korcie im. Arthura Ashe’a. Przed nimi pierwsze zwycięstwo w turnieju odniosła Serenie Williams.

Amerykanka kilka tygodni przez rozpoczęciem nowojorskiej imprezy ogłosiła, że kończy karierę. Jej mecz przeciwko Dance Kovinić potencjalnie mógł być ostatnim, jaki kiedykolwiek rozegra. Spotkanie przyciągnęło rekordową liczbę 29 402 widzów. Na trybunach pojawiło się wiele osobistości ze świata sportu, kultury czy polityki. 23-krotną mistrzynię wielkoszlemową spierało również wiele koleżanek i kolegów z kortu m.in. Nick Kyrgios, który był pod ogromnym wrażeniem poruszenia, który wywołała młodsza z sióstr Williams.

O tak, oglądałem ten mecz – przyznał Australijczyk. – Nie mogę sobie wyobrazić, jak ona się czuje teraz. Oglądałem mecz w loży razem z moją dziewczyną, która była bardzo podekscytowana. Serena wniosła na kort niesamowitą energię. Rekordowa liczna osób kupiła bilety, żeby móc oglądać ten mecz. To jest mój cel, żeby ten sport coraz bardziej się rozwijał pod względem popularności. Mam nadzieję, że Serena nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i ja też nie.

Reprezentant Australii w pierwszej rundzie w trzech setach pokonał swojego dobrego kolegę Thanasiego Kokkinakisa. Austalijczycy wyszli na kort centralny po byłej liderce światowego rankingu.

Gdy zobaczyłem plan gier, że będę grać po Serenie, pomyślałem, że to może nie będzie najważniejszy mecz w jej karierze, ale byłem pewien, że na US Open większego wydarzenia już nie będzie. Móc wystąpić później to była dla mnie niepowtarzalna sytuacja. Zagrać przeciwko jednemu z moich najlepszych przyjaciół, po być może ostatnim meczu w karierze Sereny, przy rekordowej publiczności, to szalone – podsumował 27-latek urodzony w Canberze.

Nick Kyrgios w drugiej rundzie US Open po raz pierwszy w karierze zmierzy się z Benjaminem Bonzim. Kolejną rywalką Sereny Williams będzie Anett Konteveit.

Pekao Szczecin Open. Organizatorzy odkryli „dzikie karty”

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/materiały prasowe, foto: AFP

Siedmiu tenisistów z top 100 rankingu ATP znajduje się na liście uczestników Challengera Pekao Szczecin Open, który się odbędzie w dniach 12-18 września. Wiemy już również co nie co na temat tego do kogo powędrują „dzikie karty”.

W drugiej dekadzie września na szczecińskich kortach odbędzie się 29. edycja jednego z najlepszych turniejów rangi Challenger na świecie. Podczas konferencji prasowej, która się odbyła w ostatni dzień sierpnia dyrektor turnieju Andrzej Bobola poinformował o „dzikich kartach”, które przyznali organizatorzy.

– Na liście zgłoszeń mamy aż sześciu zawodników z pierwszej setki rankingu, co mnie niezwykle cieszy. Jeśli chodzi o „dzikie karty” to w tym roku mamy do dyspozycji zaledwie trzy. Jedną otrzyma Albert Ramos-Vinolas, który obecnie znajduje się na 42. pozycji światowego rankingu i bez niej nie mógłby zagrać w naszym turnieju. Druga dzika karta trafia w ręce mistrza Polski – Daniela Michalskiego. Trzeciej dzikiej karty dzisiaj jeszcze nie podam, ponieważ prowadzimy rozmowy z jednym naprawdę dobrym zawodnikiem. Jeśli nasze rozmowy zakończą się fiaskiem, wówczas dziką kartę otrzyma jeden z Polaków. Szansę zagrania w eliminacjach otrzymają na pewno Szymon Kielan oraz Jan Choiński, który wygrał niedawno Futuresa. O dwie ostatnie „dzikie karty” do eliminacji singla i debla jest jeszcze walka – zakończył dyrektor największego i najstarszego krajowego challengera.

