US Open. Chwalińska zatrzymana

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Maja Chwalińska przegrała 6:4, 1:6, 4:6 z Eliną Awanesjan i pożegnała się z nadziejami na awans do turnieju głównego US Open. Bielszczanka była ostatnią reprezentantką Polski, która mogła powiększyć polskie grono w ostatniej w tym roku lewej Wielkiego Szlema.

W tegorocznych eliminacjach na Flushing Meadows do rywalizacji przystąpiły dwie biało-czerwone. Katarzyna Kawa musiała uznać wyższość już pierwszej rywalki. Z kolei szósta rakieta naszego kraju po przejściu pierwszej rundy, przegrała mecz o wejście do finału kwalifikacji. Chociaż pierwszą partię wygrała. Jej losy rozstrzygnęły się w dziewiątym gemie. To wtedy Polka przełamała podanie rywalki, aby po zmianie stron zakończyć seta. Drugi set zaczął się od prowadzenia Awanesjan, która najpierw obroniła swój serwis, aby następnie przełamać Chwalińską. Co prawda Polki od razu zanotowała przełamanie powrotne, ale kolejne cztery gemy powędrowały do rywalki i było po jeden w setach.

W decydującej odsłonie każda z zawodniczek miała swe szanse, by przechylić szalę na swoją stronę. Pierwsze przełamanie w siódmym gemie zanotowała Awanesjan, ale po chwili Polka wyrównała. Jednak kolejne dwa gemy powędrowały na konto 138. rakiety świata i to ona powalczy w finale kwalifikacji.

Porażka Mai Chwalińskiej oznacza, że w turnieju głównym US Open zobaczymy pięcioro biało-czerwonych: Igę Świątek, Magdę Linette, Magdalenę Fręch, Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka.

 


Wyniki

Druga runda eliminacji:

Elina Awanesjan – Maja Chwalińska (Polska) 4:6, 6:1, 6:4

Winston-Salem. Nys i Zieliński powalczą o tytuł mistrzowski

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: PZT

Jan Zieliński i Hugo Nys wystąpią w finale turnieju rangi ATP 250 w Winston-Salem. Polak i Monakijczyk w piątkowym półfinale w dwóch setach pokonali duet rozstawiony z numerem czwartym.

Po tym jak polsko-monakijski duet w meczu 1/4 finału odprawił najwyżej rozstawionych Nikolę Makticia i Mate Pavicia, w meczu, którego stawką był awans do finału pokonali kolejny wyżej notowanych rywali. W meczu 1/2 finału rywalem naszych zawodników byli Lloyd Glasspool i Harri Heliovaara. Brytyjczyk i fin to turniejowa „czwórka”.

W pierwszej odsłonie jako pierwszy serwis rywalowi wygrali Glasspool i Heliovaara. Jednak nim udali się na zmianę stron, zanotowali przełamanie powrotne. Kolejnego „breaka” dorzucili w siódmym gemie i za pierwszą piłką setową objęli prowadzenie w spotkaniu po 32 minutach. W drugiej odsłonie żaden z duetów nie przegrał swego serwisu i losy seta rozstrzygnął tie-break. W nim Zieliński i Nys szybko wyszli na prowadzenie 5-1, którego nie oddali już do końca.  Wykorzystując trzecią piłkę meczową po 82 minutach Polak i Monikajczyk przypieczętowali awans do sobotniego finału.

Rywalami Zielińskiego i Nysa w finałowym pojedynku będą Jamie Murray i Matthew Ebden. Szkot i reprezentant RPA uporali się z Simone Bollelim i Marcelo Melo.


Wyniki

Półfinał singla:

J. Zieliński, H. Nys (Polska, Monako) – L. Glasspool, H. Heliovaara (Wielka Brytania, Finlandia, 4) 6:4, 7:6(4)

Cleveland. Półfinał nie dla Linette

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Magda Linette nie powtórzyła wyniku z ubiegłorocznej edycji turnieju w Cleveland. Tym razem odpadła rundę wcześniej, czyli w ćwierćfinale, a lepsza od Polki okazała się Ludmiła Samsonowa, wygrywając 6:4, 6:3.

