Roland Garros. Majchrzak w turnieju głównym

/ Dominika Opala , źródło: www.twitter.com /własne, foto: AFP

Kamil Majchrzak ma pewne miejsce w głównej drabince Roland Garros 2021 po tym, jak z turnieju wycofał się Stan Wawrinka. Tym samym piotrkowianin drugi raz w karierze wystąpi w turnieju głównym paryskiego szlema. 

Kamil Majchrzak nie będzie musiał przebijać się przez eliminacje w tegorocznej edycji Roland Garros. Oznacza to, że Polak drugi rok z rzędu zagra w turnieju głównym w Paryżu. Piotrkowianin skorzystał na wycofaniu się Stana Wawrinki, który cały czas nie jest w pełni gotowy do rywalizacji po kontuzji. Szwajcar ostatni raz wystąpił na światowych kortach na początku marca w Dosze.

Majchrzak obecnie gra w turnieju w Lyonie. 25-latek z Piotrkowa Trybunalskiego pomyślnie przebrnął dwustopniowe eliminacje. W pierwszej rundzie turnieju głównego zmierzy się z innym kwalifikantem Joao Sousą. Mecz ten zaplanowany jest na wtorek na godzinę 11:00.

Murray nie zagra w Roland Garros

/ Dominika Opala , źródło: www.ubitennis.net /własne, foto: AFP

Andy Murray zdecydował, że nie zagra w tym roku w turniejach na mączce. Oznacza to, że Szkot nie wystąpi także w Roland Garros, choć miał to w planach. Decyzję o wycofaniu z paryskiego szlema podjął po tym, jak poczuł pewien dyskomfort podczas treningów w Rzymie. 

Andy Murray potwierdził doniesienia brytyjskich mediów o tym, że nie zagra w tym roku w Roland Garros. Szkot podjął tę decyzję niespełna tydzień po treningach i występie deblowym w Rzymie. Były lider rankingu odbył w stolicy Włoch kilka sesji treningowych, a podczas jednej z nich miał okazję trenować z obecnym numerem jeden Novakiem Dźokoviciem. Serb był pod wrażeniem formy rówieśnika.

Ucieszyłem się, gdy go zobaczyłem. Dawno się nie widzieliśmy i świetnie było z nim poodbijać – powiedział „Nole”. – On poruszał się bardzo dobrze, biorąc pod uwagę, że to mączka, która nie jest najkorzystniejszą nawierzchnią dla jego biodra. Wydaje mi się, że czuje się dobrze. On tak mówi i tak też to wygląda na korcie – przyznał po treningach z Brytyjczykiem.

Liam Broady był partnerem Murraya w rzymskiej imprezie. Reprezentanci Wielkiej Brytanii weszli do głównej drabinki w ostatnim momencie i w pierwszej rundzie pokonali w trzech setach Maxa Purcella i Luke’a Saville’a. W następnym meczu lepsi od Brytyjczyków okazali się Kevin Krawietz i Horia Tecau. Najprawdopodobniej to podczas występu deblowego trzykrotny mistrz wielkoszlemowy poczuł dyskomfort. Nie wiadomo, gdzie zlokalizowany jest ból ani jak poważny jest to uraz. Jednak doprowadziło to do odrzucenia „dzikiej karty” do Geneva Open i rezygnacji z gry w Roland Garros, gdzie prawdopodobnie Murray musiałby rozgrywać eliminacje.

W 2016 roku 34-latek z Glasgow dotarł do finału paryskiego szlema. Czterokrotnie zatrzymywał się także na półfinale imprezy (2011, 2014, 2015, 2017).

Teraz dwukrotny mistrz olimpijski w singlu skupi się na przygotowaniach do sezonu trawiastego. Planowo Murray ma wystąpić w turnieju na kortach Queen’s Clubu. Rozpocznie się on 14 czerwca, a Brytyjczyk już nie może się doczekać występu przed publicznością. Organizatorzy będą mogli wpuścić na obiekt 25% pojemności trybun.

To był bardzo trudny czas dla wszystkich i wspaniale będzie ponownie zagrać przed własnymi kibicami w Wielkiej Brytanii – przyznał pięciokrotny mistrz tego turnieju. – Te zawody zawsze wiele dla mnie znaczyły. Nie mogę się doczekać aż tam wrócę. 

Parma. Zmienne szczęście sióstr Williams

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Ze zmiennym szczęściem rywalizowały w poniedziałek Serena i Venus Williams. Rekordzistka w liczbie tytułós wielkoszlemowych wśród aktywnych tenisistek uzyskała awans do kolejnej rundy. Z kolei jej starsza siostra pożegnała się z rywalizacją.

Serena Williams na drugiej rundzie zakończyła występy w turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. Taki obrót spraw spowodował, że niespełna 40-latka postanowiła dołożyć do swego kalendarza startów imprezę w Parmie, w której występuje dzięki dzikiej karcie. W poniedziałek młodsza ze słynnych sióstr odniosła zwycięstwo w pojedynku przeciwko kwalifikantce gospodarzy – Lisie Pigato. Jednak debiutująca w turnieju tej rangi Włoszka tanio skóry nie sprzedała.

– Początek spotkania należał do mojej rywalki, która mnie zaskoczyła i odebrała mi podanie już w pierwszym gemie. Później jednak udało mi się wrócić na właściwe tory i odnieść zwycięstwo – podsumowała wydarzenia na korcie centralnym Serena Williams, której kolejną rywalką będzie Katarina Siniakova. Czeszka w meczu pierwszej rundy pokonała 6:1, 6:3 Clare Tauson.