Oprócz Alberto Ramosa-Vinolasa w imprezie weźmie udział jeszcze sześciu zawodników klasyfikowanych w top 100 rankingu ATP. Obok sklasyfikowanego na 42. pozycji Hiszpana, w imprezie zagra również dwóch jego rodaków: Pedro Martinez i Roberto Carballes. Ponad to w Szczecinie wystąpi również Argentyńczyk Federico Coria, Chun Hsin Tsen z Tajwanu, a także finalista zakończonego tuż przed US Open turnieju Winston-Salem – Laszlo Dżjere z Serbii. Wśród zawodników znajdzie się również broniący tytułu Zdenek Kolar, który w zeszłorocznym finale okazał się lepszy od Kamila Majchrzaka.

Impreza będzie zwieńczeniem tegorocznych zmagań podczas cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.

 

US Open. Włoska robota w pięciu setach

/ Jakub Ślotała , źródło: własne/www.atptour.com, foto: AFP

Do turnieju przystąpili w piątkę. Zostało czterech, ale łatwo nie było. Jannik Sinner, Lorenzo Musetti oraz Fabio Fognini wygrali spotkania pierwszej rundy w pięciu setach.

Jannik Sinner pokonał Daniela Altmaiera 5:7, 6:2, 6:1, 3:6, 6:1. Po wzajemnych przełamaniach w piątym i szóstym gemie wszystko wskazywało na tie-breaka, ponieważ rywale pewnie wygrywali swoje podania. Niespodziewanie Niemiec przełamał Włocha, prowadząc 6:5 i zapisał pierwszego seta na swoim koncie. Kolejne dwie partie to dominacja Sinnera, który zakończył je w niewiele ponad godzinę. Niemiec nie odpuszczał i sprawił koleją niespodziankę, wygrywając czwartego seta, ale na na finiszu Włoch nie zostawił wątpliwości, kto powinien awansować do kolejnej rundy.

Bardziej wyrównane w przedmeczowych przewidywaniach było starcie Lorenzo Musettiego z Davidem Goffinem. Włoch ostatecznie pokonał Belga 3:6, 7:5, 6:4, 3:6, 7:6(9), który w całym meczu popełnił 80 niewymuszonych błędów. Niewiele brakowało, żeby to Goffin cieszył się awansem, ponieważ prowadził już w rozgrywanym od tego roku super tie-breaku 5-2. Ostatecznie to jednak Musetti lepiej rozegrał ostatnie dłuższe wymiany i awansował to kolejnej rundy.

Los reprezentacyjnych kolegów podzielił najstarszy z trójki Fabio Fognini, który pokonał Aslana Karacewa 1:6, 5:7, 6:4, 6:1, 6:4. Powrót włoskiego weterana po przegraniu dwóch pierwszych setów była sporą niespodzianką. Nie obyło się jednak bez pomocy rywala, który zaczął wyrzucać jeszcze więcej, niż Fognini. W całym meczu zobaczyliśmy ponad 120 błędów, przy zaledwie 55 winnerach.

Kolejnym rywalem Fogniniego będzie Rafa Nadal, który pokonał Rinkiego Hijikatę 4:6, 6:2, 6:3, 6:3. W charakterystycznym dla siebie stylu rozpoczął Denis Shapovalov. Kanadyjczyk nie ułatwił sobie zadania i potrzebował pięciu setów na Marca-Andreę Hueslera – 2:6, 6:4, 6:4, 3:6, 6:1. Z turniejem pożegnał się świeżo upieczony zwycięzca z Winston-Salem. Gijs Brouwer pokonał Adriana Mannarino 6:4, 6:4, 6:4.


