US Open. Magda Linette wypuściła okazję do pokonania byłej liderki
Rywalką Magdy Linette w pierwszej rundzie US Open była niegdysiejsza liderka rankingu Karolina Pliszkova. W meczu zwrotów akcji, na przestrzeni którego obydwie zawodniczki prezentowały bardzo różną dyspozycję, ostatecznie górą była Czeszka. Choć w pewnym momencie wydawało się, że Polka pewnie zmierza po zwycięstwo.
Wtorkowe spotkanie Magdy Linette z Karoliną Pliszkovą było piątym w historii (czwartym na poziomie WTA), lecz pierwszym od pięciu lat. Jak dotąd za każdym razem wygrywała Czeszka. Co więcej, poznanianka nigdy dotąd nie wygrała choćby seta w starciach z byłą liderką rankingu. Początek meczu był wyrównany i obfitował w długie gemy. Obydwie tenisistki miały też po kilka okazji do przełamania, ale to Pliszkova jako pierwsza potrafiła jedną z nich wykorzystać, wychodząc na prowadzenie 2:1. Stopniowo Czeszka coraz wyraźniej kontrolowała wydarzenia na korcie. Mimo że miała spore problemy z celnością serwisu – zaledwie 46% celności pierwszego podania. Polka miała jednak więcej problemów w pozostałych elementach gry. W efekcie wygrała ostatecznie w tej partii tylko dwa gemy.
Z początkiem drugiego seta Linette potrafiła nawiązać wyrównaną walkę z Ceszką. Obroniła break-pointy w trzecim gemie, a w szóstym sama mogła zdobyć przewagę. To się nie udało, ale jej gra wyglądała znacznie lepiej. Imponowała skutecznością serwisu. Tymczasem Pliszkova słabła z minuty na minutę. Kiedy musiała utrzymać swój serwis by wyrównać na 5:5 wygrała tylko jedną piłkę, w związku z czym Polka doprowadziła do trzeciej partii.
W niej z początku obraz gry się nie zmieniał. Poza krótkim momentem, kiedy miała break-pointa na 2:1, Pliszkova prezentowała się bardzo słabo. Ewidentnie źle znosiła trudne warunki panujące w Nowym Jorku, czyli bardzo wysokie temperaturę i wilgotność. Linette sprawiała za to wrażenie, jakby nie robiła sobie nic z pogody na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Cały czas zachowywała świeżość i pewność siebie. Z czasem jednak i poznanianka zaczęła odczuwać trudy tego spotkania. Choć prowadziła już 4:1, to po kilkunastu minutach było 4:4. Doświadczenie w grze na najwyższym poziomie pozwoliło Pliszkovej wykrzesać z siebie jeszcze nieco energii i to ona dyktowała warunki w końcówce. W jedenastym gemie przełamała i znalazła się o jeden gem od drugiej rundy. Choć prowadziła już 30:0, to nie potrafiła jeszcze zakończyć spotkania. Linette wygrała pięć piłek z rzędu doprowadzając do super tiebreaka. W końcówce meczu obydwie zawodniczki wygrywały punkty seriami. Pliszkova prowadziła już 7:2, a mimo to po kilku minutach było 8:7 dla Polki. Niestety, Kolejne trzy punkty wygrała Czeszka i to ona zagra ze swoją rodaczką Marie Bouzkovą w drugiej rundzie.
Wyniki
Karolina Pliszkova (Cechy, 22) – Magda Linette (Polska) 6:2, 4:6, 7:6(8)