Z przepustki od organizatorów skorzystała też Venus Williams. Starsza z sióstr po raz piąty stanęła do walki przeciwko Annie Karolinie Schmiedlovej. Amerykanka i Czeszka pierwszy raz spotkały się przed siedmioma laty w Miami. Górą wtedy była bardziej utytułowana zawodniczka. Jednak było to jej jedyne jak dotąd zwycięstwo nad reprezentantką naszych południowych sąsiadów. Cztery kolejne mecze, w tym poniedziałkowe, wygrała Czeszka.

 


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Serena Williams (USA, 1) – Lisa Pigato (Włochy) 6:3, 6:2

Caroline Garcia (Francja, 8) – Paula Ormaechea (Argentyna)

Anna Karolina Schmiedlova (Czechy) – Venus Williams (USA) 5:7, 6:2, 6:2

Katarina Siniakova (Czechy) – Clara Tauson (Dania) 6:1, 6:3

Sloane Stephens (USA) – Christina McNally (USA) 7:6(4), 6:4

Martina Di Giuseppe (Włochy) – Nao Hibino (Japonia) 7:5, 7:6(5)

Camila Giorgi (Włochy) – Christina McHale (USA) 6:7(4), 6:4, 6:4

Ranking ATP. Awans Hurkacza, Majchrzak bez zmian

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Hubert Hurkacz zmienił swą pozycję w porównaniu do poprzedniego zestawienia najlepszych tenisistów świata. Nie zmieniło się z kolei miejsce zajmowane przez Kamila Majchrzaka. Bez zmian również w top 3 notowania.

Dwóch polskich tenisistów wystąpiło w drabince turnieju głównego ATP 1000 w Rzymie. Obaj swój występ zakończyli na pierwszej rundzie. Mimo pożegnania się z rywalizacją już na początku najlepszy obecnie polski tenisista nie jest juz 19. a 18. zawodnikiem świata. Jest to efekt spadków, jakie zanotowali Grigor Dimitrow oraz Casper Ruud. Z kolei tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego utrzymał 129. miejsce. Trzecią rakietą Polski pozostaje 173. zawodnik świata – Kacper Żuk.

Triumfator turnieju w Rzymie, Rafael Nadal, utrzymał trzecie miejsce w rankingu ATP. Liderem rankingu jest jego niedzielny rywal Hiszpana, Novak Dżoković. Z kolei opu tenisistów rozdziela Rosjanin Daniił Miedwiediew. Żadna zmiana nie zaszła również na innych pozycjach w czołowej piętnastce zestawienia.

Ranking WTA. Iga Świątek goni Agnieszkę Radwańską

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Iga Świątek to nowa dziewiąta rakieta świata. Awans Polki to efekt zdobycia trzeciego w karierze tytułu mistrzowskiego w turnieju głównego cyklu. 

W niedzielę najlepsza obecnie polska tenisistka pokonała Karolinę Pliszkovą w finale turnieju WTA 1000 w Rzymie. Za trumf w stolicy Włoch Iga Świątek otrzymała 900 punktu rankingowych. To sprawiło, że z pozycji piętnastej w poniedziałek przesunęła się na najwyższe w karierze miejsce 9. Obok mistrzyni Roland Garros 2020 w top 100 rankingu WTA jest też druga Polka – Magda Linette. W porównaniu do poprzedniego zestawienia Poznanianka przesunęła się o jedno „oczko” w dół na 47. pozycję.

Liderką rankingu wciąż pozostaje Ashleigh Barty, a za nią znajdują się Naomi Osaka i Simona Halep. Czołową dziesiątkę zajmuje niedzielna finałowa rywalka Igi Świątek – Karolina Pliszkova.

Awansując na dziewiątą pozycję w zestawieniu najlepszych tenisistek świata Iga Świątek jest coraz bliżej najlepszego miejsca, jakie w rankingu zajmowała Agnieszka Radwańska. Krakowianka to najwyżej klasyfikowana polska tenisistka w historii. I jej najlepszy wynik w zestawieniu czołowych tenisistek świata to druga pozycja.

 

Genewa. Federer wraca do rywalizacji

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Roger Federer wystąpi w turnieju po ponad dwóch miesiącach przerwy. Gonet Geneva Open będzie jedynym sprawdzianem Szwajcara na mączce przed Roland Garros, który startuje 30 maja. W pierwszej rundzie genewskiej imprezy 39-latek z Bazylei otrzymał „wolny los”. 

Roger Federer ostatni mecz rozegrał na początku marca w Dosze. Wówczas przegrał on w ćwierćfinale z Nikołozem Basilaszwilim. Turniej ten jednak był dla Szwajcara szczególny, gdyż po ponad roku powrócił na światowe korty. Po tym występie natomiast, były lider rankingu zdecydował się na kolejną przerwę, by skupić się na treningach.

Fani Federera nie muszą już jednak dłużej czekać aż zobaczą swojego ulubieńca ponownie w akcji. Szwajcar wystąpi w turnieju w Genewie w tym tygodniu i będzie to przygotowanie przed Roland Garros. 20-krotny mistrz wielkoszlemowy został rozstawiony z numerem „jeden” i w pierwszej rundzie otrzymał „wolny los”. Rywalem Federera w drugiej rundzie będzie lepszy z pojedynku Jordan Thompson – Pablo Andujar. Zwycięzca tego spotkania zostanie wyłoniony już w poniedziałek.

39-latek z Bazylei ostatni raz wystąpił w turnieju na kortach ziemnych w 2019 roku i miało to miejsce podczas Roland Garros. Wówczas mistrz tej imprezy z 2009 roku dotarł do półfinału.

Oprócz Federera w Gonet Geneva Open zagrają m.in. Denis Shapovalov, Casper Ruud czy Grigor Dimitrow. Kibice gospodarzy będą mieli także okazję wspierać innego Szwajcara, 18-letniego Dominika Stephana Strickera, który otrzymał od organizatorów „dziką kartę”.