Mimo czwartkowej porażki, Magda Linette może zaliczyć start w Cleveland do udanych. Polka dotarła do ćwierćfinału, a po drodze pokonała dwie wyżej notowane rywalki, co jest pozytywnym aspektem w kontekście zbliżającego się US Open. W ostatnim wielkoszlemowym turnieju w sezonie, poznanianka rozpocznie zmagania od pojedynku z Karoliną Pliszkovą.

W czwartek w Cleveland Linette musiała jednak uznać wyższość Ludmiły Samsonowej, która przedłużyła tym samym zwycięską serię do ośmiu meczów. Spotkanie nie rozpoczęło się po myśli naszej reprezentantki, która już w pierwszym gemie straciła serwis. Tegoroczna mistrzyni z Waszyngtonu utrzymywała przewagę, choć Polka miała dwie okazje w czwartym gemie, by odrobić starty. Tak się jednak nie stało, a potem tenisistki grały „gem za gem”, co musiało się skończyć zwycięstwem faworytki w partii otwarcia 6:4.

Samsonowa starała się grać ofensywnie, posyłając piłki pod linię końcową. Popełniała też niewiele błędów, wywierając presję na Linette. Druga odsłona zaczęła się identycznie, jak pierwsza – od przełamania serwisu poznanianki. 23-latka z Oleniegorska czuła się coraz pewniej na korcie, ale nasza zawodniczka nie poddawała się. W czwartym gemie udało jej się odebrać podanie rywalce po zagraniu świetnego backhandu po linii. Radość nie trwała jednak zbyt długo, gdyż już w kolejnym gemie wyżej notowana tenisistka ponownie zdobyła breaka i objęła prowadzenie 3:2.

Tej przewagi Samsonowa już nie wypuściła z rąk. Linette obroniła jeszcze dwa break pointy w siódmym gemie, ale w dziewiątym, przy piłce meczowej dla przeciwniczki, popełniła podwójny błąd serwisowy. Tym samym Samsonowa awansowała do półfinału turnieju w Cleveland po godzinie i 34 minutach. Jej następną rywalką będzie lepsza z pary Bernarda Pera – Sofia Kenin.


Wyniki

Ćwierćfinał singla:

Ludmiła Samsonowa – Magda Linette (Polska) 6:4, 6:3

US Open. Udane otwarcie Mai Chwalińskiej

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Maja Chwalińska pokonała w trzech setach Tarę Wurth w meczu pierwszej rundy eliminacji wielkoszlemowego US Open. Bielszczanka to ostatnia Polka, która pozostała w grze o drabinkę turnieju głównego ostatniej w sezonie lewy Wielkiego Szlema.

Po tym jak we wtorek z marzeniami o tegorocznym występie w imprezie głównej na kortach Flushing Meadows pożegnała się Katarzyna Kawa, dzień później niezwykle blisko podzielenia losów kryniczanki była piąta rakieta naszego kraju. W pierwszej odsłonie Chwalińska nie zdołała zagrać żadnej kończącej piłki, a niewymuszonych błędów zanotowała jedenaście. To sprawiło, że chorwacka przeciwniczka zaliczyła trzy przełamania i objęła prowadzenie w meczu. W drugiej partii to Chwalińska prowadziła grę i dwukrotnie odbierając podanie Wurth, doprowadziła do decydującej odsłony. W niej Chorwatka prowadziła już 5:4 i dwóch wygranych punktów jej brakowało, aby zamknąć mecz. Jednak Polka zdołała odrobić stratę, a następnie wygrała dwa kolejne gemy i zameldowała się w drugiej rundzie eliminacji.

Środowa wygrana to premierowe zwycięstwo Mai Chwalińskiej w historii jej występów w Nowym Jorku. O awans do finału eliminacji Polka powalczy w czwartek, a jej przeciwniczką będzie Rosjanka Elina Awanesjan.


Wyniki

Pierwsza runda eliminacji:

Maja Chwalińska (Polska) – Tara Würth (Chorwacja) 1:6, 6:1, 7:5

Światowe gwiazdy grają dla dla Ukrainy

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.twitter.com, foto: AFP

Iga Świątek, Rafael Nadal, Coco Gauff i Carlos Alcaraz to największe gwiazdy imprezy pokazowej z której przychód zostanie przeznaczony na pomoc Ukrainie. Termin wydarzenia nie jest przypadkowy. Odbędzie się w dniu Święta Niepodległości u naszych wschodnich sąsiadów, a zarazem pół roku od rozpoczęcia inwazji Rosji.

