Kamil Majchrzak ominie eliminacje do przyszłorocznego Australian Open. Piotrkowianin nie musi w nich grać, ponieważ dostał się do turnieju głównego dzięki zamrożonemu rankingowi i rezygnacji czterech wyżej notowanych tenisistów. Tym samym dołączył do Huberta Hurkacza, Łukasza Kubota, Igi Świątek i Magdy Linette, którzy także mają pewne miejsca w głównej części rywalizacji.
Majchrzak pauzował przez pierwszą połowę poprzedniego sezonu, dlatego przysługuje mu zamrożony ranking. Skorzystał z niego, zgłaszając się do Australian Open. Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę. Zamrożone miejsce numer 105 właśnie zagwarantowało mu udział w Australian Open bez konieczności gry w eliminacjach. Aktualny ranking (107. miejsce) wciąż trzymałby go natomiast w niepewności.
Nasz czołowy tenisista po raz drugi w karierze zagra w turnieju głównym Australian Open. Debiut przypadł na rok 2019. Wielu kibiców na pewno dobrze go pamięta, ponieważ było to jedno z najlepszych spotkań Majchrzaka w karierze. Nasz reprezentant, po tym jak przeszedł przez trzystopniowe kwalifikacje, w pierwszej rundzie prowadził 2:0 w setach z notowanym wówczas w pierwszej dziesiątce Keiem Nishikorim. Niestety opadł później z sił i przegrał dwie kolejne partie, a w połowie piątej skreczował.
Tym razem do Majchrzaka uśmiechnęło się szczęście. Nawet zamrożony ranking okazałby się bowiem niewystarczający do zapewnienia udziału w turnieju głównym, gdyby nie rezygnacje kilku wyżej notowanych tenisistów. Fernando Verdasco i Philipp Kohlschreiber od razu zdecydowali, że nie lecą w przyszłym roku do Australii i nie zgłosili się do turnieju. Gdy lista zgłoszeń została opublikowana, Majchrzak był drugim oczekującym.
Później z turnieju wycofali się też Roger Federer i Lucas Pouille. Ich miejsca zajęli dwaj pierwsi tenisiści z listy rezerwowej, czyli właśnie Kamil Majchrzak i Portugalczyk Pedro Sousa.
O wycofaniu się z rywalizacji Federera możecie przeczytać TUTAJ. Z kolei decyzja Pouille’a podyktowana jest tym, że Francuz chce pomału wracać do rywalizacji, a nie rzucać się na głęboką wodę. W 2020 roku rozegrał tylko jeden mecz i zdecydował, że przyszły sezon woli rozpocząć od startu w challengerze, aniżeli próbować swoich sił w Australian Open. Pouille weźmie udział w challengerze w Quimper, który rozpocznie się 25 stycznia.
Dwa tygodnie później (8 lutego) ruszy turniej główny Australian Open. Zobaczymy w nim co najmniej pięcioro reprezentantów Polski: Igę Świątek, Magdę Linette, Huberta Hurkacza, Kamila Majchrzaka i Łukasza Kubota. W eliminacjach powalczą Katarzyna Kawa, Magdalena Fręch i Maja Chwalińska.