Wyniki

I runda singla:

Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – Rinky Hijikata (Australia) 4:6, 6:2, 6:3, 6:3
Jannik Sinner (Włochy, 11) – Daniel Altmaier (Niemcy) 5:7, 6:2, 6:1, 3:6, 6:1
Denis Shapovalov (Kanada, 19) – Marc-Andrea Huesler 2:6, 6:4, 6:4, 3:6, 6:1
Frances Tiafoe (USA, 22) – Marcos Giron (USA) 7:6(0), 6:4, 6:3
Lorenzo Musetti (Włochy) – David Goffin (Belgia) 3:6, 7:5, 6:4, 3:6, 7:6(9)
Gijs Brouwer (Holandia, Q) – Adrian Mannarino (Francja) 6:4, 6:4, 6:4
Fabio Fognini (Włochy) – Aslan Karacew 1:6, 5:7, 6:4, 6:1, 6:4
Ilya Ivaszka – Sam Querrey (USA) 4:6, 6:4, 7:6(8), 6:3
Alexei Popyrin (Australia) – Chun-Hsin Tseng 6:3, 7:6(5), 7:6(3)
Albert Ramos-Vinolas (Hiszpania) – Norbert Gombos (Słowacja) 6:3, 6:4, 7:5
Joao Sousa (Portugalia) – Mackenzie McDonald (USA) 1:6, 7:6(4), 7:6(4), 6:3

US Open. Szybkie pożegnanie obrończyni tytułu

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Emma Raducanu przegrała 3:6, 3:6 z Alize Cornet w meczu pierwszej rundy. Tym samym Brytyjka nie obroni zdobytego przed rokiem tytułu mistrzowskiego. Z rywalizacją pożegnała się również Naomi Osaka, czyli mistrzyni turnieju z 2018 i 2020 roku.

Przed czterema laty tenisistka z Japonii po trzysetowym boju pokonała Wiktorię Azarenkę i sięgnęła po pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. Sukces na nowojorskich kortach powtórzyła w 2020. Siódmy występ na kortach Flushing Meadows tenisistka z Kraju Kwitnącej Wiśni zakończyła już po pierwszym meczu. Jest to jej najgorszy wynik w ostatniej lewie Wielkiego Szlema w sezonie. Wtorkowy mecz przeciwko Danielle Collins rozpoczął się bardzo dobrze dla czterokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej, która prowadziła 3:0. Ostatecznie jednak przegrała 6:7(5), 3:6.

Z turniejem pożegnała się również Emma Raducanu. Brytyjka to sensacyjna mistrzyni sprzed roku. Do rywalizacji w US Open 2021 przystąpiła od eliminacji. Następnie wygrała dziesięć spotkań z rzędu i osiągnęła największy sukces w karierze. Została pierwszą kwalifikantką, która sięgnęła po tytuł mistrzowski w jednej z najważniejszych imprez w sezonie. W tym roku wyniku nie powtórzy. A to za sprawą Alize Cornet. Francuzka, która w styczniu tego roku po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału turnieju Wielkiego Szlema, oddała rywalce po trzy gemy w każdej odsłonie. Zwycięstwo nad Raducanu sprawiło, że czterdziesta rakieta świata może się pochwalić zwycięstwem z co najmniej jedną mistrzynią wielkoszlemową w każdej z tegorocznych imprez Wielkiego Szlema.

Nie bez problemu awans do drugiej rundy zanotowała Wiktoria Azarenka. Trzykrotna finalistka US Open na otwarcie tegorocznej edycji spotkała się z klasyfikowaną ponad dwieście pozycji niżej w rankingu WTA Ashlyn Krueger. Białorusinka po wygraniu partii otwarcia, w drugiej odsłonie prowadziła już 4:1. Wtedy przegrała pięć gemów z rzędu i losy rozstrzygnął trzeci set. W nim od stanu 2:2 gemy na swe konto notowała tylko była liderka rankingu WTA.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Paula Badosa (Hiszpania, 4) – Lesia Tsurenko (Ukraina) 3:6, 7:6(4), 6:3