Liderka światowego rankingu WTA to jedna z postaci najaktywniej działających w rzecz pomocy Ukrainy. Pod koniec lipca raszynianka zorganizowała wydarzenie „Iga Świątek i Przyjaciele dla Ukrainy”. Zebrane podczas imprezy w krakowskiej Tauron Arenie środki zostały przekazane na pomoc dzieciom, które ucierpiały w wyniku agresji.

Teraz dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa bierze udział w kolejnym wydarzeniu, tym razem w Stanach Zjednoczonych.

– US Open to scena, która przyciąga miliony wiernych fanów i naszym obowiązkiem jest pokierować tą pasją, aby pomóc tym, którzy desperacko tego potrzebują – opowiedział o powodach zorganizowania imprezy prezes Amerykańskiego Związku Tenisowego (USTA) Mike McNulty.

Na korcie imieniem Louise Armstronga oprócz Świątek, Nadala, Gauff i Alcaraza pojawili się Leylah Fernandez, Felix Auger-Aliassime oraz Taylor Fritz. Rozegrano zarówno mecze singlowe jak i deblowe, a także mikstowe. Cały dochód trafi do GlobalGiving, międzynarodowej organizacji non-profit, która wspiera pomoc dla Ukrainy.

– Mieszkańcy Ukrainy będą w naszych sercach i umysłach podczas US Open 2022, a 24 sierpnia to wsparcie będzie jeszcze bardziej widoczne. Mecze z udziałem największych gwiazd tenisa mają na celu pomoc humanitarną dla kraju pogrążonego wojną oraz wzmocnienie publicznej świadomości w tym temacie – czytamy na stronie US Open.

Gospodarzem wydarzenia będzie John McEnroe. Relacje z niego będzie można oglądać na żywo na platformie streamingowej ESPN+, a także na stronie usopen.org. – To tylko część zaplanowanej inicjatywy US Open mającej na celu budowanie świadomości dotyczącej sytuacji w Ukrainie wśród fanów tenisa i nie tylko. Zaprosiliśmy również Narodowy Chór Ukrainy „Dumka” do udziału w ceremonii otwarcia US Open 2022 – napisali na swej stronie organizatorzy.

W imprezie miała wziąć również Wiktoria Azarenka. Jednak obecność Białorusinki zaskoczyło Ukrainkę Martę Kostiuk, która w przypadku gry tenisistki z Mińska, zagroziła wycofaniem się z wydarzenia. Ostatecznie organizatorzy postanowili wycofać trzykrotną finalistkę z gry. – Biorąc pod uwagę warżliwość ukraińskich zawodników i trwający konflikt uważamy, że ta decyzja jest właściwa dla wszystkich – możemy przeczytać w specjalnym oświadczeniu opublikowanym przez organizatorów.

US Open. Kerber wyjaśniła nieobecność, powód nie mógł być lepszy

/ Anna Niemiec , źródło: własne/instagram, foto: AFP

Angelique Kerber nie wystąpi w tegorocznej edycji US Open. Była liderka światowego rankingu ogłosiła w mediach społecznościowych, że spodziewa się narodzin pierwszego dziecka.

Bardzo chciałam zagrać w Nowym Jorku, ale stwierdziłam, że gra dwóch na jednego byłaby jednak nie fair – rozpoczęła swój wpis leworęczna tenisistka, która ostatni mecz rozegrała w trzeciej rundzie Wimbledonu. – Przez następne miesiące zrobię sobie przerwę od podróżowania po świecie jako zawodowa tenisistka, ale powód mojej nieobecności nie mógłby być lepszy.

