ATP. Zieliński gra dalej, Kubot już nie

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Jan Zieliński i Hugo Nys awansowali do ćwierćfinału w Bazylei po wyeliminowaniu trudnych rywali. Niestety z rywalizacją w Wiedniu pożegnał się za to Łukasz Kubot, grający w stolicy Austrii u boku Francuza Fabrice’a Martina. W przeszłości Polak kilkukrotnie wygrywał ten turniej.

Łukasz Kubot w swojej karierze aż czterokrotnie wygrywał turniej w Wiedniu – raz z Austriakiem Oliverem Marachem i trzy razy z Brazylijczykiem Marcelo Melo. U boku tego drugiego zdarzyło mu się też przegrać tam w finale. Tym razem Polak występował w Austrii u boku Francuza Fabrice’a Martina. Niestety na pierwszej rundzie ich udział w turnieju się zaończył.

Spotkanie z Holendrem Robinem Haase i Austriakiem Philippem Oswaldem było bardzo wyrównane. W pierwszym secie obydwie pary skutecznie broniły swojego podania, zatem do rozstrzygnięcia potrzebny był tiebreak. W nim przewagę wypracowali sobie Haase i Oswald, którzy zdołali wygrać 7:4. Druga partia miała podobny przebieg, a w końcówce przyniosła wiele emocji. Kubot i Martin mieli returnując trzy piłki setowe na 6:4. Niestety nie wykorzystali ich, co szybko się zemściło. Zostali przełamani i to rywale wygrali 7:5. Teraz zagrają oni z Argentyńczykami Francisco Cerundolo i Maximo Gonzalezem.

Parę godzin później w Wiedniu do rywalizacji przystąpił Jan Zieliński, występujący, jak zazwyczaj, u boku Monakijczyka Hugo Nysa. Mistrzowie turnieju w Metz nie mieli łatwego zadania. Po drugiej stronie siatki stanęli rozstawieni z „2” Niemiec Tim Puetz i Nowozelandczyk Michael Venus. Lepiej mecz rozpoczęli jednak Nys i Zieliński, którzy w pierwszej partii prowadzili już 4:1. Rywale w tamtym momencie znacznie podnieśli jednak poziom swojej gry i wykorzystując moment słabości Monakijczyka i Polaka sami wyszli na prowadzenie 5:4. W tej partii decydowało jednak prawo serii. Puetz i Venus nie wykorzystali dwóch piłek setowych i po paru minutach to Nys i Zieliński cieszyli się ze zwycięstwa 7:5.

Drugi set od początku był bardzo wyrównany i tym razem serwujący skutecznie pilnowali swojego podania. Zresztą, celność serwisów była w tym meczu imponująca po obydwu stronach, a para monakijsko-polska zanotowała przy tym dwucyfrową liczbę asów. Wydawało się, że wszystko zmierza ku tiebreakowi, ale tak się jednak nie stało. Piłkę przy stanie 5:6 40:40 i serwisie pary niemiecko-nowozelandzkiej wygrali Nys i Zieliński, kończąc tym samym mecz. O awans do półfinału zmierzą się z Amerykaninem Maximem Cressy’m i Holendrem Boticiem van de Zandschulpem.


Wyniki

I runda w Wiedniu

Robin Haase, Philipp Oswald (Holandia, Austria, WC) – Łukasz Kubot, Fabrice Martin (Polska, Francja) 7:6(4), 7:5

I runda w Bazylei

Hugo Nys, Jan Zieliński (Monako, Polska) – Tim Puetz, Michael Venus (Niemcy, Nowa Zelandia, 2) 7:5, 7:5

Patrick Mouratoglou zabrał głos w sprawie Simony Halep

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.twitter.com, foto: AFP

Patrick Mouratoglou postanowił zabrać głos w sprawie, którą od kilku dni żyje cały tenisowy świat. Znany francuski trener, którego obecnie podopieczna jest Simona Halep, postanowił zabrać głos w sprawie pozytywnego wyniku testu dopingowego, jaki uzyskała Rumunka.

Półtora miesiąca po zakończeniu ostatniej w tym sezonie lewy Wielkiego Szlema pojawiła się niespodziewana informacja. Test antydopingowy, jakiemu została poddana była liderka rankingu WTA dał wynik pozytywny. Tenisistka z Konstancy nie przyznaje się do zażywania żadnych niedozwolonych środków i zapowiedziała walkę o oczyszczenie swego dobrego imienia. Po kilku dniach milczenia, głos w sprawie zabrał trener dwukrotnej mistrzyni wielkoszlemowej.

– Od momentu ogłoszenia pozytywnego wyniku testu antydopingowego u Simony, postanowiłem nie zabierać głosu. Swa całą energię skierowałem natomiast na pomoc jej oraz wsparcie – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez utytułowanego trenera.

Mouratoglou i Halep współpracę rozpoczęli wiosną tego roku. Jednak oboje są w tourze od wielu lat i znają się bardzo dobrze. – Znając Simonę od wielu lat wiem, że jest ona przykładem uczciwości. Jest ona przeciwko jakimkolwiek formom dopingu i wiem, że nigdy nawet przez głowę jej nie przeszło, aby stosować takie środki. Ufam jej w stu procentach – stanął po stronie Rumunki jej obecny trener.

Jest to drugi szkoleniowiec, który nie wierzy w winę tenisistki z Konstancy. Wcześniej o niewinności swej byłej podopiecznej zapewniał Daren Cahill. Z Australijczykiem Halep święciła triumfy wielkoszlemowe. – Nie ma szans, aby Simona zażyła jakieś niedozwolone środki świadomie. Szanse na to są zerowe – mówił przed kilkoma dniami trener, który z Rumunką sięgnął po tytuły mistrzowskie na Roland Garros i Wimbledonie.