Alize Cornet (Francja) – Emma Raducanu (Wielka Brytania, 11) 6:3, 6:3

Belinda Bencic (Szwajcaria, 13) – Andrea Petkovic (Niemcy) 6:2, 4:6, 6:4

Danielle Collins (USA, 19) – Naomi Osaka (Japonia) 7:6(5), 6:3

Julia Putincewa (Kazachstan) – Amanda Anisimova (USA, 24) 6:3, 6:3

Wiktoria Azarenka (26) – Ashlyn Krueger (USA) 6:1, 4:6, 6:2

Irina-Camelia Begu (Rumunia) – Elise Mertens (Belgia, 32) 3:6, 6:2, 6:3

Marta Kostiuk (Ukraina) – Mayar Sherif (Egipt) 7:6(2), 6:4

Cristina Bucsa (Hiszpania) – Kaja Juvan (Słowenia) 6:4, 6:4

Yue Yuan (Chiny) – Jaime Fourlis (Australia) 6:3, 6:2

Lauren Davis (USA) – Lucia Bronzetti (Włochy) 4:6, 7:6(4), 5:4 i krecz

Katerina Siniakova (Ukraina) – Taylor Townsend (USA) 6:4, 4:6, 6:2

Jule Niemeier (Niemcy) – Sofia Kenin (USA) 7:6(3), 6:4

Petra Martić (Chorwacja) – Varvara Gracheva 6:4, 7:6(3)

 

US Open. Świetny początek Huberta Hurkacza

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne, foto: AFP

Hubert Hurkacz udanie przywitał się z nowojorskimi kortami w 2022 roku. Najlepszy polski tenisista bez problemów pokonał Oscara Otte 6:4, 6:2, 6:4 i pewnie zameldował się w drugiej rundzie US Open.

Hurkaczowi wprawdzie zdarzały się wpadki we wcześniejszych turniejach wielkoszlemowych, aczkolwiek tym razem praktycznie w żadnym momencie spotkania nie groziło ryzyko porażki. Polak prowadził grę na korcie i wykazywał się niezłą skutecznością.

Mecz trwał godzinę i czterdzieści trzy minuty, a w tym czasie Hubi posłał 18 asów serwisowych, wygrał 84 procent piłek przy własnym podaniu oraz zapisał 38 uderzeń kończących przy 27 niewymuszonych błędach. Ponadto należy szczególnie docenić fakt, że Otte ani razu nie przełamał wrocławianina. Co więcej, nie udało mu się nawet zbliżyć do tego celu, a to podkreśla bardzo dobrą grę naszego tenisisty.

W drugiej rundzie tegorocznego US Open Hubert Hurkacz zmierzy się z Ilyą Ivashką. 28-latek pokonał w pierwszym swoim występie doświadczonego reprezentanta gospodarzy, Sama Querreya 4:6, 6:4, 7:6(8), 6:3.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Hubert Hurkacz (Polska, 8) – Oscar Otte (Niemcy) 6:4, 6:2, 6:4

US Open. Faworyci zgodnie z planem

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Po porażkach Stefanosa Tsitsipasa i Taylora Fritza w pierwszym dniu turnieju, początek drugiego dnia rywalizacji obył się bez sensacyjnych rozstrzygnięć. Nie oznacza to jednak, że brakowało emocji. Andriej Rublow zdołał pokonać Laszlo Dżere dopiero w pięciu setach. Inni rozstawieni poradzili sobie znacznie łatwiej.

Sesję dzienną na korcie centralnym otworzyli dwaj utalentowani zawodnicy – Carlos Alcaraz i Sebastian Baez. Gra była zacięta od początku i obaj prezentowali tenis na wysokim poziomie. O losach partii otwarcia zadecydowało jedno przełamanie, w dwunastym gemie, a padło ono łupem Hiszpana. Faworyt poszedł za ciosem i objął prowadzenie także w drugim secie. Argentyńczyk szybko odrobił jednak straty po szalonym gemie, a w grze młodszego tenisisty pojawiało się coraz więcej błędów. Baez ze stanu 0:2 wyszedł na 4:3 z przełamaniem, ale nie zdołał wykorzystać tej przewagi. Alcaraz wrócił do dyspozycji z pierwszej odsłony, odłamał rywala, a następnie powtórzył schemat i zakończył seta w dwunastym gemie, ponownie zyskując breaka.

