Roland Garros. Alcaraz nie zwalnia tempa

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Carlos Alcaraz perfekcyjnie rozpoczął spotkanie czwartej rundy z Karenem Chaczanowem. Hiszpan wygrał 12 z 14 pierwszych punktów i całkowicie zdominował rywala. Po 19 minutach młodszy z tenisistów wyszedł na prowadzenie 5:0. Moskwianin zdołał wtedy zdobyć honorowego gema, ale na nic więcej nie pozwolił mu wyżej notowany zawodnik, który w ciągu 26 minut trwania partii otwarcia stracił zaledwie cztery punkty przy własnym podaniu.

W drugiej odsłonie Chaczanow znacznie podniósł poziom swojego tenisa i gra stała się bardziej wyrównana. Tenisiści zafundowali kibicom wiele emocjonujących akcji, ale w decydujących momentach cały czas górą był Alcaraz. 26-latek z Moskwy, mimo lepszej gry i próby zmian rytmu, nadal nie potrafił znaleźć sposobu na młodego Hiszpana. Z kolei podopieczny Juana Carlosa Ferrero nieustannie spisywał się rewelacyjnie na serwisie, przez co rywal nie był w stanie odebrać mu serwisu. 19-latek z Murcii przełamał już w trzecim gemie drugiego seta i doprowadził przewagę do końca.

Wydawało się, że taki stan rzeczy utrzyma się już do samego końca spotkania, szczególnie, że Alcaraz uzyskał breaka w trzecim gemie trzeciej partii. Do tej pory Chaczanow nie miał nawet szansy na odebranie podania rywalowi, ale sytuacja ta zmieniła się w szóstym gemie, kiedy to moskwianin wyrównał stan seta na 3:3. Przebłyski coraz lepszej gry niegdyś ósmego tenisisty na świecie zmuszały także Alcaraza do większego wysiłku. Obraz gry był już zupełnie inny niż w poprzednich dwóch partiach. Niżej notowany zawodnik nie poszedł jednak za ciosem i ponownie stracił serwis. Następnie tenisiści rozegrali jednego z najdłuższych gemów w meczu, w którym Chaczanow miał szansę na przełamanie powrotne. To się jednak nie stało i Alcaraz wyszedł na prowadzenie 5:3. W dziewiątym gemie podopieczny Jose Claveta obronił pięć piłek meczowych i zdołał wygrać prawie 13-minutowego gema. Końcówka pojedynku była niezwykle wyrównana i obfitowała w fantastyczne zagrania z obu stron. Jednak w dziesiątym gemie trzeciej partii to Alcaraz był bardziej skuteczny i za szóstą piłką meczową dokończył dzieła po 2 godzinach i 14 minutach.

Alcaraz awansował do drugiego wielkoszlemowego ćwierćfinału w karierze. W nim zmierzy się z Alexandrem Zverevem.


Wyniki

Czwarta runda singla:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 6) – Karen Chaczanow (21) 6:1, 6:4, 6:4

Roland Garros.Wygrana batalia Nadala. Pora na klasyk

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Rafael Nadal pokonał Felixa Auger-Aliassime’a i to on będzie rywalem Novaka Dżokovicia we wtorkowym meczu 1/4 finału Roland Garros 2022.

W czwartej rundzie 13-krotny mistrz Roland Garros miał niezwykle trudne zadanie. Po drugiej stronie siatki stanął Felix Auger-Aliassime. Smaczku tej rywalizacji dodawał fakt, że obecnie w sztabie reprezentanta z Kraju Klonowego Liścia znajduje się architekt kariery Hiszpana i wieloletni jego trener, oraz wujek – Toni Nadal.

Partia otwarcia to festiwal błędów zawodnika z Majorki. To sprawiło, że seta wygrał Kanadyjczyk 6:3, chociaż już prowadził 5:1. W dwóch kolejnych odsłonach Hiszpan zdecydowanie się poprawił. Efektem było objęcie prowadzenia 2:1, w setach, a po drodze stracił tylko pięć gemów. Taki obrót spraw nie podłamał montrealczyka, który zdołał doprowadzić do piątej odsłony. W tej 21-krotny mistrz wielkoszlemowy narzucił niesamowite tempo, którego ostatecznie nie wytrzymał Kanadyjczyk i po blisko 4,5 godzinach gry Nadal awansował do ćwierćfinału.