Niemiecka tenisistka w poprzednich latach osiągała w US Open wspaniałe rezultaty. W 2011 roku jako nierozstawiona tenisistka dotarła do półfinału, a pięć lat później zwyciężyła w całym turnieju, dzięki czemu została liderką światowego rankingu. – Nowy Jork zawsze był punktem zwrotnym w mojej karierze i mam wrażenie, że tak samo jest tym razem. US Open zawsze będzie miało szczególnie miejsce w moim sercu. Żałuję, że nie mogłam się pożegnać z Wami na korcie, zanim na dłuższy czas opuszczę tour.

Niemieckie media podają, że Angelique Kerber nie zamierza jeszcze kończyć kariery. Tenisistka mieszkająca w Puszczykowie planuje wrócić do rywalizacji na Igrzyska Olimpijskiego w 2024 roku w Paryżu. Ojcem dziecka jest chłopak trzykrotnej mistrzynie wielkoszlemowej, Franco Bianco, przedsiębiorca z Frankfurtu.

 

Cleveland. Imponujący rewanż Linette

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: Materiały prasowe PZT

Magda Linette w imponującym stylu awansowała do ćwierćfinału turnieju Tennis in the Land. W środę Polka po raz pierwszy w karierze znalazła sposób na pokonanie Sorany Cirstei.

Na początku spotkania obie tenisistki bardzo pewnie wygrywała własne gemy serwisowe. Jako pierwszej ręka zadrżała Rumunce, która w siódmym gemie straciła podanie. Jak się później okazało był to decydujący moment tej części pojedynku. Poznanianka w końcówce partii zagrała bardzo pewnie. Nie dała rywalce nadziei na odrobienie straty i objęła prowadzenie w meczu.

W drugiej odsłonie spotkania Linette zapisała przełamanie na swoim koncie już w pierwszym gemie. Cały czas dobrze spisywała się również przy własnym serwisie i ani razu nie musiała nawet bronić się przed stratą podania. Najbardziej emocjonującym momentem tej części meczu był piąty gem, w którym gra długo toczyła się na przewagi. Cirstea nie wykorzystała w nim siedmiu piłek gemowych, a dla Polki piąty „breakpoint” okazał się szczęśliwy. Reprezentantka Rumunii później nie była już w stanie zerwać się do walki i po godzinie i 21 minutach druga rakieta Polski mogła cieszyć się z pierwszego w karierze zwycięstwa nad 32-latką urodzoną w Bukareszcie.

W środę Magda Linette rozegrała bardzo solidne spotkanie. Według oficjalnych statystyk ze strony WTA Polka posłała 37 uderzeń wygrywających przy zaledwie dwóch niewymuszonych błędach. Poznanianka wygrała również 90% piłek po pierwszy serwisie oraz 71% po drugim. O miejsce w półfinale poznanianka zagra albo z Laurą Siegemund albo Ludmiłą Samsonową.


Wyniki

Druga runda singla

Magda Linette (Polska) – Sorana Cirstea (Rumunia) 6:4 6:2

US Open. Nadzieja Czechów za mocna dla Kawy

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: Andrzej Szkocki

Katarzyna Kawa nie wystąpi w tegorocznej edycji nowojorskiej imprezy. W pierwszej rundzie kwalifkacji Polka musiała uznać wyższość Lindy Noskovej.

Faworytką spotkania była rozstawiona z numerem 4 Czeszka. Reprezentantka naszych południowych sąsiadów bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie. Pewnie wygrywała własne gemy serwisowe, a równocześnie wykorzystywała słabsze podanie rywalki i przejmowała również inicjatywę na returnie. Noskova zdobyła przełamanie w czwartym i szóstym gemie, dzięki czemu szybko objęła prowadzenie w meczu.

W drugiej partii czeska tenisistka obniżyła trochę poziom gry. Kawa potrafiła to wykorzystać i pojedynek się wyrównał. Zawodniczka rozstawiona z numerem czwartym dwukrotnie wychodziła na prowadzenie z przewagą „breaka”, ale 29-latka z Krynicy-Zdroju za każdym razem odrabiała stratę. Do rozstrzygnięcia konieczny okazał się tie-break. Tę dodatkową rozgrywkę lepiej rozegrała Noskova, która od stanu 3:2 wygrała cztery kolejne punkty i po godzinie i 19 minutach gry mogła cieszyć się ze zwycięstwa


Wyniki

Pierwsza runda kwalifikacji

Linda Noskova (Czechy, 4) – Katarzyna Kawa (Polska) 6:1 7:6(2)

US Open. Reprezentantki Polski poznały rywalki

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Dwie reprezentantki Polki wystąpią w eliminacjach ostatniej w sezonie lewy Wielkiego Szlema. Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa poznały przeciwniczki, z którymi przyjdzie im się zmierzyć w drodze do drabinki turnieju głównego US Open 2022.