Niestety świetne widowisko zostało przerwane z powodu kontuzji nogi Baeza. Przy stanie 2:0 dla 19-latka z Murcii w trzeciej partii, tenisista z Buenos Aires poddał spotkanie. Kolejnym rywalem Alcaraza będzie inny Argentyńczyk, Federico Coria, który okazał się lepszy od Tallona Griekspoora w trzech setach.

Niewiele brakowało, a Laszlo Dżere zanotowałby wspaniały powrót. Serb przegrywał już 0:2 w setach z Andriejem Rublowem, ale zdołał odrobić straty. W decydującej partii moskwianin prowadził 4:2, ale to nie zagwarantowało mu braku nerwów w końcówce, gdyż dał się odłamać. Finalista z Winston_Salem z tego roku wyrównał na 4:4, ale potem przegrał kolejne dwa gemy i nie sprawił sensacji. Rublow w drugiej rundzie zagra z Soonwoo Kwonem, który w czterech setach pokonał Fernando Verdasco.

Inni rozstawieni tenisisci poradzili sobie bez większych problemów. Grigor Dimitrow odprawił Steve’a Johnsona, John Isner nie dał szans Federico Delbonisowi, a Cameron Norrie ograł Benoita Paire’a w dość nietypowym meczu. Francuz podjął walkę jedynie w drugiej partii, gdzie przegrał po tiebreaku. Natomiast w dwóch pozostałych setach nie wygrał nawet gema.

 


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 3) – Sebastian Baez (Argentyna) 7:5, 7:5, 2:0 i krecz

Cameron Norrie (Wielka Brytania, 7) – Benoit Paire (Francja) 6:0, 7:6(1), 6:0

Andriej Rublow (9) – Laszlo Dżere (Serbia) 7:6(5), 6:3, 3:6, 4:6, 6:4

Marin Czilić (Chorwacja, 15) – Maximilian Marterer (Niemcy, Q) 6:3, 6:2, 7:5

Grigor Dimitrow (Bułgaria, 17) – Steve Johnson (USA) 6:3, 6:2, 6:3

Daniel Evans (Wielka Brytania, 20) – Jiri Vesely (Czechy) 6:4, 6:1, 6:1

Holger Rune (Dania, 28) – Peter Gojowczyk (Niemcy) 6:2, 6:4, 7:6(5)

Miomir Kecmanović (Serbia, 32) – Learner Tien (USA, WC) 3:6, 6:1, 6:3, 6:3

Joao Sousa (Portugalia) – Mackenzie McDonald (USA) 1:6, 7:6(4), 7:6(4), 6:3

Richard Gasquet (Francja) – Taro Daniel (Japonia) 6:4, 6:7(4), 6:2, 6:2

John Isner (USA) – Federico Delbonis (Argentyna, Q) 6:3, 6:1, 7:5

Brandon Nakashima (USA) – Pavel Kotow (Q) 7:6(4), 6:2, 6:2

Federico Coria (Argentyna) – Tallon Griekspoor (Holandia) 7:5, 6:4, 6:3

Jenson Brooksby (USA) – Duszan Lajović (Serbia) 6:2, 6:0, 3:0 i krecz

James Duckworth (Australia) – Christopher O’Connell (Australia) 4:6, 7:6(0), 6:2, 6:3

Christopher Eubanks (USA, Q) – Pedro Martinez (Hiszpania) 7:5, 6:3, 7:6(3)

Soonwoo Kwon (Korea Południowa) – Fernando Verdasco (Hiszpania, LL) 6:2, 7:6(4), 6:3, 6:3

 

 

US Open. Mistrzyni Wimbledonu za burtą

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

We wtorek udanie zmagania na kortach Flushing Meadows rozpoczęły Aryna Sabalenka i Jessica Pegula. Z nowojorską imprezą pożegnała się za to Jelena Rybakina. Kolejną rywalkę zna już Iga Świątek.