W nim dojdzie do tenisowego „el classico”. Rafael Nadal i Novak Dżoković dotychczas spotykali się 58 razy. Bilans pojedynków jest korzystny dla lidera rankingu i wynosi 30:28. Mecz będzie również powtórką ubiegłorocznego półfinału, w którym również górą był Serb.

 


Wyniki

Mecz czwartej rundy:

Rafael Nadal (Hiszpania, 5) – Felix Auger-Aliassime (Kanada, 9) 3:6, 6:3, 6:2. 3:6, 6:3

Roland Garros. Gauff jak Dżokovic

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Leylah Fernandez z Martiną Trevisan i Cori Gauff ze Sloane Stephens powalczą w dolnej połówce drabinki w meczach 1/4 finału. Szczególnie zwraca uwagę osiągnięcie turniejowej „osiemnastki”.

Cori Gauff przed kilkoma dniami chwaliła się w mediach społecznościowych ukończeniem liceum. Wydarzenia na paryskich kortach pokazują, że tenisistka zza Oceanu nie tylko radzi sobie za szkolną ławą, ale również z rakietą w ręku. W niedzielę osiemnastolatka z Atlanty odprawiła w dwóch setach Elise Mertens, oddając Belgijce tylko cztery gemy. Walka tak naprawdę trwała tylko przez pierwsze pięć gemów. Od stanu 3:2 Gauff wygrała dziesięć z jedenastu gemów i bez straty seta zapewniła sobie miejsce w 1/4 finału Rolanda Garrosa. Turniejowa „osiemnastka” to jedyna obok Novaka Dżokovicia uczestniczka tegorocznej rywalizacji, która w czterech pierwszych rundach nie straciła nawet seta. Rywalka Amerykanki w drugim ćwierćfinale Roland Garros z rzędu będzie jej rodaczka Sloane Stephens. Finalistka turnieju z 2018 roku w jedynym niedzielnym spotkaniu zawodniczek nierozstawionych w nieco ponad godzinę odprawiła Jill Teichmann.

O drugie miejsce w półfinale w dolnej połówce drabinki zmierzą się Leylah Fernandez i Martina Trevisan. Kanadyjka po tym, jak w sobotę pożegnała się z rywalizacją deblową, dzień później po raz drugi w karierze zameldowała się w 1/4 finału imprezy wielkoszlemowej. Wyższość finalistki US Open 2021 musiała uznać Amanda Anisimova. Było to drugie spotkanie obu pań. Poprzednio walczyły w marcu na Indian Wells. Wówczas również górą była tenisistka z Kraju Klonowego Liścia.

Rywalką Fernandez będzie Martina Trevisan. Włoszka w dwóch setach uporała się Alaksandra Sasnowicz. W pojedynku nie zabrakło emocji. W secie otwarcia Włoszka co prawda prowadziła 5:4, ale rywalka wygrała dwa gemy z rzędu. Jednak końcówka ponownie należała do zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego. W drugiej partii Białorusinka prowadziła już 5:3. Jednak od tego momentu gemy na swoim koncie notowała jedynie Włoszka i to ona po raz drugi w karierze zagra w 1/4 finału imprezy wielkoszlemowej. Poprzednia tej sztuki dokonała w 2020 roku.


