US Open. Sabalenka wyrównała ubiegłoroczne osiągnięcie
W środę jako pierwsza awans do półfinału nowojorskiej imprezy zapewniła sobie Aryna Sabałenka. Białorusinka rozegrała jedno z najlepszych spotkań w sezonie. W dwóch setach pokonała Karolinę Pliszkovę i po raz drugi z rzędu zapewniła sobie awans do najlepszej czwórki na kortach Flushing Meadows.
Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęła Białorusinka. Reprezentantkę naszych południowych sąsiadów zawodziła jej najgroźniejsza broń – serwis. Popełniła kilka podwójnych błędów serwisowych i 24-latka z Mińska wyszła na prowadzenie 4:0 z podwójnym przełamaniem. W piątym gemie Pliszkova utrzymała w końcu podanie, ale na więcej rywalka już jej nie pozwoliła.
W drugiej partii Czeszka zdecydowanie podniosła poziom swojej gry i walka była dużo bardziej wyrównana. Obie tenisistki bardzo dobrze spisywały się we własnych gemach serwisowych i do rozstrzygnięcia konieczny okazał się tie-break. W tej dodatkowej rozgrywce Sabałenka wypracowała sobie kilkupunktową przewagę, której już nie roztrwoniła. Po godzinie i 22 minutach turniejowa „szóstka” wykorzystała drugą piłkę meczową i mogła cieszyć się ze zwycięstwa.
– Myślę, że zaczęłam ten mecz bardzo dobrze. W pierwszym secie grałam na naprawdę wysokim poziomie i cały czas nakładałam na nią presję – wyjaśniła 24-latka z Mińska. – Wiedziałam, że w drugim secie ona będzie próbowała wrócić do meczu i na pewno podniesie poziom swojej gry. Próbowałam po prostu utrzymać swoje podanie i wywierać presję w jej gemach serwisowych.
Aryna Sabalenka awansowała drugi raz z rzędu do najlepszej czwórki US Open. W zeszłym roku lepsza okazała się Leylah Fernandez. W tym roku Białorusinka zagra albo z Igą Świątek albo z Jessicą Pegulą.
Wyniki
Ćwierćfinał singla
Aryna Sabałenka (5) – Karolina Pliszkova (Czechy, 22) 6:1 7:6(4)