Sztokholm. Półfinał nie dla Kubota

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/atptour.com, foto: AFP

Łukasz Kubot i Philipp Oswald nie awansowali do półfinału deblowego turnieju ATP w Sztokholmie. Polsko-austriacki duet okazał się gorszy od najwyżej rozstawionej pary w imprezie.

Już przed meczem było wiadomo, że Kubota i Oswalda czeka trudne zadanie. Ich rywalami o półfinał turnieju ATP w Sztokholmie zostali zawodnicy rozstawieni z „jedynką”. Marcelo Arevalo z Salwadoru oraz Jean-Julien Rojer z Holandii udźwignęli presję faworytów i wygrali to spotkanie.

W trakcie meczu mogliśmy jednak obserwować dośc wyrównaną walkę. Wprawdzie w pierwszej partii od razu inicjatywę przejęli Arevalo i Rojer, jednakże drugi set przyniósł sporo emocji. Obie pary dwukrotnie się przełamały, aczkolwiek w tie-breaku reprezentanci Salwadoru i Holandii pokazali swoją wysoką klasę, wygrywając go 7-1, a co za tym idzie – cały mecz 6:3, 7:6(1).


Wyniki

Ćwierćfinał gry podwójnej:

Marcelo Arevalo, Jean-Julien Rojer (Salwador, Holandia, 1) – Łukasz Kubot, Philipp Oswald (Polska, Austria) 6:3, 7:6(1)

Antwerpia. Thiem wreszcie znalazł sposób na Hurkacza i obronił trzy meczbole

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Hubert Hurkacz nie zagra w półfinale turnieju w Antwerpii. Polak miał trzy piłi meczowe, ale ostatecznie musiał uznać wyższość Dominica Thiema. Austriak dopiero pierwszy raz wygrał z naszym reprezentantem.

To było czwarte spotkanie Huberta Hurkacz z Dominiciem Thiemem i drugie w tym roku. Miesiąc temu nasz tenisista pewnie wygrał w Metz. Od tamtego czasu forma Austriaka wyraźnie jednak rosła, więc przed piątkowym meczem było w nas trochę niepewności.

Początek meczu był jednak zdecydowanie lepszy w wykonaniu Polaka. Pierwsze trzy gemy padły łupem wrocławianina. Podobnie jak w meczu z Jackiem Draperem skuteczną bronią Hurkacza był serwis. Wysoki procent celności podania i siedem asów to czynniki, które w znacznym stopniu przyczyniły się do dość pewnego utrzymania tej przewagi do końca seta. Thiem mógł się jeszcze wyratować przed jego przegraniem w ostatniej chwili, ponieważ miał break-pointa na 4:5, ale Polak obronił się i po chwili wykorzystał setbola.

W drugim secie nie udało się już tak skutecznie rozpocząć. Dyspozycja serwisowa naszego zawodnika nieco spadła, aczkolwiek Thiem nie potrafił tego wykorzystać. Gorzej, że Hurkacz sam nie był w stanie napsuć Austriakowi wiele krwi przy jego serwisie, choć ten pozostawiał wiele do życzenia. Potrzebny do rozstrzygnięcia był zatem tiebreak. Polak dobrze rozpoczął, bo od prowadzenia 3:0, ale rywal potrafił doprowadzić do wyrównania. Niemniej, nasz tenisista wywalczył sobie dwie piłki meczowe. Niestety, obie obronił Thiem. To był początek wielkich emocji w tym tiebreaku. Austriak miał szanse na wyrównanie stanu meczu, Polak na jego zakończenie. Niestety ostatecznie to Thiem zdołał wygrać 11:9. Po raz drugi w historii swojej rywalizacji z Hubim wygrał seta.

Austriak mógł pójść za ciosem i przełamać na otwarcie kolejnego gema, ale Polak się wybronił. Set znów był wyrównany i Thiem robił wszystko, by wreszcie pokonać Hurkacza. Wrocławianin był bliski wyjścia na 5:3, dzięki czemu znalazłby się o krok od zwycięstwa, ale nie udało mu się to. Ponownie nieunikniony był tiebreak. Niestety znacznie dominował w nim Thiem. Szybko wyszedł na prowadzenie 6:2. Dwa meczbole Hurkacz obronił, ale kolejnego już nie zdołał. Ta porażka utrudni Polakowi walkę o awans do ATP Finals. Thiem o awans do finału w Antwerpii zmierzy się z Amerykaninem Sebastianem Kordą.