Liderka światowego rankingu o miejsce w trzeciej rundzie zagra ze Sloane Stephens. Amerykanka w trzech setach pokonała Greet Minnen. Belgijka w pierwszej partii była zdecydowanie lepszą tenisistką i straciła tylko jednego gema, ale w dwóch kolejnych mistrzyni US Open z 2017 roku przejęła już kontrolę nad przebiegiem gry i dwukrotnie zwyciężyła do trzech. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych spróbuje zrewanżować się raszyniance za porażkę w drugiej rundzie w Cincinnati.

Z turniejem bardzo szybko pożegnała się Jelena Rybakina. Mistrzyni Wimbledonu w dwóch setach przegrała z Clarą Burel. Francuzka w obydwu partiach zwyciężyła z przewagą jednego przełamania. Reprezentantka „trójkolorowych” zmierzy się teraz z Alison Van Uytvanck, która wyeliminował Venus Williams.

Bez większych problemów awans do następnej fazy zawodów zapewniły sobie Aryna Sabalenka i Jessica Pegula. Białorusinka straciła tylko cztery gemy w pojedynku z Catherine Harrison, a Amerykanka oddała tyle samo Viktoriji Golubic.

Pierwszy mecz w turnieju wygrała również Garbine Muguruza. Hiszpanka uporała się z groźną Clarą Tauson. W pierwszej partii turniejowa „dziewiątka” okazała się lepsza o jedno przełamanie, ale w drugiej przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę dopiero w tie-breaku. – Jestem zadowolona z tego meczu – przyznała dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa. – Oczywiście nie biorę żadnego zwycięstwa za pewnik, szczególnie w tym roku, bo nie mam ich na koncie zbyt wiele. Bardzo się cieszę, że udało mi się wygrać pierwszy mecz tutaj. Zdarzało mi się odpadać bardzo wcześnie w Nowym Jorku, więc to dla mnie bardzo ważne, że poradziłam sobie z tym pierwszym wyzwaniem.

We wtorek udanie zmagania w US Open rozpoczęły również legenda czeskiego tenisa Petra Kvitova oraz wschodząca gwiazda naszych południowych sąsiadów Linda Fruhvirtova. Z turniejem pożegnała się Jelena Ostapenko. Turniejowa „szesnastka” nie znalazła sposobu na Qinwen Zheng.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Aryna Sabalenka (6) – Catherine Harrison (USA, Q) 6:1 6:3

Jessica Pegula (USA, 8) – Viktorija Golubic (Szwajcaria, Q) 6:2 6:2

Garbine Muguruza (Hiszpania, 9) – Clara Tauson (Dania) 6:3 7:6(5)

Qinwen Zheng (Chiny) – Jelena Ostapenko (Łotwa, 16) 6:3 3:6 6:4

Petra Kvitova (Czechy, 21) – Erica Andreeva (Q) 7:6(3) 6:0

Clara Burel (Francja, Q) – Jelena Rybakina (Kazachstan, 25) 6:4 6:4

Alison van Uytvanck (Belgia) – Venus Williams (USA) 6:1 7:6(5)

Sloane Stephens (USA) – Greet Minnen (Belgia) 1:6 6:3 6:3

Marie Bouzkova (Czechy) – Linda Noskova (Czechy, Q) 6:2 6:7(3) 6:2

Linda Fruhvirtova (Czechy, Q) – Xinyu Wang (Chiny) 6:3 6:4

Anhelina Kalinina (Ukraina) – Bernarda Pera (USA) 6:4 6:4

Sorana Cirstea (Rumunia) – Laura Siegemund (Niemcy) 6:4 6:4

Anastazja Potapova – Claire Liu (USA) 6:1 6:4

Aliaksandra Sasnowicz – Elisabetta Cocciaretto (Włochy, Q) 6:2 6:4

Kaia Kanepi (Estonia) – Tereza Martincova (Czechy) 7:6(4) 6:3