Wyniki

Mecze czwartej rundy:

Leylah Fernandez (Kanada, 17) – Amanda Anisimova (USA, 27) 6:3, 4:6, 6:3

Martina Trevisan (Włochy) – Alaksandra Sasnowicz 7:6(10), 7:5

Cori Gauff (USA, 18) – Elise Mertens (Belgia, 31) 6:4, 6:0

Sloane Stephens (USA) – Jill Teichmann (Szwajcaria) 6:2, 6:0

 

Juniorski Roland Garros. Pawelski i Pieczkowski w drugiej rundzie

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: LOTOS PZT Polish Tour

Martyn lepszy od Martina, Olaf lepszy od Loana. Już dwóch polskich tenisistów zameldowało się w drugiej rundzie juniorskiego Roland Garros. W poniedziałek czekają ich kolejne mecze, do gry wejdzie wtedy także trzeci reprezentant Polski, Borys Zgoła. 

Martyn Pawelski wyeliminował rozstawionego z numerem „15” Martina Landaluce. Po bardzo wyrównanej pierwszej odsłonie, zakończonej w tiebreaku, prowadzenie objął Hiszpan. Polak jednak od razu zareagował i druga odsłona miała już zdecydowanie inny przebieg. Nasz tenisista wygrał pięć gemów z rzędu, a w siódmym gemie wykorzystał pierwszą piłkę setową i doprowadził do decydującej partii. W niej także do pewnego momentu wszystko szło po myśli Martyna Pawelskiego. Nieco nerwowo zrobiło się, gdy od stanu 3:1 dla Polaka trzy gemy z rzędu powędrowały na konto rywala. Nasz junior wytrzymał jednak trudny moment i ponownie objął prowadzenie z przewagą przełamania w kluczowym momencie, w samej końcówce seta. Serwując przy stanie 6:5 nie stracił już ani jednego punktu i po prawie dwóch godzinach gry uniósł ręce w geście triumfu. Jego następnym rywalem będzie Juan Carlos Prado Angelo. Boliwijczyk plasuje się kilka miejsc niżej od Polaka w rankingu juniorów. Spotkanie Pawelski – Prado Angelo zostanie rozegrane jako trzecie od godziny 11:00 na korcie numer 8 w poniedziałek.

Awans do drugiej rundy odnotował też Olaf Pieczkowski. Jego przeciwnikiem był reprezentant gospodarzy, Loan Lestir. Francuz występował w turnieju dzięki dzikiej karcie przyznanej mu przez organizatorów. Polski tenisista poradził sobie z dzisiejszym rywalem bez większych problemów. Wprawdzie zarówno w pierwszym, jak i w drugim secie jednokrotnie tracił serwis, ale sam aż sześć razy odbierał rywalowi podanie. O miejsce w 1/8 finału Olaf Pieczkowski powalczy z rozstawionym z „trójką” Czechem Jakubem Mensikiem. Będzie to trzeci pojedynek na korcie numer 6.

W turnieju chłopców gra jeszcze jeden reprezentant Polski. Borys Zgoła przeszedł kwalifikacje i rozpocznie zmagania w drabince głównej w poniedziałek. Zmierzy się on z Amerykaninem Ozanem Colakiem. Ten mecz został zaplanowany na godzinę 11:00 na korcie numer 4.


Wyniki

Pierwsza runda singla chłopców

Martyn Pawelski (Polska) – Martin Landaluce (Hiszpania, 15) 6:7(5), 6:1, 7:5

Olaf Pieczkowski (Polska) – Loan Lestir (Francja, WC) 6:2, 6:2

Roland Garros. Trzynastka Dżokovicia

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Novak Dżoković został pierwszym ćwierćfinalistą w rywalizacji mężczyzn podczas tegorocznego Roland Garros. Teraz lider rankingu czeka na lepsza w pojedynku Rafael Nadal – Felix Auger-Aliassime.

Twórz z nami najlepszy magazyn tenisowy, zostań patronem Tenisklubu: https://patronite.pl/Tenisklub!

Gdy tylko poznaliśmy drabinkę tegorocznej rywalizacji mężczyzn, cały tenisowy świat zwrócił uwagę, że o awans do półfinału z pierwszej ćwiartki mogą się spotkać dwaj wielcy. Novak Dżoković i Rafael Nadal to dwaj tenisiści spośród wciąż rywalizujących na światowych kortach z największą liczbą triumfów. Hiszpan z mistrzostwa na paryskich kortach cieszył się 13-krotnie. Z kolei Serb nie miał sobie równych dwa razy. Teraz tenisista z Belgradu zrobił kolejny krok, aby spotkać się z zawodnikiem z Manacor.