Wyniki

Ćwierćfinał

Dominic Thiem (Austria) – Hubert Hurkacz (Polska, 1) 3:6, 7:6(4), 7:6(9)

Simona Halep zawieszona za doping!

/ Anna Niemiec , źródło: twitter/własne, foto: AFP

Organizacja International Tennis Integrity Agency poinformowała, że Simona Halep została tymczasowo zawieszona. W organizmie rumuńskiej tenisistki wykryto zakazaną substancję.

Próbka od byłej liderki światowego rankingu została pobrana podczas tegorocznego US Open. Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa otrzymała pozytywny wynik na obecność Roxadustatu, który znajduje się na liście zakazanych środków przez Światową Agencję Antydopingową w tej samej kategorii co EPO.

Halep od razu opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym podkreśliła, że nigdy w życiu świadomie nie zażyłaby zabronionej substancji. – Dzisiaj rozpoczyna się najtrudniejszy mecz w moim życiu, walka o prawdę – napisała 31–latka. – Zostałam powiadomiona, że uzyskałam pozytywny wynik testu na obecność Roxadustat w bardzo niewielkiej ilości, co było największym szokiem w moim życiu. Przez całą moją karierę nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby oszukiwać. To byłoby całkowicie sprzeczne z wartościami, w których się wychowałam. Mierząc się z tą niesprawiedliwą sytuacją, czuje się oszukana i zdradzona – przyznała Rumunka, która zapowiedziała, że do samego końca będzie walczyć o swoje dobre imię.

Busan. Majchrzak zatrzymał będącego na fali faworyta gospodarzy

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Kamil Majchrzak zagra o finał imprezy Busan Open z 159 360 dolarów. W ćwierćfinale koreańskiego challengera Polak okazał się lepszy od rozstawionego z numerem 1 Soonwoo Kwona, który w zeszłym tygodniu osiągnął półfinał turnieju ATP 500 w Tokio.

W pierwszej partii piotrkowianin był zdecydowanie lepszym tenisistą. Bardzo dobrze spisywał się we własnych gemach serwisowych, w których stracił łącznie tylko siedem punktów i ani razu nie musiał nawet bronić się przed przełamaniem. Z kolei Koreańczyk rzadko trafiała pierwszym podaniem i nie był w stanie wypracować sobie tym uderzeniem przewagi, a w wymianach z głębi kortu dominował Majchrzak. Polak odebrał podanie przeciwnikowi w szóstym i ósmym gemie, dzięki czemu pewnie objął prowadzenie w meczu.

W drugiej odsłonie pojedynku Kwon podniósł poziom swojej gry i walka zrobiła się zdecydowanie bardziej wyrównana. Obaj tenisiści długo pilnowali własnych serwisów. Jako pierwszy „breaka” na 5:4 zdobył Koreańczyk. Po zmianie stron 26-latek z Piotrkowa Trybunalskiego błyskawicznie odrobił jednak stratę i do rozstrzygnięcia konieczny okazał się tie-break. W tej dodatkowej rozgrywce Majchrzak dwukrotnie odrabiał stratę mini przełamania, ale ostatecznie faworyt gospodarzy wyrównał stan rywalizacji.

Tenisista rozstawiony z numerem 1 poszedł za ciosem na początku decydującej partii i już w drugim gemie odebrał podanie rywalowi. Reprezentant Biało-Czerwonych co prawda od razu odrobił stratę, ale po chwili ponownie nie był w stanie utrzymać serwisu i Kwon odskoczył na 4:1. Zawodnik z Azji miał szanse, żeby jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale Majchrzak się wybronił. Polak ani przez chwilę nie stracił wiary w zwycięstwo, walczył o każdą piłkę i wyrównał na 4:4. O losach meczu zadecydował przełamanie, które zawodnik z nad Wisły zdobył w jedenastym gemie. Po zmianie stron piotrkowianin wykorzystał atut własnego podania i po 2 godzinach i 31 minutach walki zakończył spotkanie przy pierwszej piłce meczowej.

O miejsce w finale Kamil Majchrzak, który od poniedziałku wróci do czołowej setki światowego rankingu, zagra z Christopherem O’Connellem. To będzie pierwsze spotkanie naszego tenisisty z Australijczykiem na zawodowych kortach.


Wyniki

Ćwierćfinał singla

Kamil Majchrzak (Polska, 6) – Soonwoo Kwon (Korea Południowa, 1, WC) 6:2 6:7(4) 7:5