Zawodniczka Bielska-Białej i kryniczanka to nasze przedstawicielki w ruszających we wtorek eliminacjach ostatniego w tym roku turnieju Wielkiego Szlema. Po tym jak Chwalińska i Kawa osiągnęły życiowy sukces, po przejściu kwalifikacji, awansowały do drugiej rundy Wimbledonu, teraz spróbują powalczyć o powtórzenie wyniku za Oceanem.

Pierwszą rywalką czwartej rakiety Polski będzie Linda Noskova. Reprezentantka naszych południowych sąsiadów to między innymi juniorska mistrzyni Roland Garros 2021. A przed kilkoma dniami dotarła do półfinału turnieju WTA 250 w Pradze. W przypadku wygranej o awans do finału eliminacji Katarzyna Kawa zmierzy się z lepszą z pary Eugenie Bouchard – Yuki Naito. O bezpośredni awans do imprezy Polka może się spotkać z kimś czwórki: Su Jeon Jang, Anastazja Zacharowa, Katrina Scott, Elvina Kalieva.

Tegoroczny występ w Nowym Jorku Maja Chwalińska rozpocznie od spotkania z Chorwatką Tarą Wurth. W przypadku wygranej nad sklasyfikowaną o trzynaście pozycji niżej przeciwniczką może się zmierzyć z rozstawioną z numerem dziesiątym Laurą Pigosii lub Eliną Awanesjan. W finałowej fazie eliminacji na Polką mogą czekać: Christina McHale, Ysaline Bonaventure, Elsa Jacquemot lub Moyuka Uchijima.

Kwalifikacje do tegorocznego US Open potrwają między 23 a 26 sierpnia. Jako pierwsza, we wtorek, do gry wyjdzie Katarzyna Kawa. Dzień później swój występ rozpocznie Maja Chwalińska. Pewnymi udziału w imprezie głównej, która rozpocznie się 29 sierpnia, a zakończy 11 września, jest pięcioro biało-czerwonych: Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak.

Cleveland. Świetny początek Magdy Linette

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Magda Linette doskonale rozpoczęła drugą edycję turnieju WTA 250 w Cleveland. W dwóch setach pokonała wyżej notowaną Kazaszkę Julię Putincewą. W kolejnej rundzie czeka ją starcie z Rumunką Soraną Cirsteą, która pewnie pokonała Marcelę Zacarias z Meksyku.

T o był już siódmy mecz Magdy Linette przeciwko Julii Putincewej. Jak dotąd czterokrotnie wygrywała Polka. Jednak ich ostatnie spotkanie, w kwietniu w Stambule, w dwóch setach wygrała Kazaszka. Poniedziałkowy mecz pozytywnie rozpoczęła tenisistka z Poznania, gdyż przełamała rywalkę. Aczkolwiek nie udało jej się od razu zbudować przewagi. Putincewa natychmiast odrobiła stratę i podobnie było kiedy Linette zdobyła breaka na 3:2. Widać było jednak, że to nasza reprezentantka jest lepiej dysponowana, potrzebowała jedynie przypieczętowania tego w najważniejszych momentach. Dopięła swego, kiedy po wyjściu na prowadzenie 5:4 nie pozwoliła już rywalce wyrównać, wykorzystując już pierwszą piłkę setową przy własnym podaniu.

Od tego momentu Putincewa nie potrafiła już nawiązać wyrównanej walki i drugi set był bardzo jednostronny. Linette bardzo skutecznie serwowała, unikając jakichkolwiek sytuacji zagrożenia. Wygrała tę partię w zaledwie 32 minuty oddając rywalce tylko dwa gemy.


Wyniki

Magda Linette (Polska) – Julia Putincewa (Kazachstan) 6:4, 6:2