W pierwszym niedzielnym meczu 1/8 finału obrońca tytułu odprawił w trzech setach Diego Schwartzmana. W pierwszej odsłonie jako pierwszy szanse na przełamanie podania rywala miał Argentyńczyk. Jednak turniejowa „jedynka” najpierw wyszła z opresji, a następnie dwukrotnie wykorzystał „breaka” i po niewiele ponad 30 minutach zakończył seta. W kolejnych dwóch odsłonach dwukrotny mistrz dołożył jeszcze cztery przełamania i 137 minutach zameldował się w trzynastym ćwierćfinale Roland Garros z rzędu. Po raz ostatni nad Sekwaną Dżoković nie grał w meczu 1/4 finału w 2009, gdy w trzeciej rundzie uległ Philippowi Kohlschreiberowi.

Swój 52. ćwierćfinał w turniejach Wielkiego Szlema rozstawiony z jedynką Serb powalczy we wtorek. Będzie to również szansa na 86. wygrany mecz w drugiej w sezonie imprezie wielkoszlemowej. Więcej wygranych spotkań w Lasku Bulońskim ma tylko Rafael Nadal, który z Felixem Augerem-Aliassimem powalczy o 109. wygraną


Wyniki

Mecz czwartej rundy:

Novak Dżoković (Serbia, 1) – Diego Schwartzman (Argentyna, 15) 6:1, 6:3, 6:3

Roland Garros. Au revoir Simona.

/ Jakub Ślotała , źródło: własne/www.atptour.com, foto: AFP

Gilles Simon dołączył do rodaka Jo-Wilfrieda Tsongi i pożegnał się z kortami Rolanda Garrosa. Pokonał go inny weteran, Marin Czilić 6:0, 6:3, 6:2.

Twórz z nami najlepszy magazyn tenisowy, zostań patronem Tenisklubu: https://patronite.pl/Tenisklub!

Rozgrywający ostatni sezon w karierze Francuz, przystąpił do turnieju nie oglądając się za siebie. W pierwszej rundzie, po niemal czterogodzinnym boju, sprawił ogromną niespodziankę i wyeliminował Pablo Carreno-Bustę. Następnie poradził sobie ze Stevem Johnsonem w trzech setach. Jednak wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Ostatecznie dla Simona tym punktem był mecz z Chorwatem, Marinem Cziliciem.

Francuzowi przyszło zapłacić cenę za wysiłek w poprzednich spotkaniach, ponieważ w meczu trzeciej rundy praktycznie nie zaistniał. Siedem piłek wygranych bezpośrednio, przy czterdziestu dwóch Chorwata mówi samo za siebie. Poza drugim setem w którym zobaczyliśmy aż pięć przełamań, mecz nie miał głębszej historii i był kontrolowany przez Czilicia. – Moje dzieci wątpią, czy kiedykolwiek umiałam dobrze grać w tenisa – żegnał się z humorem Simon. – Przed meczem musiałem wziąć trzy Voltareny i sześć Dolipranów – dodał.

Spotkanie trzeciej rundy wygrał Holger Rune. Duńczyk rozgrywa przełomowy sezon w karierze. Tym razem pokonał reprezentanta gospodarzy, Hugo Gastona 6:3, 6:3, 6:3. Jego kolejnym rywalem będzie Stefanos Tsitsipas, który po dwóch ciężkich rundach złapał oddech. Grek bez problemów pokonał Mikaela Ymera 6:2, 6:2, 6:1. Do kolejnej rundy awansował Hubert Hurkacz. Więcej o tym meczu pisaliśmy w naszej bezpośredniej korespondencji z Paryża.

 


Wyniki

Trzecia runda singla

Daniil Medvedev – Miomir Kecmanović (Serbia, 28) 6:2, 6:4, 6:2
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 4) – Mikael Ymer (Szwecja) 6:2, 6:2, 6:1
Andrej Rublew – Cristian Garin (Chile) 6:4, 3:6, 6:2, 7:6(11)
Casper Ruud (Norwegia, 8) – Lorenzo Sonego (Włochy, 32) 6:2, 6:7(3), 1:6, 6:4, 6:3
Jannik Sinner (Włochy, 11) – Mackenzie McDonald (USA) 6:3, 7:6(6), 6:3
Hubert Hurkacz (Polska, 12) – David Goffin (Belgia) 7:5, 6:2, 6:1
Marin Cilic (Chorwacja, 20) – Gilles Simon (Francja) 6:0, 6:3, 6:2
Holger Rune (Dania) – Hugo Gaston (Francja) 6:3, 6:3, 6:3

Rolang Garros. Została tylko Świątek

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Sobota była kolejnym dniem niespodzianek na paryskich kortach. Liczba uczestniczek imprezy z top 10 zestawienia najlepszych tenisistek świata robi się coraz mniejsza.

Przed rokiem na paryskich kortach Paula Badosa po raz pierwszy wystąpiła w ćwierćfinale turnieju Wielkiego Szlema. W tym roku nie powtórzy tego wyniku. W meczu przeciwko Weronice Kudermietowej zawodniczka z Półwyspu Iberyjskiego prowadziła 2:0 w pierwszej odsłonie i miała szanse na kolejnego gema. Rywalka zdołała jednak odeprzeć atak turniejowej „trójki”. A następnie wygrała osiem z dziesięciu rozegranych gemów, gdy czwarta rakieta świata poddała mecz z powodu kontuzji prawego kolana.

Inną tenisistką, która nie dotrze w tym roku tak daleko jak to było w poprzedniej edycji jest Tamara Zidanszek. Słowenka przed rokiem osiągnęła największy sukces w historii występów wielkoszlemowych. Walczyła w pojedynku dającym przepustkę do finału. W tym roku nie powtórzy tego wyniku. W meczu trzeciej rundy na jej drodze stanęła Jessica Pegula. Po szybkim pierwszym secie, w którym tenisistka zza Oceanu oddała rywalce tylko gema, w drugiej odsłonie Amerykanka prowadziła już 4:1. Ostatecznie losy spotkania rozstrzygnął tie-break w którym Zidanszek zdobyła dwa punkty i pożegnała się z imprezą.

Powtórkę wyniku z lat 2020-2021 zanotowała Aryna Sabalenka. Białorusinka w dwóch ostatnich edycjach zatrzymywała się na trzeciej rywalce. Tak samo stało się w tym roku. Przed dwoma laty lepszą od tenisistki z Mińska okazała się Ons Jabeur, przed rokiem Anastazja Pawluczenkowa, a w tym roku zatrzymała ją Camila Giorgi. Włoszka co prawda przegrała partię otwarcia 4:6, ale w dwóch kolejnych setach straciła tylko gema i poprawiła swój najlepszy paryski wynik, występ w trzeciej rundzie w 2018.

Porażki Badosy i Sabalenki sprawiły, że w grze o końcowy triumf pozostała tylko jedna zawodniczka z top 10 rankingu. Jest nią najwyżej rozstawiona Iga Świątek.


Wyniki

Trzecia runda singla:

Weronika Kudermietowa (29) – Paula Badosa (Hiszpania, 3) 6:3, 2:1 i krecz

Irina Camelia Begu (Rumunia) – Leolia Jeanjean (Francja) 6:1, 6:4

Qinwen Zheng (Chiny) – Alize Cornet (Francja) 6:0, 3:0 i krecz

Camila Giorgi (Włochy, 28) – Aryna Sabalenka (Białoruś, 7) 4:6, 6:1, 6:0

Madison Keys (USA, 22) – Elena Rybakina (Kazachstan, 16) 3:6, 6:1, 7:6(3)

Jessica Pegula (USA, 11) – Tamara Zidanszek (Słowenia, 24) 6:1, 7:6(2)

Daria Kasatkina (20) – Shelby Rogers (USA)